Widziałem już wiele dziwnych gier i symulator chleba nie był wcale najbardziej zaskakujący. I po części jestem zdziwiony, że ktoś za temat wirtualnego Jezusa bierze się dopiero teraz. Tak, powstaje gra I am Jesus Christ, która doczekała się już pierwszego zwiastuna.
Zastanawialiście się kiedyś czemu tego typu gra nigdy nie ukazała się na rynku? Przecież niejeden duży producent i wydawca cały czas szuka sposobów na zarobek, bada oczekiwania graczy, stara się dostarczyć im produkcje, na które czekają. Oczywiście nie z pasji, ale z chęci zarobienia kasy - bo skoro będzie odpowiednio duża grupa odbiorców, gra się sprzeda. Za "symulatorem Jezusa" nie stoi żadne duże studio, ba nie stoi nawet małe, które byśmy znali. Szukałem w sieci informacji o SimulaM, ale na nic nie trafiłem. Inaczej niż w przypadku wydawcy - będzie to nasze rodzime PlayWay, które ma na swoim koncie niejeden symulator, choćby znane i popularne produkcje z serii Car Mechanic Simulator, Ultimate Fishing Simulator, Farm Manager. W ich portfolio znajdziemy też takie tytuły, jak Robot Squad Simulator, 911 Operator, czy Thief Simulator. Trzeba przyznać, że wirtualny Jezus będzie miał dość ciekawe towarzystwo.
Oficjalny opis gry mówi o okresie od przyjęcia przez Jezusa chrztu aż do zmartwychwstania. Wspomina się o cudach, takich jak zamiana wody w wino, uzdrawianie czy chodzenie po wodzie - mamy móc skorzystać z ponad 30 cudów, dostajemy więc pełen pakiet, lepszy niż zestaw czarów w niejednym dużym RPG.
I am Jesus Christ to realistyczny symulator inspirowany historiami z Nowego Testamentu. Przenieś się do dawnych czasów i podążaj tą samą ścieżką, co Jezus Chrystus 2000 lat temu.
Osobie, która wymyśliła ten opis nie sposób odmówić fantazji, szczególnie z tym "realistycznym symulatorem".
Zastanawiałeś się kiedyś jak to jest być Nim? - jednym z najbardziej uprzywilejowanych i najsilniejszych ludzi na świecie?
Poza wspomnianymi cudami, wcielając się w Jezusa będziemy walczyć z Szatanem na pustyni, przeganiać demony a nawet uspokajać wzburzone morze. O ile oczywiście macie w domu choć Intel Core i3-2100/AMD Phenon II X4 965, 4GBG pamięci RAM i GeForce GTX 550 Ti lub Intel HD 620.
Akcja, Przygodowe, Rekreacyjne, Niezależne, Symulacje
- czytamy na stronie gry w serwisie Steam.
Tak, właśnie na Steamie ukaże się I am Jesus Christ, choć nie zdradzono jeszcze dokładnej daty premiery. "Wkrótce" może oznaczać zarówno okolice zbliżających się świąt, jak i przyszły rok oraz Wielkanoc - w sumie gra bardziej pasowałaby do tego drugiego święta, nie wierzę bowiem że producent i wydawca nie będą się chcieli wstrzelić w odpowiedni okres licząc na to, że ludzie dadzą się ponieść religijnemu duchowi. W końcu to produkcja dla osób zainteresowanych własnie religią.
Obejrzałem zwiastun i trudno powiedzieć, by powstał by wzbudzać kontrowersje. Wręcz przeciwnie, jest bardzo wyważony, przesycony wręcz pozytywnym przesłaniem. Przy okazji wygląda na dość budżetową produkcję, w związku z czym mam pewne wątpliwości. Co w zasadzie kieruje producentem i wydawcą? Trailer szybko rozszedł się po sieci, na Twitterze było go pełno, poszczególne uploady mają po kilkaset tysięcy wyświetleń? Marketing w zasadzie zrobił się sam i to w dodatku przy zwiastunie pokazującym grę, która bez Jezusa w tytule zostałaby wyśmiana, bo wygląda fatalnie. Samo zaciekawienie graczy sprzeda ten tytuł? W przedsprzedaży pewnie tak, jestem jednak bardzo ciekawy pierwszych recenzji i opinii, obawiam się bowiem totalnego pogromu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
