Stowarzyszenie "Twoja Sprawa" chce złożyć skargę na reklamę Saveup, która według nich seksualizuje wizerunek kobiety. Chodzi o reklamy (podobno pojawi...
Stowarzyszenie "Twoja Sprawa" chce złożyć skargę na reklamę Saveup, która według nich seksualizuje wizerunek kobiety. Chodzi o reklamy (podobno pojawiły się w Krakowie) na których obok póki z książką stoi nie do końca rozebrana kobieta a cały nagłówek i reszta treści niejako sugeruje, że można zamówić produkt z plakatu z darmową dostawą do domu. Oczywiście chodzi o książki a dokładnie o audiobooki bo z tego co widzę to wspólna akcja z audioteka.pl
Patrząc na tę reklamę mam faktycznie mocno mieszane uczucie. Z tego co pamiętam iTraff czyli twórca SaveUp skupia się ostatnio na technologii rozpoznawania obiektów bardziej niż na swoim mobilnym produkcie. Nie wiem więc czy tego typu reklamy z takim wydźwiękiem pasują do technologicznej spółki.
Oczywiście piękna kobieta na plakacie zwraca uwagę, sex sprzedaje się zawsze dobrze i jak widać zawsze też budzi kontrowersje. Osobiście mam jednak wrażenie, że chyba nie tak powinna wyglądać akcja reklamowa nowoczesnej spółki internetowej.
Goła kobieta w żaden sposób nie kojarzy mi się z SaveUP, trudno też w tej reklamie znaleźć jakieś logiczne nawiązanie do Pani z plakatu. Poza tym czy SaveUP ma być produktem tylko dla facetów? A może na innych plakatach zobaczymy faceta w ciasnych majtkach?
Wyszło trochę prostacko i bez żadnego pomysłu - i nie dlatego, że w reklamie jest tak zwana "nagość" ale dlatego, że jest to zrobione bez polotu. To tak jak reklama sklepu mięsnego gdzie na szyldzie jest kobieta w bikinii (a takie też były)
Sorry SaveUP - stać was na więcej niż prawie gołe Panie na reklamach.
Ps. Akcję z reklamą znalazł Marciej Budzich.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu