Startups

SmartMove – czas na inteligentne wkładki do butów

Tomasz Krela
SmartMove – czas na inteligentne wkładki do butów
6

Zapewne czytacie ten tekst za biurkiem w domu lub w pracy, albo w najlepszym razie jesteście w drodze do pracy jadąc komunikacją zbiorową. Jestem ciekaw, ile osób miało na tyle motywacji, by jeszcze przed pracą czy uczelnią iść pobiegać, popływać, pojeździć rowerem czy poćwiczyć. Trzeba by wstać sko...

Zapewne czytacie ten tekst za biurkiem w domu lub w pracy, albo w najlepszym razie jesteście w drodze do pracy jadąc komunikacją zbiorową. Jestem ciekaw, ile osób miało na tyle motywacji, by jeszcze przed pracą czy uczelnią iść pobiegać, popływać, pojeździć rowerem czy poćwiczyć. Trzeba by wstać skoro świt, a to wymaga dużo silnej woli. Po pracy zwykle brakuje nam sił. Tym samym większość dnia spędzimy siedząc. Brakuje nam ruchu, a wszelkiej maści sensory monitorujące naszą aktywność fizyczną podczas dnia na niewiele się zdadzą. Mogą jedynie budzić naszą frustrację, co za tym idzie zapewne ściągniemy je z naszych nadgarstków. Batem na nas jako leniwych i mało się ruszających ludzi może być SmartMove czyli inteligentne wkładki do butów.

Generalnie jestem gotowy na dowolny produkt, który będzie inteligentny w opinii swoich twórców lub przynajmniej uchodzić będzie za HD lub jego działanie określone zostanie jako 3D. Mamy już pasty do zębów określane takim mianem. Zaraz zapewne co kreatywniejszy dział reklamy nazwie nawet prezerwatywy inteligentnymi. Przerażające jak wielkie firmy mamią nas określeniami, za którymi nic konkretnego nie idzie. Teraz przyszedł czas na „inteligentne” wkładki do butów. Nie da się inaczej określić czym jest SmartMove.

To kolejny ciekawy projekt szukający finansowania w serwisie crowdfundingowym Kickstarter. Idea jest klarowna - stworzyć miniaturowy sensor śledzący aktywność fizyczną i umieścić go w taki sposób, by był on jak najmniej inwazyjny dla użytkownika. Wszelkiej maści opaski na rękę może i są popularne, ale zawsze stanowią jakiś zbędny gadżet, który zabiera mężczyznom miejsce na gustowny zegarek, a kobietom na ciekawą bransoletkę. Pomijam sam fakt, że niektóre osoby mogą nie lubić nosić czegokolwiek na rękach. Właśnie z myślą o takich osobach powstał SmartMove.

Jest to niewielkich rozmiarów sensor montowany w specjalnie przygotowanej wkładce do butów, która ma pasować do większości modelów obuwia, jakie możemy nosić. Według twórców nie odczujemy żadnej różnicy względem innych sportowych wkładek do butów. SmartMove będzie komunikował się z naszym smartfonem z Androidem lub iOS przy pomocy łączności Bluetooth wysyłając informacje o naszej aktywności. Sensor monitorować będzie czas spędzony na bezczynności lub, jak kto woli, siedzeniu. Zajmie się również moniitoowaniem również znacznie bardziej pożądanej aktywności, jak chodzenie, bieganie, czy jazda na rowerze.

Aplikacja mobilna obliczy dzienną dawkę spalonych kalorii, czas, jaki poświęciliśmy na spacerowanie oraz dostarczy standardowych informacji, jak to zawsze ma miejsce w przypadku tego typu aplikacji. Dodatkowo aplikacja ta poprzez zakładkę „trenera” będzie nas instruowała oraz motywowała do wytężonej aktywności fizycznej. SmartMove stworzy wirtualny dziennik naszej aktywności, dzięki czemu będziemy mieli wgląd jak bardzo nasz tryb życia odbiega od zalecanych norm.

Sama aplikacja oraz pomysł na nią nie jest niczym odkrywczym. Jednak tym, co wyróżnia ten projekt jest jego maksymalna nieinwazyjność podczas użytkowania. Sensor mamy ukryty w naszym obuwiu, dzięki czemu kompletnie o nim zapominamy i w żaden sposób nie będzie nam przeszkadzał podczas użytkowania. Na myśl przychodzi Nike+ z podobnym rozwiązaniem, jednak w tym przypadku monitorujemy naszą aktywność przez 24h na dobę. Jestem ciekaw jak twórcy tego cuda wpadli na pomysł, by ukryć je we wkładce do butów. Promocyjna cena tego urządzenia zaczyna się od 99 dolarów, jednak jego regularna cena ma wynosić 129 dolarów, a do sprzedaży Smartmove ma trafić na przełomie sierpnia i września tego roku.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu