A to wszystko za sprawą aktualizacji 2.2.0, która już wkrótce powinna trafić na Publiczny Serwer Testowy. Jedni odkładają zaliczone gry na półki, i...
Spędzacie jeszcze czas przy Diablo III? Gra dostanie między innymi nowe przedmioty legendarne i zlecenia
A to wszystko za sprawą aktualizacji 2.2.0, która już wkrótce powinna trafić na Publiczny Serwer Testowy.
Jedni odkładają zaliczone gry na półki, inni je odsprzedają. Ale są tytuły, które żyją wiele lat po premierze i doskonałym tego przykładem jest Diablo III, które nie tylko nie zamierza odchodzić na emeryturę, ale twórcy cały czas dostarczają graczom nową zawartość. Aktualizacja 2.2.0 zapowiada się naprawdę smakowicie.
Wraz z nią Diablo III dostanie trzy nowe, sześcioelementowe zestawy legendarnych przedmiotów - niektóre ze starych zostaną przeprojektowane i uzupełnione o nowe premie. Dostaniemy ponadto 15 nowych mocy legendarnych w postaci między innymi pierścieni, pancerzy i klejnotów. Niektóre zdolności klasowe czeka małe przeprojektowanie pod kątem poprawy balansu i lepszego sposobu wykorzystania nowych legendarnych mocy.
Jakby tego było mało, w Szczelinach Nefalemów i Głębokich Szczelinach pojawią się losowo generowane obszary. Dzięki aktualizacji dostaniemy również 20 nowych zleceń i zupełnie nowy tryb zadań - będziemy w nich ratować dobrych lub zabijać złych ludzi. Zadebiutują ponadto trzy nowe rodzaje goblinów, a gracze będą mogli korzystać z nowego interfejsu dla elementów wpływających na wygląd - zwierzaków, skrzydeł, sztandarów i ramek portretów. Użytkownicy PC-tów i Maków dostaną ponadto nowy system plików CASC, który zastąpi MPQ.
Diablo III to jedna z gier, na którą czekałem latami. Doskonale pamiętam część pierwszą, przy której rozpoczynałem swoją przygodę ze szkołą średnią. Doskonale bawiłem się przy części drugiej, która w Polsce najczęściej lądowała na komputerach w dziwnych, rosyjskich wersjach (oczywiście nieoryginalnych - takie czasy). Widziałem główną, warszawską premierę Diablo III, gdzie tłumy ustawiały się w kolejkach po swoją kopię. A później płakały, bo gra na premierze nie działała tak, jak powinna. Sam zdecydowałem się sprawdzić ją dopiero na Xboksie 360 i widziałem, że port nie był zbyt dobrze dopracowany.
Skończyłem grę jedną z postaci, ale tak naprawdę dopiero wersja na PlayStation 4 przykuła mnie do telewizora na dłużej. I choć nie mam już tak dużo samozaparcia, by grać w Diablo III kosztem innych pozycji, to widzę jak ludzie wciąż zachwycają się tym tytułem. Wiele złego mówiło się o Blizzardzie zaraz po premierze gry, ale jak doskonale teraz widać, Diablo III to po prostu świetny tytuł, który potrzebował czasu by się rozkręcić i rozkochać w sobie fanów poprzednich części.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu