Felietony

Skoro Xbox ma być pecetem, to ja chcę Surface'a, który jest Xboxem

Konrad Kozłowski

Pozytywnie zakręcony gadżeciarz, maniak seriali ro...

19

Przenośny Xbox? Takiego sprzętu Microsoft nie zdecydował się wyprodukować, a Sony musiało zwijać swój mobilny biznes z PlayStation Vita na czele. W zupełnie innej kategorii - komputerów - Microsoft poczynia sobie coraz śmielej. A dodatkowo gry z Xboksa mogą w końcu trafić na pecety. Wyobrażmy sobie premierę sprzętu Surface Xbox.

Jedni popukają się w czoło i skomentują moje życzenia jako kompletne bzdury i dyrdymały. Inni, być może, potwierdzą, że taki sprzętu miałby rację bytu.

Kwintesencja Microsoftu

Inaczej takiego urządzenia nie można by nazwać. Żaden z pokazanych do tej pory komputerów przez Microsoft nie oferuje takiej wydajności, która zadowoliłaby graczy. Takie platformy jak Steam, Origin, czy GOG lub Uplay są najpopularniejsze właśnie na Windows, a "dziesiątka" powolutku staje się alternatywą dla konsoli Xbox - co prawda tytuły trafiające do Sklepu Windows policzymy na palcach dwóch dłoni, ale będzie ich coraz więcej.

Obok zapowiedzi, bo nie deklaracji, wprowadzenia gier z Xboxa na pecety nie można przejść obojętnie. To kolejny krok ku temu, by gracze nie byli zmuszani do zakupu konsoli, jeśli wolą zagrać w dany tytuł na posiadanym już sprzęcie. Przy okazji felietonu Pawła na temat wstecznej kompatybilności słusznie zwrócono uwagę na fakt, iż to właśnie peceta powinno się wybierać ze względu na niemal nieograniczoną ofertę starszych tytułów. Niestety, nie wszystkie gry w takiej wersji pojawiły się na rynku - najczęściej wracamy między innymi do Red Dead Redemption, w które na komputerze aktualnie zagramy tylko dzięki streamingowej usłudze PlayStation Now (przy użyciu kontrolera oczywiście).

Surface? Xbox? W jednym?

Mając do czynienia z tabletami i laptopem Surface nie mogłem nadziwić się jak dobrze przemyślane i wykonane są to maszyny. Pracuje się na nich naprawdę komfortowo i swobodnie. Dotykowy ekran w laptopie doceniłem już dawno i prawdę mówiąc z chęcią zobaczyłbym go także w maszynach Apple'a. Przyspiesza i ułatwia wykonanie wielu zadań, a Surface Pro w połączeniu z piórem Surface Pen wyśmienicie (choć jeszcze nie perfekcyjnie) zastępuje mi tradycyjny notatnik.

Ale czy taki komputer nie mógłby równie dobrze sprawdzić się także wtedy, gdy przyjdzie czas na relaks? Muzyka, filmy i proste gry - jasne, tutaj radzi sobie nad wyraz dobrze, ale co z bardziej wymagającymi grami?

Xbox to pecet, Surface to Xbox

Zastosujmy myślenie Microsoftu w drugą stronę, ale pójdźmy o krok dalej, niż chęć wprowadzenia gier z Xboxa na komputery. Uczyńmy z jednego z Surface'ów maszynę do grania z prawdziwego zdarzenia. Niech to będzie elegancki kawałek sprzętu, tak jak dotychczasowe tablety i laptopy, ale gotowy na solidną rozgrywkę. Nie frustruje mnie tak bardzo maniera producentów laptopów do grania w tworzeniu maszyn o charakterystycznym, zadziornym i masywnym wykończeniu, ale z przyjemnością zabrałbym ze sobą w podróż komputer, który nie będzie tak zwracał na siebie uwagi.

Niektóre z ostatnio podjętych decyzji i informacji udostępnionych przez Microsoft wprowadzają nas w zupełnie nowy rozdział. Rozdział, w którym po tej firmie można spodziewać się jeszcze więcej niespodzianek, niż kiedykolwiek wcześniej. To głównie dlatego domyślam do głowy myśl o szansach na powstanie urządzenia do grania od Microsoftu niebędącego Xboxem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu