Social Media

Szukam drugiej połówki. Na którym portalu mam się zarejestrować?

Tomasz Szwast
Szukam drugiej połówki. Na którym portalu mam się zarejestrować?
Reklama

Szukam drugiej połówki. Kogoś, z kim chciałbym się związać nie tyle na przelotny romans, co na poważniejszą i dłuższą znajomość, oby na stałe. Problem w tym, że kompletnie nie wiem, gdzie miałbym zacząć szukać. Wszystkie miejsca w sieci wydają się takie same.

Przygotowując się do napisania niniejszego materiału zdałem sobie sprawę, że naprawdę mam w życiu bardzo wiele szczęścia. Gdybym teraz stanął przed zadaniem znalezienia sobie partnerki życiowej, miałbym nie lada problem. Wiem, wygląda to na narzekanie starego dziada po trzydziestce, dla którego kiedyś to były czasy, a teraz to nie ma czasów. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że kiedyś o pewne rzeczy było naprawdę łatwiej. Szukam drugiej połówki, ale na szczęście tylko teoretycznie.

Reklama

Po co tak właściwie powstaje ten artykuł? Chciałbym by w komentarzach wywiązała się dyskusja na temat tego, czy gdzieś w sieci można jeszcze poznać kogoś wartościowego? Czy w zalewie tego wszystkiego, co nienaturalne, sztuczne i mocno irytujące, można poznać kogoś interesującego? O ile sam, na całe szczęście, nie muszę zadawać tych pytań, tak doskonale wiem, że mnóstwo ludzi zmaga się z tym problemem. Z relacji bliskich mi osób, które właśnie teraz poszukują kogoś, z kim mogłyby się związać, wiem, że wcale nie jest łatwo. Czyżby to był znak, że internet wcale nie jest najlepszym miejscem na znalezienie przyjaźni czy miłości? Może pora z tym zerwać i starać się kogoś poznać tak, jak w czasach przed mediami społecznościowymi?

Zdaję sobie sprawę z tego, że odpowiedź na te pytania nie będzie jednoznaczna. Wszystko zależy od historii konkretnej osoby. Jedna szuka długimi miesiącami, wręcz latami, bez jakichkolwiek efektów, a drugiej udaje się bardzo szybko trafić na właściwego partnera czy partnerkę.

Jako że ta wiedza może okazać się przydatna dla wielu osób, zachęcam do podzielenia się Waszymi historiami. Jeśli szukaliście kogoś w internecie, dajcie znać, czy się udało. Jeśli tak, w którym miejscu została nawiązana ta szczęśliwa wiadomość? Może się okazać, że podpowiedź kogoś z Was okaże się na wagę złota dla innych czytelników.


Szukam drugiej połówki. To bardzo trudne zadanie

Kiedy byłem młodszy i sam przeglądałem internet również w poszukiwaniu znajomości, dokładnie wiedziałem, z czego mogę korzystać. Swoją drogą, wcale nie było tego aż tak dużo, jak mogłoby się wydawać. W tamtych czasach wciąż sporą popularnością cieszyły się internetowe czaty, a najpopularniejsze pokoje Czaterii odwiedzało nawet kilka tysięcy osób dziennie. Niewiele mniejszym powodzeniem cieszyły się pokoje regionalne, gdzie również można było spotkać po kilkaset osób z każdego większego miasta. Większość z nich również w celu nawiązania nowych znajomości.

Było również bardzo popularne GG, które również świetnie nadawało się do wykorzystania w celu znalezienia drugiej połówki. Pomagały w tym zwłaszcza filtry po lokalizacji czy wieku, które w połączeniu z popularnym opisami pomagały szybko ustawić, czy warto nawiązać rozmowę z daną osobą. Z biegiem czasu wielką popularność zdobyła Nasza Klasa, gdzie również wiele nowych znajomości się nawiązało, a jeszcze więcej starszych odnowiło.

Dzisiaj, w czasach współczesnych mediów społecznościowych, znalezienie partnera wydaje się być trudniejsze. O dopasowaniu nie decydujemy my sami, a bardzo często robi to za nas Sztuczna Inteligencja. W dodatku wśród użytkowników mediów społecznościowych pojawiły się niekoniecznie chlubne postawy. Z tego, co słyszałem, coraz łatwiej trafić na kogoś, kto w rzeczywistości jest kimś zupełnie innym. A wtedy jest już tylko przykro i smutno.

Reklama


Czy bycie sobą jest złe?

Z rozmów z osobami, z którymi rozmawiałem na temat szukania partnera czy partnerki, najczęściej wysnuwa się jeden, naprawdę smutny wniosek. W internecie coraz trudniej jest być sobą. Prezentować swój rzeczywisty wygląd, unikalne zainteresowania czy poglądy. Wszystko dlatego, że w mediach społecznościowych trzeba udawać, by wkomponować się w ich niezbyt przyjazny klimat. W internecie wszystko musi być piękne, idealne, pozbawione wad, zgodne ze współczesnymi wzorcami. Co jeśli ktoś chciałby inaczej? Ma inne poglądy na pewne istotne kwestie? Niekoniecznie akceptuje to, co aktualnie na czasie? Generalnie rzecz biorąc ma problem ze zrozumieniem i akceptacją.

Reklama

Takie postępowanie często skutkuje tym, że w rzeczywistości ludzi spotyka spore rozczarowanie. To, co w sieci wydawało się wprost idealne, w rzeczywistości wcale takie nie jest. Tymczasem ja chciałbym poszukać miejsca, gdzie znalezienie drugiej połówki nie musi wiązać się z omijaniem kolejnych szczytów sztuczności. Miejsca, gdzie ludzie wciąż są po prostu sobą.

Ikoną tego, co fałszywe i nieprawdziwe często bywa Instagram. To właśnie na tym portalu życie zdaje się wyglądać zupełnie inaczej, niż w rzeczywistości. Inni są również ludzie - wszyscy tacy sami. Jaki z tego wniosek? Bycie sobą wcale nie jest złe, a wręcz przeciwnie. Zawsze trzeba być sobą. To miejsca, w którym mamy udawać kogoś innego są złe, nie my.


Szukam drugiej połówki, ale boję się oszustów

To problem, o którym już kiedyś pisałem na Antywebie. Niestety, wszystko wskazuje na to, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło. Na portalach internetowych przeznaczonych dla osób poszukujących partnera czy partnerki wciąż można trafić na kogoś, którego zamiary nie są szczere i uczciwe. Choć ostrzeżenia są publikowane, niektórzy wciąż wpadają w sidła oszustów. Na takiej znajomości można stracić nie tylko czas i opuścić ją ze złamanym sercem. Pieniądze też można stracić.

Jak łatwo się domyślić, historie niczym z filmów zdarzają się raczej rzadko. Sytuacja, gdzie ktoś już na etapie nawiązywania znajomości zaufa do tego stopnia, by przekazać komuś de facto obcemu pieniądze to wciąż raczej abstrakcja. Niemniej, drobne sprawy, takie jak polowanie na podróż do atrakcyjnego miejsca czy kolację w renomowanej,  bardzo drogiej restauracji wciąż się zdarzają i trzeba na nie uważać.

Reklama

Wszystkim chodzi tylko o jedno?

Z relacji, które usłyszałem w ostatnim czasie, sporym problemem są różne intencje poznawanych osób. Współcześnie ludzie często bardzo cenią sobie niezależność, przez co nie planują dłuższych i głębszych relacji. Nierzadko bywa tak, że jedna osoba szuka kogoś na dłużej, a najlepiej na stałe, podczas gdy inna chciałaby tylko przelotnej znajomości. To problem stary jak świat, jednak zwłaszcza teraz, w czasach mediów społecznościowych i serwisów randkowych, mocno nabrał na znaczeniu.

Wiadomo, najlepsza jest sytuacja, w której trafią na siebie osoby szukające tego samego. Gorzej, gdy oczekiwania się rozminą już po nawiązaniu relacji. Cóż, zawsze ktoś będzie rozczarowany, a tego przecież chcielibyśmy uniknąć. Niestety, wygląda na to, że nie ma na to jednego, skutecznego sposobu.

To przede wszystkim z tego powodu chciałbym poznać Waszą opinię na temat internetowych serwisów dla osób poszukujących. Zwłaszcza ciekawe są te historie, które zakończyły się szczęśliwym końcem. To właśnie one są dowodem na to, że warto się starać. Mimo że nie jest łatwo, jeśli tylko czujemy się samotni, nie warto zamykać się w sobie. Trudno jest znaleźć kogoś wartościowego, jednak nie jest to niemożliwe.


Najlepszy serwis internetowy dla poszukujących to...?

I właśnie na to pytanie chciałbym poznać odpowiedź w pierwszej kolejności. Załóżmy, że faktycznie szukam drugiej połówki i muszę rozpocząć starania. Od czego zacząć? Pomysłów jest przynajmniej kilka, jednak z tego co czytałem, każdy z tych serwisów cieszy się raczej umiarkowaną opinią. Szczególnie nieciekawe opinie ma Tinder, gdzie rzekomo naprawdę ciężko o kogoś interesującego. Tyle tylko, że gdyby serio tak było, raczej nie byłby najpopularniejszą platformą tego typu. Jak jest w rzeczywistości? Domyślam się, że to zależy od indywidualnego przypadku.

Już od kilku lat niezmiennie przez sieć przewija się Badoo. Z czym kojarzy mi się ten serwis? Przede wszystkim z dość nachalnymi reklamami i spamem. Wciąż również funkcjonują polskie serwisy randkowe, na czele z Sympatią. Stare, sprawdzone GG i Czateria również działają. Może właśnie tam warto rozpocząć poszukiwania?

To jeden z tych materiałów, w których nie da się sformułować żadnej zasadniczej konkluzji. Opinie na temat poszukiwań drugiej połówki w sieci są skrajnie różne, dlatego tak istotne są relacje poszczególnych ludzi. Warto czy nie warto? Jak uważacie?

A może serio warto porzucić internet, wyjść do ludzi i zacząć spędzać więcej czasu w szerszym gronie osób? A jak już wychodzić do ludzi, to gdzie?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama