Jak wygląda idealny cykl życia startupu? Mamy dobry pomysł, tworzymy prototyp i szukamy inkubatora. Inkubator inwestuje trochę własnych pieniędzy, doś...
Powyżej opisany scenariusz jest niema idealny, ale czy naprawdę tak mało realny? Moim zdaniem w obecnej chwili jest najlepszy czas na stworzenie i rozwój własnego biznesu w internecie. Inwestorzy jak wilki szukają nowych pomysłów, wszędzie możemy przeczytać o milionach do zainwestowania i o tych którzy pomogą nam do takich inwestorów się dostać.
Zaczynając jednak od początku :
Pomysł i realizacja
Jeśli chodzi o pomysł oraz o jego realizację to powinniśmy raczej liczyć na siebie. Jeśli jednak i w tym aspekcie budowania naszego sukcesu mamy problem to możemy skorzystać z pomocy firm takich jak venture incubator. czy aipSeedCapital. Oczywiście zainteresowanie tego typu firm mają szansę wzbudzić tylko najciekawsze pomysły czyli jeden na tysiąc zgłoszonych (chociaż to i tak dużo bo ryzyko niepowodzenia spoczywa na inkubatorach).
Promocja
Kiedy stworzymy już nasz pierwszy szkielet serwisu możemy ruszać z akcją PR. Tutaj z pomocą przychodzą nam takie spotkania jak barcamp, GrillIt czy startupshow. Organizatorzy z wytęsknieniem czekają na prezentacje nowych startupów (bo z tego co widziałem czasami naprawdę ciężko jest zbudować ciekawą agendę na takie spotkania).
Oprócz spotkań mamy jeszcze całą sieć blogów i serwisów które bardzo chętnie napiszą, opiszą i zrecenzują nasze realizację. Mowa tutaj o takich miejscach jak startups.pl, webinside.pl, IDG.pl, Webhosting.pl czy też blog zainteresowane startupami czyli na przykład antyweb, webstop
Pieniądze na rozwój
Dawno chyba nie było takiego głodu na rynku jaki mamy teraz. Money.pl ogłasza program w którym do zgarnięcia jest milion złotych. Venture Incubator organizuje startupshow aby wyłowić te najciekawsze pomysły w które można inwestować. Seedfund zadeklarował chęć wsparcia inwestycyjnego najlepszych pomysłów wyłonionych w ramach konkursu "Wiesz, Wymyśl, Wygraj” i aktywny udział w ocenie studenckich prac.
Mamy jeszcze prywatnych inwestorów którzy w serwisach networkingowych typu goldenline czy profeo co jakiś czas ogłaszają chęć zainwestowania w młody biznes (i są to dość spore pieniądze).
IIF group - inwestor monetto, idzie nawet dalej i chce płacić 25 tysięcy złotych za polecenie dobrego przedsięwzięcia w które fundusz zainwestuje swoje pieniądze.
Na koniec warto wspomnieć o naszych portalach, które bacznym okiem wielkiego brata cały czas penetrują rynek startupów w poszukiwaniu rodzynek. Nikt nie chce pozwolić aby sytuacja z nasza-klasa kiedykolwiek w przyszłości się powtórzyła.
Czy może być lepiej?
Narzekającym na problemy z stworzeniem własnego internetowego biznesu gorąco polecam przejrzenie jeszcze raz linków które zawarłem w tym tekście. Nie dość, że możemy już w Polsce znaleźć wsparcie dla każdego etapu rozwoju naszego startupa to jeszcze na rynku panuje "głód" na nowości.
Oczywiście przechodząc przez kolejne etapy rozwoju naszego pomysłu bardzo często okaże się, że nie jesteśmy najlepsi, nasz pomysł nie jest unikalny, nasza z trudem znaleziona nisza została już dawno przez kogoś odkryta a tuż przed startem ruszył serwis konkurencji. Jeśli jednak ktoś z was chcę spróbować swoich sił w branży internetowej to moim zdaniem warunki do tego są teraz bardzo sprzyjające.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu