Cyanogen to już zdecydowanie nie jest tylko grupa zapaleńców rozwijających po godzinach swoją modyfikację Androida. To coraz poważniejsza firma z duży...
Te tanie smartfony z CyanogenModem pewnie świetnie sprzedałyby się też w Polsce
Cyanogen to już zdecydowanie nie jest tylko grupa zapaleńców rozwijających po godzinach swoją modyfikację Androida. To coraz poważniejsza firma z dużymi ambicjami i ważnymi partnerami. Do tego grona dołącza Micromax, a więc kolejny producent, który wprowadzi na rynek tanie i smartfony z CyanogenModem.
Micromax do pochodząca z Indii firma zajmująca się m.in. produkcją smartfonów. Niewykluczone, że słyszeliście już o niej przy okazji programu Android One - tanich urządzeń z czystą i najnowszą wersją systemu. Teraz MicroMax będzie też współpracował z twórcami popularnego CyanogenModa.
W wyniku współpracy obu firm do życia ma zostać powołana marka YU. Urządzenia wprowadzane na rynek w jej ramach będą niedrogie smartfony, przystępne dla zwykłego użytkownika i wyposażone w szereg dodatkowych aplikacji dających dostęp do usług popularnych w Indiach usług. Szczegółów nie ujawniono, a więc trudno stwierdzić, jak mocno zmodyfikowany zostanie CyanogenMod pod kątem nowych urządzeń. Można się jednak spodziewać, że system będzie ciągle bardzo konfigurowalny i wyposażony w szereg narzędzi zwiększających bezpieczeństwo i chroniących dane użytkownika. W tym CyanogenMod stał się ostatnio naprawdę dobry.
Pogłoski o współpracy krążyły po sieci już od jakiegoś czasu. Dopiero teraz jednak potwierdzono je oficjalnie. Pierwsze urządzenie będące jej owocem miałoby się pojawić na rynku jeszcze przed końcem roku. Raczej nie należy się spodziewać, że Micromax i Cyanogen Inc. stworzą jakiś topowy model. Hinduski producent nie specjalizuje się bowiem w tej kategorii sprzętu, a biorąc pod uwagę realia tamtejszego rynku, nie byłoby to w ogóle opłacalne.
Umowa ta daje jasny komunikat: CyanogenMod będzie rywalizował z Androidem One. A to oznacza, że rywalizacja z Google staje się coraz bardziej otwarta. Pytanie, na ile można brać ją w ogóle realnie. O planach przejęcia Cyanogen Inc. przez wielkie koncerny pisałem już nie raz, co pokazuje, że nie jest to raczej gracz dużego kalibru, który byłby w stanie w jakikolwiek sposób zagrozić pozycji Google'a.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu