Apple

Tej opcji jeszcze nigdy w iPadzie nie było. Użytkownicy zachwyceni

Daniel Wójcik
Tej opcji jeszcze nigdy w iPadzie nie było. Użytkownicy zachwyceni
4

Nowe iPady nareszcie doczekały się opcji, na którą wielu czekało latami. Jest jednak pewien haczyk...

Baterie w urządzeniach mobilnych to rzecz, o których rozprawia się wiele. Zarówno pod kątem czasy pracy sprzętów na jednym ładowaniu, jak i ich żywotności. A jak wiadomo — z tą drugą... nie jest specjalnie kolorowo. Giganci technologiczni i wynalazcy robią wszystko co tylko w ich mocy by coś w tym temacie poczarować, ale od lat zapowiadana rewolucja wciąż nie nadeszła.

Dlatego też producenci elektroniki użytkowej radzą sobie z tym inaczej. Tworząc jak najbardziej energooszczędne podzespoły oraz montując jeszcze większe akumulatory. W iPhone'ach od kilku dobrych lat możemy podejrzeć kondycję baterii urządzenia z którego korzystamy. Opcja ta powoli trafia także do Androida. Komputery Apple mają to od dawna, a co z iPadami? Te nareszcie się takowej doczekały w swoich najnowszych wersjach: iPada Air z M2 oraz iPada Pro z M4.

Nowe iPady pozwolą sprawdzić stan zużycia baterii

Co prawda Apple się tą nowością w ogóle nie pochwaliło (może to i słusznie, biorąc pod uwagę ile przyszło nam na nią czekać?), ale jak zauważa redakcja iCulture — najnowsze iPady w opcjach nareszcie pozwalają nam podejrzeć żywotność baterii. Nareszcie można to zrobić bez konieczności sięgania po zewnętrzne oprogramowanie — a wszystko jest dostępne wprost w aplikacji.

Poza tym, na wzór nowych iPhone'ów, firma pozwala każdemu chętnemu zadbać o zwiększenie żywotności baterii dzięki ograniczaniu ładowania do 80% pojemności. Kiedy akumulator zostanie naładowany do 80% — urządzenie się ładować. Zła wiadomość jest taka, że opcja ta dostępna jest... wyłącznie na najnowszych urządzeniach — i najnowsza wersja oprogramowania nie serwuje ich żadnemu z dotychczasowych modeli. Nawet iPadowi Pro z M2. Może kiedyś?

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu