Mobile

Symbian się jeszcze nie skończył - nadchodzą wersje Carla i Donna

Tomasz Popielarczyk
Symbian się jeszcze nie skończył - nadchodzą wersje Carla i Donna
13

Jakiś czas temu Nokia zapowiedziała, że jej pierwszy flagowy system operacyjny będzie wspierany jeszcze przez kilka lat - do 2016 roku. Najwidoczniej nie rzucano wtedy słów na wiatr, bo na meksykańskiej konferencji fińskiego koncernu (czemu aż tak daleko?) zaprezentowano mapę rozwoju platformy, któr...

Jakiś czas temu Nokia zapowiedziała, że jej pierwszy flagowy system operacyjny będzie wspierany jeszcze przez kilka lat - do 2016 roku. Najwidoczniej nie rzucano wtedy słów na wiatr, bo na meksykańskiej konferencji fińskiego koncernu (czemu aż tak daleko?) zaprezentowano mapę rozwoju platformy, która zakłada jeszcze dwa wydania noszące nazwy Carla i Donna.

Slajd prezentujący tzw. roadmap Symbiana został zaprezentowany na meksykańskiej edycji Nokia Developer's Day. Na zamieszczonym przez serwis techtree.com zdjęciu co prawda niewiele widać, ale pierwsze doniesienia sugerują po części zmiany, jakich możemy się spodziewać po nowych wydaniach.

Symbian Carla ma przede wszystkim podnieść pozom niezawodności systemu i wprowadzić niezbędne poprawki. Główną zmianą będzie nowa wersja przeglądarki internetowej, a także poprawki w systemie widżetów i obsłudze technologii NFC. Co ciekawe, wraz z Carlą smartfony Nokii  będą potrafiły poprawnie obsługiwać dźwięk w standardzie Dolby Surround, co ma znacznie poprawić komfort słuchania muzyki np. z zewnętrznych głośników. Carla prawdopodobnie pojawi się na przełomie 2012 i 2013 roku na smartfonach z procesorem 1 Ghz i lepszym, a więc znaczna część urządzeń prawdopodobnie nie otrzyma aktualizacji.

Znacznie mniej wiemy o Donnie, która niewykluczone, że zadebiutuje bliżej końcówki 2013 roku. Z nieoficjalnych informacji wynika, że będzie przeznaczona dla urządzeń z dwurdzeniowymi procesorami i dużymi wyświetlaczami. Jedną z nowinek ma być tutaj też wsparcie dla nagrywania filmów w rozdzielczości 1080p.

Czy Nokia słusznie robi wspierając relikt minionej epoki, jakim niewątpliwie jest Symbian? I tak, i nie. Z jednej strony jest to zabezpieczenie na wypadek niepowodzenia opcji windowsowej. Nie należy też zapominać, ze Symbian nadal dobrze się trzyma (wg danych Gartnera), nawet mimo tego, że traci z roku na rok. System jest szczególnie popularny w krajach rozwijających się, gdzie głównym wyznacznikiem jest cena smartfonów. Jednocześnie trudno spodziewać się, że Nokia tchnie nowe życie w platformę, która ma lata świetności ma już dawno za sobą i do rywalizacji z nowoczesnymi systemami wymagałaby kompletnej przebudowy. Dlatego siłą rzeczy prędzej czy później Nokia będzie musiała postawić na nowego konia. Teraz jest to Windows Phone, a w przyszłości, kto wie, może stanie się nim tajemniczy Meltemi OS, o którym wiemy póki co bardzo niewiele.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

NokiaSymbian