Jak czytamy na stronach rządowych, w tym roku planowane jest uruchomienie komunikatora nazywanego na razie "SZPoN". Pod taką nazwą kryje się "System Zdalnej Pracy oraz Nauki", który ma wystartować we wrześniu 2021 roku.
SZPoN. Rząd informuje o polskim konkurencie dla Zooma, Slacka i Microsoft Teams
Co bardzo ciekawe, w sekcji "Cyfryzacja KPRM" serwisu gov.pl możemy przeczytać, że SZPoN ma zastąpić obecnie dostępne na rynku rozwiązania komercyjne, które umożliwiają wymianę plików, wiadomości i wideorozmowy właśnie. Chodzi zapewne o takie rozwiązania jak Zoom, Slack, Microsoft Teams. SZPoN ma być platformą darmową i w swoim założeniu ma usprawnić pracę w urzędach. Jednym z celów jest usprawnienie komunikacji między urzędnikami i obywatelami oraz skrócenie kolejek w placówkach istotnych dla działania państwa. Najpewniej będzie chodziło o możliwość ustalenia terminu wizyty polegającej na wideokonferencji z oddelegowanym do sprawy urzędnikiem.
Interesująco jednak wypowiada się na ten temat Marek Zagórski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów:
Budujemy rozwiązanie, którego nie ma. Braki niezbędnych do prawidłowej pracy urzędników aplikacji informatycznych są doraźnie wypełniane komercyjnymi rozwiązaniami, które generują m.in. dodatkowe koszty. Z naszego rozwiązania każdy urząd będzie mógł korzystać bezpłatnie.
Warto zaznaczyć, że takie rozwiązania są i o tym później wspomina Pan Marek Zagórski. Chodzi właśnie o Zoom, Google Meet, Slack, Microsoft Teams. Stworzenie takiej platformy to również koszt (który solidarnie poniosą podatnicy), jej utrzymanie to także coś, co trzeba uwzględnić przy estymacji budżetu. To nie jest tak, że każdy urząd będzie mógł korzystać z SZPoN za darmo. Trochę to ciekawe, że w dobie powszechnego outsourcingu IT, który jest w wielu przypadkach korzystny - KPRM zabiera się za tworzenie własnej platformy komunikacyjnej. Niemniej, mamy za mało danych na temat tego projektu, aby jednoznacznie osądzać o przydatności, jakości produktu oraz relacji kosztów do uzyskanych efektów.
Wiemy jednak, w jaki sposób stworzenie platformy będzie finansowane: pieniądze będą pochodzić z programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (POWER). Ramowy budżet działania to 9,5 miliona złotych. W planach jest stworzenie dwóch modułów: do zdalnej pracy oraz nauki - z obydwu będzie mógł korzystać każdy obywatel. Na temat najważniejszych zalet SZPoN wypowiada się w materiale KPRM wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska – Jedynak:
To program, który systemowo rozwiąże problem bezpłatnego dostępu dla każdego urzędu do narzędzi pracy i nauki zdalnej. To także wsparcie techniczne dla urzędów poprzez wiele kanałów komunikacji, m.in. chat, infolinię, chatbot.
SZPoN ma być nie tylko funkcjonalny, ale i bezpieczny
Odrobinę kontrowersyjną wypowiedź zalicza w tym zakresie wspomniany wcześniej minister Marek Zagórski, twierdzi on, że w kręgu obecnie dostępnych platform wymiany wiadomości / łączności audio-wideo są problemy z bezpieczeństwem:
Dostępne na rynku narzędzia do zdalnej komunikacji i nauki nie zawsze spełniają wszystkie konieczne normy bezpieczeństwa. Nasze narzędzie będzie je gwarantować.
Być może chodzi o znajdowane w ciągu ostatniego roku błędy bezpieczeństwa w Zoomie - jeden z nich pozwalał na przejęcie kontroli nad pecetem ofiary, jeżeli ta korzystała z dedykowanej aplikacji na Windows. Co ciekawe, Zoom w przeglądarce działa w sandboksie i otrzymuje wcześniej wszelkie poprawki bezpieczeństwa - stąd zaleca się generalnie używać tej platformy wewnątrz programu do przeglądania internetu.
Slack również miał w tym roku pomniejsze wpadki związane z błędami bezpieczeństwa - najgłośniejszą była ta, która została znaleziona w ramach programu bug-bounty HackerOne. Użytkownicy desktopowi mogli paść w jego ramach ofiarą zdalnego wykonania kodu przez cyberprzestępcę. Wiadomo jednak, że tej możliwości nigdy nie użyto w ramach kampanii przestępczej.
SZPoN jako narzędzie przeznaczone dla urzędów oraz obywateli ma zapewniać połączenia wideo wewnątrz i na zewnątrz organizacji - zaproszenia do nich mają być dystrybuowane m. in. za pomocą wiadomości e-mail. Ponadto, możliwe będzie skorzystanie z modułu do współdzielenia dokumentów, budowania list zadań oraz przydzielania ich konkretnym osobom. SZPoN pozwoli także na tworzenie list "to-do" oraz integrowanie ich z kalendarzem. Mamy tu więc inspirację Trello / Asaną oraz integracją ich danych z wewnętrznymi kalendarzami lub Kalendarzem Google. Ciekawie.
Ogół obywateli skorzysta natomiast z modułu umożliwiającego umawianie spotkań z urzędnikiem w celu omówienia konkretnej sprawy. Za pomocą SZPoN, zarówno obywatele jak i urzędnicy będą mogli uczestniczyć w szkoleniach online.
Przykładowe funkcjonalności SZPoN w zakresie modułu zdalnej nauki:
- narzędzie do tworzenia i edycji kursów,
- rejestracja automatyczna (na podstawie danych użytkownika),
- komunikacja na żywo,
- grywalizacja,
- planowanie wydarzeń LIVE,
- system tworzenia i edycji ankiet,
- system tworzenia i edycji testów.
SZPoN będzie mógł być integrowany z innymi planowanymi systemami, jak i istniejącymi już usługami cyfrowymi polskiej administracji - wskazuje dalej Marek Zagórski. Zapewne chodzi m. in. o Profil Zaufany, platformy urzędów i być może o serwisy związane z ochroną zdrowia. Tak konkretnych informacji na temat integracji dostępnych w ramach SZPoN jeszcze nie mamy.
Do SZPoN podchodzimy ostrożnie - cały czas pamiętamy sprawę z ProteGO Safe - aplikacją, którą do października zeszłego roku wydano 5 mln złotych (w tym 3 mln na promocję), przy czym pobrano ją około milion razy. Powiadomienia, tak bardzo istotne dla spełniania najważniejszego założenia programu (informacja o tym, że miało się kontakt z zarażonym) włączyło około 500 osób. Biorąc pod uwagę kwoty, jakie są związane z produkcją oraz marketingiem platformy... efekty są mizerne.
SZPoN, o ile będzie działać sprawnie - z pewnością będzie wielką pomocą dla urzędników oraz obywateli. Pytanie jedynie, czy utrzymanie infrastruktury SZPoN nie będzie droższe niż outsourcing na zasadzie wykorzystania innych platform wymiany informacji. Wydaje się, że dla KPRM kluczowa była kwestia integracji z systemami administracji państwowej - być może tu tkwi sekret sensowności tworzenia własnego rozwiązania podobnego do Zooma, Slacka i Teams. Cóż, zobaczymy we wrześniu tego roku.
Trzymamy kciuki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu