Microsoft

Naukowcy badają skutki niedosypiania - z pomocą Binga oraz opasek Microsoft Band

Jakub Szczęsny
Naukowcy badają skutki niedosypiania - z pomocą Binga oraz opasek Microsoft Band
Reklama

Urządzenia mobilne oraz gadżety ubieralne z powodu obecności w nich sporej ilości sensorów dla badaczy są całkiem wdzięcznym źródłem danych na temat tego, jak funkcjonujemy. Pomysł na użycie inteligentnych opasek w kontekście osób będących pod stałą opieką lekarza jest w dalszym ciągu aktualny i nawet już praktykowany na ograniczonych grupach osób. Tymczasem, naukowcy postanowili zbadać za pomocą obliczeń w chmurze oraz inteligentnej opaski Microsoftu, jaki może być wpływ niedoboru snu na nasze życie.

Chyba każdy z nas lubi się wysypiać. Większości społeczeństwa nie jest to dane głównie z powodu przyjętego ogólnie modelu pracy. Bardzo często również zabieramy obowiązki zawodowe do domu i potrafimy ślęczeć przy komputerze do późna nad zaległymi projektami. Oczywiście nie jest to zdrowe, a naukowcy postanowili sprawdzić za pomocą Microsoft Band oraz Binga wpływ niedoboru snu na funkcjonowanie organizmu.

Reklama

W badaniu uczestniczyło aż 30 000 osób. Jego założeniem było wyposażenie każdego badanego w opaskę i śledzenie jego aktywności w trakcie dnia. Dodatkowo, sprawdzano również nawyki dotyczące snu i porównywano je z aktywnością użytkowników w wyszukiwarce Bing. Określano, jak szybko były wpisywane frazy polu wyszukiwania i jak szybko użytkownik klikał w prezentowane linki. Na podstawie tych informacji, zbudowano ogólne wnioski na temat jakości snu w kontekście badanych użytkowników.

Dane z opasek porównano z 75 milionami wyszukiwań w serwisie Bing. To naprawdę sporo danych!

Okazało się, że ci, którzy na sen przeznaczali mniej niż 6 godzin kilka dni pod rząd wykazywali oznaki zmęczenia ujawniające się w szybkości wpisywania zapytań oraz klikania w wyniki. Położenie się spać o godzinę później niż zazwyczaj (przy założeniu wstania o tej samej godzinie co zwykle) negatywnie wpływało na szybkość procesów myślowych. Co więcej, próba rekompensowania sobie "długu snu" poprzez pójście spać godzinę wcześniej niż zazwyczaj miało bardzo mały, pozytywny wpływ na zdolności poznawcze.

Wykazano ponadto, że nasze umysły najlepiej pracują około godziny 14, kiedy to "otrząsamy się" na dobre po porannym wstawaniu, a do momentu pójścia spać zostało jeszcze sporo czasu. Natomiast najgorszym momentem na wykonywanie skomplikowanych zadań jest okres od godziny 16 do 19, kiedy to najczęściej robimy sobie "popołudniowe drzemki".

Dodatkowo, badacze próbowali wykorzystać dokładnie ten sam model badania w przypadku poszukiwania efektów ubocznych niektórych leków. Dodatkowo, szukano związku między spowolnieniem procesów myślowych, a markerami nowotworowymi. W przyszłości natomiast badacze chcą wykorzystać inne informacje - ruchy myszką oraz sposób analizowania informacji celem wykazania związków z chorobami degeneracyjnymi. Trzeba przyznać, że pomysł naukowców na badanie wzbogacone o nowe technologie jest całkiem zręczną próbą odnalezienia bardzo subtelnych zmian w sposobie działania naszego mózgu przy niesprzyjających okolicznościach, a niedobór snu może być tylko zapowiedzią większych sukcesów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama