Motoryzacja

Dzięki tym planom Tesla jest teraz dużo bardziej osiągalna... ale i tak mnie na nią nie stać

Jakub Szczęsny
Dzięki tym planom Tesla jest teraz dużo bardziej osiągalna... ale i tak mnie na nią nie stać
Reklama

Tematy okołomotoryzacyjne interesują mnie teraz bardziej, niż zwykle - jestem w trakcie wyrabiania papieru uprawniającego mnie do kierowania samochodami osobowymi i mimo, że pod domem już stoi pierwszy wóz "na dotarcie się", to mimo wszystko myślę nad kupnem czegoś bardziej pod siebie. Znajomy ostatnio wspomniał mi o tym, że równie dobrze można rozejrzeć się za opcją wynajmu długoterminowego - również dla osób, które firmy nie posiadają. Dla mnie opcja genialna, a tymczasem... Tesla udostępnia swoje auta również w takiej formie.

No i fajnie. Ale uwaga... jest cholernie drogo

I najważniejsze, w Polsce tego nie uświadczymy. Dla nas Tesla nie jest osiągalna głównie z tego powodu, że ich dostępność w naszym kraju jest zerowa. Jeżeli ktoś życzy sobie mieć taki samochód, musi go sprowadzić. A nawet, jeżeli sprowadzi, to ilość stacji, na którym można takie autko podładować jest na razie jeszcze bardzo mała. Krok w stronę klientów Tesli potraktujmy zatem bardziej jako ciekawostkę, niż realną możliwość dla konsumentów w naszym kraju.

Reklama

Samochody Tesla niestety tanie nie są. Ale, dzięki opcji leasingu / wynajmu długoterminowego, możemy mieć takie auto już za około 40 tysięcy (rozbite na trzy lata). Opłata miesięczna w wypadku 3-letniego leasingu zamykałaby się w około 300 dolarach, co jest całkiem przystępną ceną jak za taki samochód. Mowa oczywiście o podstawowej konfiguracji modelu S. W wypadku 2-letniego leasingu, miesięczna opłata wynosi już około 600 dolarów. Oferta jest dostępna do 12 września - widać od razu, że Tesla testuje zainteresowanie klientów. Może się okazać, że taka forma "sprzedawania" samochodów będzie kontynuowana po tej dacie.

Osobiście obstawiam, że Tesla znajdzie zainteresowanie klientów, którzy niekoniecznie chcieliby wydać ciężkie pieniądze na auto elektryczne i jednocześnie, marzy im się taka fura. Warto dodać odnośnie tych ofert, że jedynym ograniczeniem w tej kwestii jest limit mil - tych w ciągu roku można zrobić 10 000, ale to powszechna praktyka przy okazji tego typu form udostępniania swoich samochodów.

W Polsce również są dostępne takie oferty, ale Tesli nie znajdziecie

Już za około 600 złotych miesięcznie możecie mieć Hyundaia Elantrę w podstawowej wersji. Po wejściu w życie ustawy deregulacyjnej, również zwykli konsumenci nieposiadający firmy mogą skorzystać z opcji leasingu. Jeżeli macie na oku nowe auto, być może taka opcja będzie dla Was dużo bardziej odpowiednia. Przy odpowiedniej konfiguracji takiej oferty, oprócz paliwa nie interesuje Was zupełnie nic. Dodatkowy pakiet ubezpieczenia obejmuje również awarie pojazdów i koszt ich naprawy. Toteż, wynajem długoterminowy może się po prostu opłacać. A jeżeli będziecie mieć życzenie - potem możecie wynajmowane auto kupić na własność (albo dostać nowe).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama