Moda na gotowanie trwa w Polsce od kilku lat. Rozwija się chyba równomiernie z modą na taniec. Czasem odnoszę wrażenie, że pół narodu tańczy, a drugie...
Moda na gotowanie trwa w Polsce od kilku lat. Rozwija się chyba równomiernie z modą na taniec. Czasem odnoszę wrażenie, że pół narodu tańczy, a drugie pół gotuje, część łączy obie te rzeczy. Przybyło nie tylko programów i konkursów kulinarnych: Internet sprawił, że spora część Polaków postanowiła pokazać, jak sobie radzi w kuchni. Blogów i vlogów kulinarnych przybywa, a ja zadam proste pytanie: które polecacie?
Miniony weekend upłynął mi m.in. na grzybobraniu. Pierwszym od dobrych kilku lat, ale mam nadzieję, że nie ostatnim w tym roku – to naprawdę odpręża i jeśli ktoś spędza cały tydzień przy komputerze, to polecam wyrwać się na chwilę i ruszyć do lasu. Jeżeli wyprawa się powiedzie, pojawi się pytanie: co zrobić z tymi grzybami? Ja postawiłem je wczoraj wieczorem, patrząc na wiaderko pełne tych "owoców lasu". Opcji jest oczywiście sporo, można suszyć, marynować, ale wypadałoby też przygotować coś świeżego.
Wycieczka do Google, kilka wpisanych słów i… mnóstwo stron z przepisami. Jedne ciekawe, inne mniej, jedne okraszone zdjęciami i filmami, inne lakoniczne i bez dodatkowych materiałów, są proste i do przygotowania w dwa kwadranse, znajdziemy też takie, w których przyda się doświadczenie kulinarne i sporo wolnego czasu. Pisząc krótko: mnóstwo opcji. Klęska urodzaju, bo przeglądanie wszystkich stron z przepisami (blogów, vlogów, portali) mogłoby zająć tydzień, a zagubienie pojawiłoby się już drugiego dnia.
Dobrych stron o gotowaniu znajdziemy sporo (nie będziemy się ograniczać do polskich – mówmy też o zagranicznych adresach). Nie brakuje ludzi, którzy robią to z pasją, potrafią opowiadać o kuchni, wrzucają dobre materiały, z przyjemnością się do nich wraca. Często trudno wydobyć te perły, bo trafia się na całą masę innych, tych mniej fascynujących. A przedzieranie się przez wszystkie oraz ich segregowanie to zadanie ponad ludzkie siły i przede wszystkim ponad chęci.
Dlatego postanowiłem spytać Was o strony o gotowaniu, z których korzystacie. Jeśli się uda, to stworzymy tu sensowny spis kulinarnych adresów godnych odwiedzenia. Podejrzewam, że niektórzy zaraz zaczną promować strony znajomych, rodzeństwa i wujków, ale nie mam nic przeciwko – jeśli uważacie, że to miejsca zasługuje na polecenie, to śmiało. Mam przy tym nadzieję, że nie ograniczycie się do wrzucania linków. Przydałoby się kilka zdań zachęty i wskazania dlaczego ta strona, ten autor, te przepisy. Jeżeli wyjdzie ciekawie, to pewnie będziemy kontynuować te wpisy i po jakimś czasie postanie fajny zbiór miejsc polecanych przez Czytelników AW.
A zatem: kto dobrze gotuje, ciekawie to prezentuje i z pasją porusza się wśród kulinarnych tematów?
PS W grafice tytułowej ów las z grzybobrania, od którego zaczęła się historia, przy tej okazji uczulam, by nie uchodzić za specjalistę od grzybów, jeśli się nim nie jest. Serio.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu