Bezpieczeństwo w sieci

Użytkownicy narzekają na skanowanie malware w telewizorach Samsung

Jakub Szczęsny
Użytkownicy narzekają na skanowanie malware w telewizorach Samsung
Reklama

Samsung w mojej ocenie zachował się prawidłowo, natomiast użytkownikom się to kompletnie nie spodobało. Chodzi o przypomnienia, w których producent powiadamia użytkowników o konieczności wykonania skanowania przeciwko niebezpiecznym programom (malware). Samsung postanowił, że zachęci do tego swoich użytkowników na... koncie na Twitterze.

Tweet już niestety nie istnieje, a Samsung napisał w nim:

Reklama

Scanning your computer for malware viruses is important to keep it running smoothly. This also is true for your QLED TV if it's connected to Wi-Fi!

co jest oczywiście prawdą i powinno być wpisane w "harmonogram posiadania" takiego urządzenia jak Smart TV w ogóle. Wielokrotnie wskazywaliśmy, że takie sprzęty również mogą stać się ofiarami cyberprzestępstw, a nawet takich zagrożeń jak ransomware. Wyobraźcie sobie jak kuriozalną sytuacją byłaby ta, w której nie jesteście w stanie obejrzeć oczekiwanego od dawna meczu, bo... ktoś żąda od Was okupu za korzystanie z wyświetlacza. Samsung wiedząc o takim ryzyku wprowadził do swoich urządzeń mechanizm Smart Security, który skanuje system, zainstalowane aplikacje oraz wszystkie podłączone do telewizora media.

Tyle, że użytkownikom nie spodobało się to, że aplikacja nie uruchamia skanowania automatycznie, co według mnie powinno być normą w takich urządzeniach. Trzeba przebić się przez kilka ekranów, które nie są odwiedzane na co dzień przez użytkownika i ręcznie wywołać skanowanie. Nie jest to zbyt intuicyjne i jak twierdzą użytkownicy - opcja przez to została potraktowana nieco po macoszemu. I tutaj wypada mi się zgodzić również z użytkownikami, którzy słusznie twierdzą, że taka opcja powinna być nie tyle bardziej eksponowana, co pracująca "z automatu", według ustalonego przez producenta harmonogramu. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby taki "pakiet bezpieczeństwa" pracował w czasie rzeczywistym.

Rzeczywiście, najbardziej pożądanym scenariuszem byłby ten, w którym telewizor Samsunga skanuje się sam, bez wiedzy użytkownika (aż system uzna, że znalazł coś co wymaga uwagi użytkownika). Jednak zastanawiam się, czy nie ucierpiałaby na tym moc, komfort użytkowania telewizora. Tutaj teoretyzuję, ale czy takie sprzęty jak telewizory z funkcjami Smart są przygotowane na to, by w jednym czasie oferować użytkownikowi rozszerzone funkcje i... przeprowadzać w tle skanowanie systemu?

Zobacz również: Takich botnetów trzeba się obawiać

Najprawdopodobniej ten "incydent" w mediach społecznościowych zakończy się tym, że Samsung najpewniej przemyśli jeszcze raz obecność mechanizmu anti-malware w swoich telewizorach i być może za jakiś czas zobaczymy takie modele (lub oprogramowanie), które cechują się proaktywną ochroną, w której użytkownik ma bardzo ograniczoną rolę. Natomiast system będzie odpowiadać za całą resztę. W tym momencie, gdy rzeczywiście, sporo mówi się o zagrożeniach na urządzenia IoT jest to najzdrowszy kierunek zmian - a telewizor nie różni się niczym od takiego smartfona, interaktywnego głośnika, czy nawet komputera, które również są podłączone do internetu i mogą zostać zaatakowane przez cyberprzestępców.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama