Snapchat

Okulary Snapchata czeka poważne odświeżenie - czas na rzeczywistość rozszerzoną

Maciej Sikorski
Okulary Snapchata czeka poważne odświeżenie - czas na rzeczywistość rozszerzoną
Reklama

Rzeczywistości rozszerzona i wirtualna to hasła popularne w ostatnich latach - wiele osób przedstawia je jako drzwi do wielkiego biznesu, kolejnej "dużej rzeczy", olbrzymich pieniędzy. Nie powinno zatem zbytnio dziwić, że gdy pojawiły się plotki na temat drugiej odsłony okularów Spectacles, wypłynął w nich wątek rozwiązań z gatunku AR. Mydlenie oczu czy realna szansa na progres?

Spectacles to okulary Snapchata, które narobiły sporo szumu w branży IT. Chociaż jedni przekonywali, że to kolejna bezużyteczna zabawka, inni nazywali sprzęt najciekawszym gadżetem ostatnich lat, twierdzili, że firmie udało się to, co nie wyszło Google (okulary firmy z Mountain View znalazły się nawet w muzeum porażek), że amerykańska firma, która wyrosła dzięki aplikacji, z powodzeniem wchodzi w hardware. A jeśli powiedziało się "A"...

Reklama


Nie jest jasne, kiedy na rynek trafią nowe okulary. Trzeba mieć na uwadze, że dopiero niedawno ich pierwsza wersja stała się w miarę dostępna. Wcześniej była do kupienia tylko w USA, w specjalnych automatach. Ten deficyt nakręcał zainteresowanie sprzętem, przed maszynami ustawiały się kolejki niczym przed sklepami Apple. Brakuje też konkretów na temat specyfikacji czy ceny. Ale firma zaczyna robić szum - pogłoski wskazują na zastosowanie technologii rzeczywistości rozszerzonej. Z pomocą okularów na realny świat będą zatem "nakładane" obrazy czy teksty wygenerowane przez komputer. Jakie? Dobre pytanie.


Trudno stwierdzić, w jakim kierunku pójdzie z tym Snap - chodzi jedynie o zabawę i śmieszne/głupie wstawki czy sięgnie to dalej? A jeśli tak, to jak daleko? Pytanie o tyle zasadne, że Snap ma problemy: akcje potaniały po debiucie giełdowym, nie zanosi się na to, by firma miała szybko osiągnąć zysk, coraz mocniej naciska konkurencja - głównie w postaci Facebooka i jego przyległości. Przydałby się mocny gadżet, który udowodniłby światu, że Snap ma się dobrze i nie zamierza zwijać żagli. Ale czy drogą do tego będzie AR?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama