To może być wielki powrót kina gangsterskiego. Scorsese przejął projekt Dwayne'a Johnsona (The Rock) i Emily Blunt, a w obsadzie znajdzie się także Leonardo DiCaprio. O czym opowie film?
Scorsese przejmuje film The Rocka! Gangsterskie kino, które zmiażdży konkurencję

Martin Scorsese, mistrz gangsterskiego kina, powraca z projektem, który elektryzuje już całe Hollywood. Tym razem jednak u jego boku zobaczymy nie tylko Leonardo DiCaprio, ale i Dwayne'a "The Rocka" Johnsona oraz Emily Blunt. To trio połączy siły w opowieści o walce o wpływy w przestępczym podziemiu Hawajów.
O czym będzie film Scorsese z The Rockiem, DiCaprio i Blunt?
Akcja filmu skupi się na burzliwym okresie w historii Hawajów, kiedy to lokalny gangster walczył o kontrolę nad podziemnym światem z konkurencyjnymi syndykatami i korporacjami. Film opisywany jest przez Deadline jako opowieść o brutalnej walce o władzę, o zdradzie i lojalności, osadzona w malowniczej scenerii rajskich wysp. Scorsese, znany ze swojego specyficznego sposobu opowiadania historii, z pewnością stworzy wciągającą i pełną napięcia opowieść, która może na długo zapaść w pamięć widzów. Scenariusz napisze Nick Bilton, autor i dziennikarz New York Timesa, znany ze swoich książek o technologii i przestępczości.
Scorsese, reżyser takich kultowych filmów jak "Chłopcy z Ferajny", "Kasyno" czy "Infiltracja", od lat fascynuje się tematem przestępczości zorganizowanej. Jego filmy to brutalne, ale i niezwykle wciągające opowieści o władzy, chciwości i moralnych dylematach. Potrafi jak nikt inny pokazać mroczną stronę ludzkiej natury, ukrywającą się za fasadą normalnego życia. Nic więc dziwnego, że projekt osadzony w burzliwych latach 60. i 70. na Hawajach, gdzie rodził się lokalny syndykat przestępczy, tak bardzo go zainteresował.
Scorsese i DiCaprio ponownie razem
Współpraca Scorsese z Leonardo DiCaprio to niemal gwarancja jakości. "Gangi Nowego Jorku", "Aviator", "Infiltracja", "Wyspa tajemnic", "Wilk z Wall Street" i "Czas krwawego księżyca" – to tylko niektóre z filmów, które powstały w wyniku ich owocnej współpracy. DiCaprio to najwyraźniej aktor, który idealnie pasuje do wizji Scorsese, nawet jeśli oznacza to zmianę roli, jak stało się to w "Czasie krwawego księżyca". Tam miał zagrać bohatera, w którego później wcielił się Jesse Plemons.
Do tego duetu dołączają Dwayne Johnson i Emily Blunt - para znana z przebojów takich jak "Wyprawa do dżungli". Ich obecność w obsadzie to spore zaskoczenie, ale musicie przyznać, że to intrygujące połączenie. The Rock, znany ze swoich ról w filmach akcji, dostanie szansę pokazać swoje dramatyczne oblicze, wcielając się w rolę wpływowego bossa mafijnego. Ich wspólne doświadczenie z "Wyprawy do dżungli" z pewnością przełoży się na chemię na ekranie, a przecież za rogiem czai się premiera filmu "Smashing Machine" studia A24 właśnie z tą dwójką aktorów.
Poza występami w kasowych hitach, takich jak serie "Szybcy i wściekli" czy "San Andreas", Johnson coraz częściej angażuje się w projekty, które mają pozwolić mu pokazać aktorskie możliwości. Wcześniej wystąpił w filmie "Black Adam", gdzie wcielił się w tytułowego antybohatera, a także w komedii akcji "Czerwona Jedynka", gdzie partnerował mu Chris Evans i J.K. Simmons. Blunt poza doskonale znanymi rolami w takich filmach jak "Diabeł ubiera się u Prady", "Na skraju jutra" czy "Ciche miejsce", Blunt stale poszukuje nowych wyzwań. Ostatnio mogliśmy ją podziwiać w filmie "Kaskader", gdzie partnerowała Ryanowi Goslingowi, a także w dramacie "Oppenheimer", gdzie zagrała u boku Cilliana Murphy'ego.
Grafika główna: Apple.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu