Półmetek wakacji to czas kiedy sezon ogórkowy w branży zaczyna osiągać swoje apogeum. Nie wychodzą żadne nowe hity, więc możemy ogrywać starsze gry, a...
Półmetek wakacji to czas kiedy sezon ogórkowy w branży zaczyna osiągać swoje apogeum. Nie wychodzą żadne nowe hity, więc możemy ogrywać starsze gry, albo przypominać sobie głośne tytuły początku roku. Nieuchronnie zbliżają się jednak growe żniwa, a ich zapowiedz już w tym odcinku GameInformatora: Ancel znów obiecuje „Beyond Good & Evil 2”, „State of Decay” na PC, tablety i smartfony w centrum zainteresowania developerów, nowa Lara Croft?
Ancel znów obiecuje „Beyond Good & Evil 2”
Branża komputerowa jest taką częścią biznesu, w której zdecydowanie częściej od pojedynczych osób stojących z danymi tytułami kojarzymy studia developerskie jako całości. Wszyscy znamy zapewne EA, Activision czy UbiSoft. Zdecydowanie za to rzadziej do powszechnej wiadomości przenikają projektanci tytułów, czyli notobene osoby walnie przyczyniające się do tego jak gra finalnie wygląda.
Wielu z nas potrafi wymienić kilku frontmanów, ale większość „rzeczników” skutecznie ukrywa się w cieniu. Zupełnie inaczej za to sytuacja ma się Michelem Ancelem, bez którego nie powstałyby takie tytułu jak „Rayman” czy „Beyond Good & Evil”. Jestem skłony postawić dolary przeciwko orzechom, że w każdej recenzji powyższych gier pojawiło się jego nazwisko i to nierzadko w towarzystwie określenia „geniusz”.
Tak to już dzieje, że Francuz potrafi nas zaczarować swoimi słowami, które potem przelewa na kod tworząc spójne i wciągające wizje światów. Co tym razem wypłynęło z jego „magicznych ust”?
http://www.youtube.com/watch?v=xrnuV-9FKLk
Michel Ancel finalizuje obecnie prace nad grą „Rayman Legends”, ale w wywiadzie udzielonym serwisowi Eurogamer wyznał, że ich zakończeniu zespół najprawdopodobniej zabierze się za realizację drugiej części przygód Jade. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że szefostwo UbiSoftu jest bardzo pozytywnie nastawione do wznowienia projektu, którego pierwszy zwiastun widzieliśmy już w 2008 roku.
Ancel także jak zwykle zachwycał się możliwościami jakie da graczowi „Beyond Good & Evil 2” na nowej generacji konsol. Powiedział on, że current-geny są po prostu zbyt słabe do zrealizowania koncepcji jaka siedzi w jego głowie. Szczerze mówiąc, trochę mnie to śmieszy, gdyż jeśli Rockstar, marka sama w sobie, jest na obecnej generacji stworzyć tak ogromną grę jak „GTA V” to technologia nie powinna być dla Francuza, wizjonera w końcu, aż tak dużym problemem.
Wygląda to po prostu na próbę wytłumaczenia dlaczego musimy tak długo czekać na sequel. Więcej konkretnych informacji o przygodach Jade usłyszymy zapewne dopiero w przyszłym roku. Na razie wiadomo, że mają one w sobie zawierać kilka planet z miastami wypełnionymi mieszkańcami.
„State of Decay” na PC
Moda na zombie nie przemija. Zaczęło się tak naprawdę od książek Maxa Brooksa i komiksów Roberta Kirkmana. Obie te pozycje zostały już także sfilmowane. Pierwsza doczekała się luźnej, blockbusterowej adaptacji i jest jeszcze wyświetlana w kinach, natomiast druga już w najbliższych miesiącach powróci wraz z serialowym 4 sezonem.
Także i gracze nie mogą narzekać na brak, „mózgo – lubnych” poczwar. Ostatnio niemal na zamówienie dostarcza się polski Techland. Jednak prawdziwym hitem tego lata jest xbox’owe „State of Decay”, które na tle konkurentów wyróżnia niespotykana swoboda działań, a jej jedynym celem jest prozaiczna walka o przeżycie naprzeciw hordom zombie.
http://www.youtube.com/watch?v=-yvUGEmj_MY
Jak wynika z ostatnich informacji, smaku apokalipsy będą mogli jeszcze w tym roku zasmakować pecetowcy. Najpierw „State od Decay” będzie miało swoją premierę na Stemie (Early Access) gdzie sterowanie będzie możliwe jedynie za pomocą pada, a dopiero potem zostanie dodane wsparcie dla myszek i klawiatur.
Takie formułki jaklepsza grafika, wyższa rozdzielczość tektur i większa płynność także przewijały się przez wypowiedzi twórców, którzy cały czas mają na uwadze także konsolowców. Dla nich przygotowują bowiem specjalny dodatek uzupełniający rozgrywkę o tryb sandboxowy, w którym gracze będą stawiali czoła kolejnym falom zombie.
Sandbox Mode pozbawiony będzie fabuły i skupi się na konsekwencjach podejmowanych przez nas decyzji, czyli tym za co gracze pokochali „State of Decay”.
Tablety i smartfony w centrum zainteresowania developerów
W zeszłym tygodniu pisałem na Antywebie o niebezpiecznym dla PC i konsol trendzie, polegającym na skupianiu się coraz większej liczby studiów developerskich na wydawaniu „mniejszych” odsłon swoich marek na urządzeniach mobilnych. Przez to segment AAA na „dużych platformach” jest coraz częściej pomijany. Jako przykłady podałem wtedy gry „Deus Ex” i „Prince of Persia”. Teraz za to ukazała się pośrednia odpowiedź samych twórców.
Podczas mającej niedawno miejsce europejskiej edycji „Game Developers Conference, organizatorzy przeprowadzili wśród zaproszonych gości krótką sondę, w którym mieli oni wskazać platformę jakiej okazują największe zainteresowanie.
Na pierwszym miejscu znalazły się oczywiście tablety, a zaraz za nimi smartfony. Ciekawie też prezentuje się stawka zaraz za placami developerów. Okazuję się, że nie tylko w oczach graczy PlayStation 4 zapowiada się na wiodącą konsolę nowej generacji. Produkt Sony zdeklasował Xboxa One także w developerskiej sondzie.
Warto zwrócić też uwagę na rosnące znaczenie „zewnętrznych konsol opartych o Androida, tzw. Steam boxów, a także… platform przeglądarkowych. Casuale wszystkich krajów łączcie się!
Nowa Lara Croft?
Mimo, ze najnowsza odsłona „Tomb Raidera” sprzedając się w nakładzie przebijającym 3 miliony egzemplarzy, nie spełniła oczekiwań wydawcy, to ten nie zamierza w żadnym wypadku odkładać marki na półkę.
http://www.youtube.com/watch?v=nFBrgeSjj-0
Square Enix zleciło obecnie przygotowanie komiksu z Panią Archeolog w roli głównej, który miałby kontynuować wątki otwarte w reboocie serii i stanowić łącznik pomiędzy kolejnymi częściami przygód Lary Croft. Komiks autorstwa Gail Simone, mającej już koncie takie pozycje jak „Wonder Woman”, „Deadpool” czy „Batgirl” trafi na rynek pod koniec lutego przyszłego roku.
Muszę przyznać, że najbardziej cieszy mnie to właśnie ostatnie doniesienie, gdyż świat komputerowej rozrywki straciłby nieco blasku gdyby został pozbawiony swojej ikony, towarzyszej mu praktycznie od początków istnienia. Pozostaje trzymać kciuki za Crystal Dynamics i to, że klienci tym razem docenią bardziej kobiecą wersję Indiany Jonesa.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu