Trolling to jedno z tych zjawisk, które choć kojarzone jest głównie z internetem, to równie często dotyka nas w świecie realnym. Troll nie jest jednak...
Jeden z naszych czytelników - Quasar, przesłał mi dzisiaj link do bardzo ciekawego wideo. Pochodzi ono z konferencji WWDC Apple, która odbyła się w 1997 roku. Podczas prezentacji Steve'a Jobsa, w trakcie sesji pytań i odpowiedzi, z publiczności „wyskoczył” pewien jegomość i w bardzo charakterystyczny sposób zadał pytanie, byłemu już szefowi Apple.
Zaprezentowana powyżej sytuacja była prawdopodobnie powodem, dla którego Steve zaczął publicznie podkreślać, że nie ma w 100% pojęcia, szczególnie o aspektach technologicznych, wszystkich produktów które sprzedaje jego firma.
Z drugiej strony, uczestnik prezentacji mógł mieć rację (nie jestem w stanie zweryfikować tej kwestii) w poruszonej przez siebie sprawie. Sposób zadania pytania oraz jego podsumowanie, ewidentnie wskazują jednak, że nie o prawdę chodziło. Jedyne za co można pochwalić pytającego, to że zadał pytanie publicznie, a nie przed ekranem swojego komputera (jak mają to w zwyczaju współcześni trolle).
Kilkakrotnie byłem świadkiem sytuacji, w trakcie której osoba prowadząca prezentację, została niesłusznie „zgaszona” atakiem kogoś z widowni. Sztuka odpowiedzi jest kluczem do wyjścia z takiej sytuacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu