Auta elektryczne kupują przede wszystkim firmy
W ciągu pierwszych sześciu miesięcy 2019 roku w Polsce zostało zarejestrowanych 945 samochodów elektrycznych, to ponad dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2018 roku i więcej niż w całym 2018 roku. Niestety nadal jest to zaledwie 0,34% ogólnej sprzedaży nowych samochodów w tym okresie. Co więcej aż 96% aut zostało zarejestrowanych przez firmy, które zdecydowanie brylują w zakupach aut elektrycznych. Największą cegiełkę dołożyła firma Innogy, która uruchomiła flotę 500 samochodów BMW i3. Swoje dorzuciła też Vozilla, która udostępnia samochody elektryczne Nissan Leaf i Renault Zoe we Wrocławiu. To właśnie przez to ranking sprzedaży wygląda tak jak poniżej:
- BMW i3 – 603 szt.
- Nissan Leaf – 106 szt.
- Renault Zoe – 50 szt.
- Jaguar I-Pace – 43 szt.
- Audi e-tron – 42 szt.
- Volkswagen e-Golf – 27 szt.
- Hyundai Kona – 23 szt.
- Tesla Model 3 – 16 szt.
- Tesla Model S – 10 szt.
- Tesla Model X – 8 szt.
Stosunkowo dużą popularnością cieszył się też Jaguar I-Pace oraz Audi e-tron, które znalazły po ponad 40 nabywców. Od początku roku w Polsce zarejestrowano również 16 sztuk samochodów Tesla Model 3. To wszystko nadal jednak tylko kropla w morzu. Do 1 miliona aut elektrycznych w 2025 roku brakuje nam baaaardzo dużo.
Hybrydy znacznie bardziej popularne, bryluje Toyota
Znacznie więcej bo aż blisko 14 tys. sprzedało się samochodów z napędem hybrydowym, to około 7,3% całego rynku nowych samochodów w pierwszym półroczu 2019 roku. Trudno nazwać to rewolucją, ale z pewnością jest to krok w dobrą stronę. Co ciekawe ogromna większość tych samochodów to klasyczne hybrydy, napęd typu PHEV (plug-in) był obecny w zaledwie 275 samochodach. To też ciekawe, bo w gruncie rzeczy takie rozwiązanie daje największe korzyści w mieście. Między innymi z tego powodu wśród hybryd króluje Toyota, ranking sprzedaży jest przez nią dosłownie zdominowany.
- Toyota Corolla: 3175 szt.
- Toyota C-HR: 2635 szt.
- Toyota RAV4: 2346 szt.
- Toyota Yaris: 1260 szt.
- Toyota Auris: 839 szt.
- Toyota Camry: 715 szt.
- Lexus NX: 375 szt.
- Kia Niro: 349 szt.
- Honda CR-V: 249 szt.
- Lexus UX: 239 szt.
Nowa Corolla cieszy się ogromną popularnością, jej ogólna sprzedaż w pierwszej połowie roku wzrosła o 90%, co nie jest zaskoczeniem, bo wcześniej dostępny był tylko sedan, a teraz mamy również klasycznego hatchbacka i kombi. W napęd hybrydowy zostało wyposażone aż 40% sprzedanych Corolli, co też jest świetnym wynikiem. Toyota pochwaliła się niedawno, że w Europie już 51% jej samochodów jest sprzedawana właśnie z napędem spalinowo-elektrycznym. I to wszystko przy braku jakichkolwiek bonusów dla takich aut, bo nie ma do nich ani dopłat, ani ulg jak chociażby możliwość korzystania z buspasów w miastach dla aut elektrycznych.
Konkurencyjne marki jak chociażby Kia, Hyundai czy Volkswagen na rynku hybryd są w zasadzie marginesem. Obawiam się, że największy wpływ na ten stan rzeczy ma kwestia ceny. Napędy Toyoty są już porównywalne cenowo z silnikami benzynowymi z automatyczną skrzynią biegów. Za hybrydy innych producentów często trzeba wyraźnie więcej dopłacić w stosunku do bardziej tradycyjnego napędu spalinowego. Dopóki to się nie zmieni, to trudno liczyć na to, aby ktoś był w stanie zagrozić dominacji Toyoty.
Więcej z kategorii Motoryzacja:
- Polski produkt eksportowy? Baterie do samochodów elektrycznych
- Przewagi hybrydy Plug-In w Skoda Octavia iV oraz Superb iV nad „klasyczną hybrydą”
- BMW 530d xDrive: teraz ma 286 KM i system Mild Hybrid. Jest też bardzo oszczędne!
- EQA to najmniejszy elektryczny samochód w ofercie Mercedesa
- Liczba elektrycznych samochodów w Polsce podwoiła się w 2020 roku