Nauka

Czy stąd wzięła się woda na Ziemi? Badacze mówią, że tak

Jakub Szczęsny
Czy stąd wzięła się woda na Ziemi? Badacze mówią, że tak
Reklama

Woda to fundament życia na Ziemi, a jednocześnie jedna z największych zagadek nauki. Skąd się wzięła na naszej planecie? Czy jest efektem procesów wewnętrznych, a może podróżowała do nas z odległych zakątków Układu Słonecznego? Badania naukowców z NASA wskazują na istotną rolę komet z rodziny Jowisza. 

Dar z kosmosu

Nie wyobrażamy sobie życia bez wody, ale jej obecność na Ziemi nie jest kwestią w stu procentach oczywistą. Tuż po powstaniu Ziemi - czyli 4,6 miliarda lat temu była ona gorącym i suchym miejscem.  Bliskość Słońca powodowała, że większość pierwotnej wody szybko wyparowała. Natomiast wulkaniczna para wodna przyczyniła się do powstania oceanów, niemniej i tak większość wody na Ziemi musiała trafić do nas "z zewnątrz". Czyli skąd?

Reklama

Polecamy na Geekweek: GenCast od Google zastąpi meteorologów? 97. proc dokładności

Przez lata głównym podejrzanym były asteroidy – ciała bogate w wodę o sygnaturze stosunku deuteru do wodoru (D/H) odpowiadającej ziemskiej wodzie. Komety, zbudowane głównie z lodu, wydawały się mniej prawdopodobnym źródłem, szczególnie po badaniach Europejskiej Agencji Kosmicznej z 2014 roku, które wykazały, że kometa 67P/Churyumov-Gerasimenko zawierała wodę o trzykrotnie wyższym poziomie deuteru niż ziemska.

Sprawdź również: Ciekła woda i życie w kosmosie? Poszukiwania najlepiej zacząć na tej planecie!

Komety wracają do gry

Misja Rosetta, która w latach 2014–2016 badała kometę 67P, dostarczyła olbrzymiej ilości danych. Pierwotne analizy wskazywały, że woda na komecie 67P nie mogła być źródłem ziemskich oceanów, za to badacze z NASA podważają tę interpretację. Naukowcy przeanalizowali tysiące pomiarów i odkryli, że wcześniejsze wyniki mogły być zniekształcone przez obecność pyłu w komie komety – otoczce gazowo-pyłowej wokół jej jądra.

Wyszło więc na to, że rzeczywiste poziomy deuteru w wodzie z komety są bliższe tym ziemskim, co sugeruje, że komety z rodziny Jowisza jednak mogły dostarczyć znaczną część wody na naszą planetę. Wystarczyło przyjrzeć się wynikom sprzed lat, ustalić możliwy czynnik tworzący szumy w danych i go poprawić.

Źródło wszystkich źródeł

Komety z rodziny Jowisza to lodowe pozostałości Pasa Kuipera i to właśnie one, a przede wszystkim 67P/Churyumov-Gerasimenko mogą być dla ziemskich źródeł szefem wszystkich szefów: jak Pan Krzysztof Jarzyna ze Szczecina, tajemniczy bohater z filmu: "Poranek kojota". Wróćmy jednak do tego, co dzieje się w Pasie Kuipera. Chodzi o krótkookresowe komety, których orbity liczą sobie mniej niż 20 lat i są grawitacyjnie powiązane z Jowiszem. Ich obecność na wczesnej Ziemi mogła być niezwykle ważna w okresie intensywnego bombardowania kosmicznego, około 4 miliardy lat temu.

Plusy dodatnie i plusy ujemne

Właściwie wszystko może być "plusem" - to jedynie kwestia naszego nastawienia. Dzięki ustaleniu prawidłowego stosunku D/H w 67P/Churyumov-Gerasimenko lepiej poznajemy procesy, które ukształtowały Ziemię i jej unikalne warunki do życia. Wszystko to może pomóc w planowaniu przyszłych misji kosmicznych, które pozwolą potwierdzić pochodzenie wody w innych częściach Układu Słonecznego.

Reklama

Trzeba jednak powiedzieć wprost: wypracowane teorie nadal wymagają dalszych badań. Analiza komety 67P to tylko jeden z elementów układanki, a zmienność wyników z innych komet pokazuje, że temat wciąż jest daleki od pełnego jego rozwiązania

Sprawdź również: Woda na Marsie, czyli European Rover Challenge 2022

Reklama

Czy komety są kluczem do historii Ziemi?

Najnowsze odkrycia NASA wprowadzają nowy wątek do debaty o pochodzeniu wody na Ziemi. Wcześniej pomijaliśmy komety z rodziny Jowisza, ale teraz wracają na pierwszy plan. Historia naszej planety i jej najważniejszego składnika życia okazuje się bardziej złożona, niż wcześniej sądzono. I właśnie za takie niespodzianki powinniśmy naukę kochać. Niby byliśmy pewni pochodzenia (a raczej jego braku) wody, a tu proszę: wróciliśmy do starych, dobrych — jak się okazuje — ustaleń.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama