Motoryzacja

Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek na autostradach, niestety nie w Polsce

Kamil Pieczonka
Zakaz wyprzedzania dla ciężarówek na autostradach, niestety nie w Polsce
17

Słowenia od 1 listopada wprowadza na autostradach i dwupasmowych drogach szybkiego ruchu zakaz wyprzedzania się samochodów o masie całkowitej ponad 7,5 tony. To wynik testów jakie prowadzono od 15 stycznia, które pokazały, że znacznie zwiększa to płynność ruchu.

Słowenia zakazuje wyprzedzania się ciężarówek

Żaden kierowca samochodu osobowego nie lubi, gdy na autostradzie wyprzedzają się przed nim dwie ciężarówki, których różnica w prędkości waha się w zakresie 1-2 km/h. Długie pojazdy i niewielka różnica szybkości sprawia, że cały manewr trwa długo i znacząco spowalnia ruch. Dla przypomnienia, pojazdy o masie całkowitej powyżej 3.5 tony mogą poruszać się z prędkością maksymalnie 80 km/h, podczas gdy samochody osobowe nawet 140 km/h. Tak duża różnica stwarza spore niebezpieczeństwo na drogach. Niestety w przypadku gdy na większości dróg szybkiego ruchu mamy tylko 2 pasy ruchu w jedną stronę, problem staje się poważny. Szczególnie na mocno zatłoczonych odcinkach jak np. autostrada A2 między Łodzią, a Warszawą, gdzie teoretycznie taki zakaz obowiązuje, ale z jego przestrzeganiem jest różnie.

Zauważyli to między innymi Słoweńcy, którzy postanowili sprawdzić jak na płynność ruchu wpłynie zakaz wyprzedzania się ciężarówek. Od 15 stycznia 2021 na ich najbardziej zatłoczonym odcinku autostrady między Koper, a Šentilj (250 km) zakazali wyprzedzania się samochodom o masie całkowitej powyżej 7,5 tony w godzinach od 6:00 do 18:00. Argumentów było kilka, nie tylko kwestia spowalniania ruchu, ale również większe bezpieczeństwo i łatwiejsze tworzenie korytarza życia gdy ciężarówki były tylko na prawym pasie. Wyniki tego eksperymentu okazały się tak dobre, że minister odpowiedzialny za transport postanowił rozszerzyć nowy przepis na wszystkie dwupasmowe drogi szybkiego ruchu na terenie Słowenii.

Od 1 listopada kierowcy pojazdów o masie całkowitej powyżej 7,5 tony będą mogli się wyprzedać tylko w godzinach nocnych (między 18:00, a 6:00) oraz na odcinkach gdzie dostępne są przynajmniej 3 pasy w jednym kierunku. W innych przypadkach muszą poruszać się jeden za drugim, nawet jeśli różnica w prędkości jest większa niż wspominane 1-2 km/h.

Czy potrzebujemy tego przepisu w Polsce?

Przepis wydaje się nieco kontrowersyjny, ale wydaje mi się, że gdyby go wprowadzono w Polsce przynajmniej na niektórych odcinkach naszych autostrad i dróg ekspresowych to znacznie poprawiłby płynność ruchu. Autostrada A2 to tylko jeden przykład, inny to odcinki autostrady A4 na zachodzie naszego kraju. Ograniczenie wyprzedzania przynajmniej w okresach porannego i wieczornego szczytu z pewnością pozytywnie wpłynęłoby na komfort podróży kierowców samochodów osobowych. Innym rozwiązaniem jest dobudowanie 3. pasa, ale to z pewnością nie zdarzy się w najbliższej przyszłości.

Domyślam się też, że swoje do powiedzenia będą mieli kierowcy ciężarówek i o ile nie jestem głuchy na ich argumenty, to uważam, że w tej chwili to jednak kierowcy aut osobowych są w nieco gorszej sytuacji.

źródło: ECGNews

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu