Od dłuższego czasu najszybszym superkomputerem świata był chiński Sunway TaihuLight, który oferuje w tej chwili moc obliczeniową na poziomie około 93 petaflops'ów (93x 10^15). Jest przy tym trzykrotnie szybszy od drugiego na liście, również chińskiego superkomputera Tianhe-2 (Droga Mleczna 2). Dopiero na czwartym miejscu byli amerykanie, ze swoim Titanem, ale już niebawem się to zmieni.
Co ciekawe, najlepszy chiński superkomputer nie korzysta wcale z procesorów Intela, IBMa czy AMD, a z układów RISC zaprojektowanych przez chińczyków - Sunway SW26010, wyposażonych w 260 rdzeni taktowanych zegarem 1.45 GHz. O tym jak efektywne jest to rozwiązanie wskazuje proste porównanie. Maksymalna moc jaką potrzebuje Sunway TaihuLight to nieco ponad 15MW, podczas gdy drugi na liście Tianhe-2 korzystający z rozwiązań Intela (Xeon i specjalistyczne układy Phi) oferuje wydajność prawie trzykrotnie mniejszą (niespełna 34 petaflopsy) przy zużyciu energii na poziomie niemal 18MW.
Zostawmy jednak Chińczyków, bo już za kilka miesięcy Amerykanie z OakRidge, gdzie pracuje obecnie ich najwydajniejszy superkomputer Titan (17,5 petaflopsa), planują zdetronizować obecnego lidera. A zrobią to przy pomocy superkomputera Summit. Ten będzie się składał z około 4600 klastrów, z których każdy będzie posiadał dwa procesory IBM Power9 oraz 6 układów NVIDIA Volta. Do tego dojdzie 512 GB pamięci RAM DDR4 oraz 800 GB superszybkiej pamięci NVRAM, a także nieokreślona bliżej ilość pamięci HBM (zintegrowanej z procesorami).
To wszystko po zsumowaniu powinno pozwolić na osiągnięcie oszałamiającej wydajności 184 petaflopsów, prawie dwukrotnie więcej niż dotychczasowy lider rankingu Top500. I do tego przy zużyciu "zaledwie" 15MW. Na takie skoki wydajności, pozwalają właśnie procesory typu GPU. Summit oferuje dziesięciokrotnie większą wydajność niż Titan, który został uruchomiony w 2012 roku. To rewelacyjny wynik jak na zaledwie 5 lat, a trzeba pamiętać, że Summit będzie mógł być jeszcze rozbudowany.
Sumarycznie Summit będzie posiadał w sumie ponad 10 PB (petabajtów) pamięci RAM, 250 PB pamięci na dane i przepustowość w dostępie do danych na poziomie 2,5 TB/s (terabajtów na sekundę). Takie wartości nawet trudno sobie wyobrazić. Wystarczy wspomnieć, że topowy procesor Core i7-8700K osiąga wydajność obliczeniową około 170 gigaflopsów, czyli ponad milion razy mniej niż to co ma zaoferować Summit.
To jednak dopiero początek, masowe wykorzystanie GPU w superkomputerach sprawia, że w ciągu kilku najbliższych lat uruchomionych zostanie jeszcze kilka innych superkomputerów. Mowa chociażby o projekcie Aurora, który ma również zaoferować ponad 180 petaflopsów, czy Sierra który ma mieć 120 petaflopsów. Co więcej szacuje się, że do 2021 roku, w OakRidge będzie pracował komputer oferujący wydajność ponad 1 eksaflopsa, czyli 1000 petaflopsów.
Postęp w ostatnich latach jest wręcz niewyobrażalny, a to oznacza, że obliczenia związane np. z symulacjami zmian klimatu, ruchu galaktyk, reakcji chemicznych i nuklearnych czy nawet prognozy pogody będzie można wykonać kilka razy szybciej niż dotychczas. Jako ciekawostkę można dodać, że obecnie najszybszy superkomputer w Polsce znajduje się w Krakowie i oferuje wydajność... 1,6 petaflopsa. Daje to 71. miejsce na świecie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
