Manta nie rzuca słów na wiatr. Na rynek trafił właśnie pierwszy tablet z nowej oferty urządzeń cechujących się znacznie lepszymi niż dotychczas parame...
Tablet z procesorem 1,2 GHz i Androidem ICS za 500 zł - marzenia? Niekoniecznie
Manta nie rzuca słów na wiatr. Na rynek trafił właśnie pierwszy tablet z nowej oferty urządzeń cechujących się znacznie lepszymi niż dotychczas parametrami. Model MID 05 jest, zdaniem producenta, pięciokrotnie wydajniejszy od MID 04. A to nie wszystko! Co do zaoferowania ma polski producent i dlaczego pachnie to dużym sukcesem?
Informacja na temat premiery urządzenia dotarła dziś na moją skrzynkę e-mail. Byłem niezwykle ciekaw, jak się mają ambitne plany polskiej firmy, która jeszcze nie tak dawno chwaliła się niezwykle śmiałymi posunięciami. Najwidoczniej wszystko idzie zgodnie z planem, bo właśnie zadebiutował pierwszy z zapowiadanych tabletów, który prezentuje się niezwykle kusząco.
Dlaczego? Powodów jest cała masa. Z informacji prasowej dowiadujemy się:
Multimedialny tablet Manta PowerTab MID 05 jest wyposażony w potężny procesor Boxchip A10 taktowany zegarem 1.2 GHz, akcelerację grafiki 3D oraz 512 MB pamięci RAM. (...) Tablet zasila bateria o pojemności 4000 mAh, która umożliwia nieprzerwaną pracę urządzenia przez sześć godzin. (...) Tablet Manta PowerTab MID 05 posiada pięciopunktowy ekran pojemnościowy TFT o przekątnej siedmiu cali (rozdzielczość 800 x 480 dop.). (...) Dostęp do Internetu w tablecie Manta PowerTab MID 05 jest możliwe poprzez WiFi 802.11b/g. Wbudowana kamera współpracuje z aplikacją Skype.
Czytaj dalej poniżej
Przetarłem oczy i pomysłem: "Kurczę, naprawdę wygląda ciekawie. Nie przesadzali z zapowiedziami". Ale na tym mój podziw się nie skończył, bo chwilę dalej znalazłem informację o rychłej aktualizacji do Androida Ice Cream Sandwich (w momencie premiery jeszcze dostajemy wersję Gingerbread). Z nóg natomiast zwaliła mnie cena gadżetu - 499 zł. Przecież to bezcen w porównaniu z niektórymi gadżetami o podobnych parametrach! A prawdopodobnie możemy się spodziewać promocji w marketach dużych sieci, dzięki czemu, będziemy mogli go kupić za jeszcze mniejsze pieniądze.
No dobrze, teraz spójrzmy nieco trzeźwiej. Urządzenie faktycznie imponuje niezłymi parametrami za taką cenę i rzeczywiście zapowiada się bardzo interesująco. Są jednak zasadnicze haczyki. Pierwszy to brak wbudowanego modemu 3G, więc nie dostaniemy też z tabletem karty SIM umożliwiającej dostęp do Manta Mobile, czyli darmowego internetu. Co prawda mamy port USB, do którego wetknąć możemy pierwszy lepszy modem. Ale nie ukrywajmy - spacer po mieście z odstającym na kilka dobrych centymetrów plastikiem nie jest szczególnie komfortowy. Drugi haczyk to brak GPS-a, co w przypadku tabletów jest często nieocenionym dodatkiem, który pozwala je wykorzystać jako samochodową nawigację.
MID 05 zapowiada się zatem bardziej jako tablet dla domatorów oraz wszystkich, którzy w podróży zamiast odpalić przeglądarkę wolą spędzić czas na grach 3D lub przy dobrym filmie. Tutaj urządzenie sprawdzi się znakomicie, choć z pewnością nie tak dobrze jak konkurenci z Tegrą 3 na pokładzie (ale nie zapominajmy - 500 zł!).
Widać zatem, że podbój tabletowego rynku przez Mantę właśnie się rozpoczął. Niebawem prawdopodobnie zobaczymy model MID06, a za nim kolejne, które z pewnością będą lepiej wyposażone i droższe. Choć na pewno nie będą to ceny z kosmosu - najdroższy model ma oscylować w granicach 1 tys. złotych.
Czy nowe gadżety podbiją rynek? Zasadnicze pytanie, które należy sobie tutaj postawić, to: "co z jakością wykonania?". Bo nawet najwydajniejszy procesor i najnowszy system nie przekonają zwykłego Kowalskiego (a to on jest przede wszystkim targetem Manty), gdy okaże się, że zostały umieszczone w kruchej, tandetnej obudowie. Jeżeli pod tym względem MID 05 będzie stał również na wyższym poziomie niż poprzednie modele, to producent może być spokojny o sukces swojej oferty.
A czy typowy geek powinien zwrócić uwagę na MID 05? To zależy czego oczekuje od takiego gadżetu. Brak 3G i GPS to duży minus, ale wynagradza to bardzo niska cena. Ci bardziej wymagający powinni zatem pewnie poczekać na kolejne uderzenia Manty.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu