Jak raz mamy dobrą informację dla fanów Star Treka, a nie tylko Gwiezdnych Wojen.
Noah Hawley powinien być dobrze znanym fanom seriali Fargo i Legion. Jeśli tylko jego prace przypadły wam do gustu, możecie zacząć się cieszyć. To właśnie on będzie odpowiedzialny za kontynuację trylogii z Chrisem Pine'em w roli głównej. Paramount Pictures wciąż prowadzi dyskuje z obsadą, ale wiemy już, że Hawlay ma zarówno napisać scenariusz filmu, jak i go wyreżyserować. Niestety nie znamy jeszcze fabularnych szczegółów projektu. Na pewno będziemy obserwować dalsze losy Kapitana Jamesa T. Kirka (Chris Pine) oraz jego załogi.
Powstanie Star Trek 4
Po kasowym rozczarowaniu Star Trek Beyond wiele osób skreśliło serię na najbliższe lata pod względem kontynuacji filmowej. Okazuje się jednak, że nie jest tak źle. Wytwórnia mocno wierzy w projekt i walczy o niego jak może. Swego czasu dyskutowała z aktorami na temat obniżenia ich gaż. Nie wiemy, na czym oficjalnie stanęło, ale musiało dojść do odnalezienia jakiegoś złotego środka, skoro oficjalnie zadecydowano o kontynuacji. Wcześniej mówiło się również o zatrudnieniu S.J Clarckson (Dexter, Jessica Jones) w roli reżyserki, jednak do tego nie doszło. Clarkson miała pracowacw oparciu o scenariusz J.D. Payne'a i Patricka McKaya. Można spodziewać się, że Noah Hawley podejdzie do sprawy na świeżo, nie bazując na pracy poprzedników.
Na takie Gwiezdne Wojny czekałem! Ten serial będzie przełomem. Nowy zwiastun The Mandalorian
Nie wszyscy w internecie są zachwyceni wyborem Hawleya. Fani wypominają mu Lucy in the Sky, które okazało się wielką klapą. Zarobiło ledwie ponad 300 tysięcy dolarów, podczas gdy budżet wynosił 27 milionów. Film nie spotkał się też z ciepłym odbiorem tych, którzy w ogóle go zobaczyli. Pozostaje trzymać kciuki, że to była tylko jednorazowa wpadka Hawleya i nauczył się już, jak powinno robić się pełnometrażowe produkcje kinowe.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu