Valve po raz pierwszy zaprezentował w akcji swój nowy kontroler (wcześniej opisany przez Konrada), mający zastąpić klawiaturę, myszkę i tradycyjnego p...
Steam Controller zaprezentowany w akcji - lepszy od pada, ale dla mnie wciąż gorszy od myszki
Valve po raz pierwszy zaprezentował w akcji swój nowy kontroler (wcześniej opisany przez Konrada), mający zastąpić klawiaturę, myszkę i tradycyjnego pada. Na filmie można zobaczyć rozgrywkę w różnych rodzajach gier, dostrzec zbliżenie na dłonie gracza wraz z akcją na ekranie. Właśnie dzięki Steam Controller Valve chce uwolnić się od pecetów przy biurkach i wkroczyć do salonu, bowiem kontroler był ostatnim brakującym ogniwem, po Steam Box, czyli jednostce centralnej i Steam Big Picture, czyli trybie wyświetlania biblioteki Steam przyjaznej telewizorom.
Na filmie można zobaczyć prezentację podczas gry w Portal 2, Civilization V, Counter Strike oraz Papers Please. Mamy więc dwie gry z gatunku FPP, jedną grę strategiczną i jedną grę obsługiwaną całkowicie za pomocą samej myszki. Podczas filmu osoba demonstrująca podkreśla swobodę z jaką można konfigurować działanie dwóch gładzików zastępujących tradycyjne, analogowe joysticki. Pierwszy z trybów nazwany legacy, pozwala korzystać z kontrolera w grach w ogóle nie obsługujących padów, a jedynie klawiaturę i myszkę. Właśnie na tym trybie skupia się cały film. W takim układzie lewy pad reaguje jak klawisze WSAD bądź strzałki i jest podzielony jak tort, na fragmenty, które odpowiadają wciśnięciu klawiszy W, W+D, D i tak dalej. Prawy pad natomiast działa tak jak myszka. Oznacza to, że przesunięcie palca po gładziku o określoną odległość odpowiada przesunięciu widoku o identyczną odległość, jeden do jednego.
Pod tym względem, jako osobie, która zdecydowanie woli zestaw klawiaturę i myszkę od pada, bardziej podoba mi się rozwiązanie Valve niż pad z joystickami, które zmieniają widok z różną prędkością, zależnie od tego jak mocno je przechylimy. Wygląda na to, że Steam Controller będzie bardziej precyzyjny od pada, a na pewno bardziej intuicyjny, dla kogoś kto przesiada się z myszki. Wciąż jednak brakuje mi w nim długich pociągnięć, jakie oferuje myszka na dużej podkładce. Wprawny gracz z myszką w reku jest w stanie odwrócić się o 180 stopni bez dorywania myszki od stołu, jednym ruchem w ułamek sekundy, bardzo precyzyjnie, zawsze o tą samą odległość. Tego pad nie oferuje, bo powierzchnia jest zwyczajnie mniejsza, podobnie jak zasięg kciuka. Z tego względu ruch będzie albo w mniejszym zakresie, albo nie będzie przekładany jeden do jednego - innego wyjścia nie ma.
Wygląda więc na to, że Steam Controller może być najlepszym kontrolerem po myszce i klawiaturze oraz jedynym kontrolerem mogącym zastąpić je na kanapie, ale skierowanym raczej do niezobowiązującej rozgrywki niż do profesjonalnych graczy, rywalizujących w multiplayer. To z resztą niczemu nie przeszkadza. Od dawna wiadomo, że tzw. casuali jest zdecydowanie więcej od graczy półprofesjonalnych czy wręcz zawodowców.
Ostatnia gra zaprezentowała inny układ gładzików. Ponieważ Papers Please obsługiwana jest tylko myszką, obsługiwanie klawiatury nie jest potrzebne. Dlatego oba gładziki spełniają role myszki i mogą się uzupełniać, żeby zwiększyć zasięg i prędkość posługiwania się kursorem. W celu przesunięcia kursora od lewej do prawej, możemy zacząć robić to prawym kciukiem, a gdy przesuniemy go do krawędzi gładzika, możemy ruch kontynuować lewym kciukiem. Obsługa gry wygląda więc na całkiem sprawną. Potwierdza to jednak moje obawy o znacznie mniejszy zasięg gładzików w stosunku do myszki.
Wciąż o wiele za wcześnie aby formułować ostateczną ocenę Steam Controller, bez chociażby wzięcia go do ręki. Myślę jednak, że już dziś można dość bezpiecznie stwierdzić, że nie każdego przyciągnie on przed telewizor. Ja, dla przykładu, w ogóle nie posiadam telewizora jako takiego ani potrzeby jego zakupu. Wolę wygodny fotel przed biurkiem niż siedzenie na kanapie. Nie sądzę aby działania Valve zachęciły mnie do zmiany tych wieloletnich przyzwyczajeń. Z drugiej strony, osoby przyzwyczajone do grania w salonie powinny Steam Controller przyjrzeć się bliżej. To może być, choć jeszcze nie ma takiej pewności, najbardziej uniwersalny kontroler do gier jaki powstał, a takie osiągnięcie to nie byle co.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu