Tablet, który jest w stanie zastąpić laptopa, to egzekwowany od ponad 5 lat pomysł Microsoftu. A co z kategorią tabletów jako takich? Czy zwykły tablet od Microsoftu nie ma racji bytu? Taki gotowy zastąpić nam telefon i/lub iPada?
Koncept smartfonu Surface Note zachwyca. Microsoft powinien to zrealizować
Zaprezentowany przez Ryana Smalley'ego koncept Surface Note'a od razu zwrócił moją uwagę. Przyczyna jest bardzo prosta. Oczekuję po Microsofcie nie tylko spełniania życzeń użytkowników i klientów - ekhem, Surface Laptop, ekhem - ale również zaskoczenia ich, zdumienia i oczarowania. Dokonywało tego Apple z iPhonem, iPadem, a na taki krok ze strony Microsoftu nie było lepszej okazji.
Wieloletnie doświadczenie w przygotowywaniu akcesoriów oraz pięcioletnia historia urządzeń Surface to świetne tło dla zupełnie nowego, innowacyjnego produktu. Wspominana propozycja Ryana, to pracujący pod kontrolą Windows 10 składany phablet. Rozmiar ekranu najwyraźniej wynosiłby ponad 6 cali (razy dwa), a wyświetlacze byłby pozbawiony ramek (na ile to możliwe).
Gdyby Surface Note byłby nowszym wcieleniem Microsoft Courier
Taki koncept od razu przywiódł mi na myśl Microsoft Courier. Porzucony projekt Microsoftu na tablet w formie klasycznego kalendarza/notatnika. Po otwarciu go, zamiast kartek, do naszej dyspozycji miały być dwa ekrany, z którymi pracowalibyśmy na podobnej zasadzie, jak dziś robimy to z Surface Pro. Jako zwolennik tradycyjnych rozwiązań w tym obszarze - nic nie zastąpi zwykłego notatnika - byłbym wniebowzięty produktem Microsoftu. Swobodna praca za pomocą dotyku oraz pióra, którym bez obaw pisałbym, szkicował, zaznaczał i komentował, brzmi znakomicie. W odpowiedniej pozycji jeden z ekranów mógłby służyć jako klawiatura wirtualna, ale urządzenie oferowałoby także tryb, w którym możliwe byłoby podłączenie wersji fizycznej, na tej samej zasadzie jak ma to miejsce w Surface Pro.
Naturalnie Surface Note byłby składany w przeciwną stronę - po zamknięciu urządzenia ekrany znajdowałyby się na zewnątrz, a jeden z nich służyłby nam na przykład w roli wyświetlacza smartfona, jeśli komuś nie przeszkadzałyby jego rozmiary. Sam ekran wyginałby się tak, że na krawędzi znajdowałoby się delikatne jego zaokrąglenie. Ale jak duże są szanse prezentacji smartfonu Microsoftu?
Smartfon Microsoftu
O Surface Phone i innych (mało) prawdopodobnych projektach Microsoftu pisaliśmy wielokrotnie. Aktualnie firma z Redmond wyraźnie stawia na produkty premium, nawet nie próbując stworzyć urządzenia, którego cena umieściłaby je w średniej półce. Takimi propozycjami były Surface RT czy Surface 3, lecz po pewnym czasie takie zapędy zostały skrócone. To oznacza, że jeśli Microsoft miałby wprowadzić na rynek swój nowy smartfon, to byłaby to maszyna z najwyższej półki. Nie ma czasu i miejsca na zabawę w półśrodki.
O ile wiele osób gorączkuje się na myśl "tego" telefonu od Microsoftu, o tyle ja wciąż wyczekuję przywrócenia do życia Couriera. Rendery wzbudziły spore zainteresowanie i pobudziły do dyskusji. Koncept Surface Note tylko przypomniał o tym, że wciąż jest miejsce na innowację, a klienci nadal wypatrują pokazu możliwości firmy Satya Nadelli.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu