Pomysł

Samsung Smart Windshield to chyba najgłupszy pomysł Samsunga w ostatnich latach

Maciej Sikorski
Samsung Smart Windshield to chyba najgłupszy pomysł Samsunga w ostatnich latach
Reklama

Samsung Smart Windshield to na razie pomysł, rozwiązanie nie jest wdrażane i nie wiadomo, czy do tego dojdzie. Korporacja bada reakcje, sprawdza opinie. A te są zróżnicowane: jedni uważają, że to dobry pomysł, potrzebny i warty pieniędzy, inni krytykują. Sam jestem w tej drugiej grupie i uważam, że firma może swoim wynalazkiem wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Jeżeli producent chce zadbać o bezpieczeństwo motocyklistów, to niech spróbuje ich przekonać, że bez telefonu można wytrzymać kilka godzin.

Samsung Safety Truck to słuszna koncepcja

Kilka kwartałów temu w mediach społecznościowych ludzie publikowali film pokazujący tył ciężarówki zaprojektowany przez koreańskiego giganta. To był ekran prezentujący przestrzeń nagrywaną przez kamerę umieszczoną z przodu pojazdu. Kierowcy jadący za ciężarówką widzieli, co dzieje się kilkadziesiąt metrów przed nimi. Cel? Dzięki temu rozwiązaniu uczestnicy ruchu jadący za ciężarówką, wiedzieli, kiedy można wyprzedzać, a kiedy lepiej trzymać się za ekranem. Na wąskich, jednopasmowych szosach może to mieć kolosalne znaczenie, zmniejsza się ryzyko czołowych zderzeń, do których dochodzi podczas wyprzedzania. W tym przypadku można powiedzieć: świetna rzecz, oby stała się popularna.

Reklama

Samsung Smart Windshield, czyli podkręcamy ryzyko

Teraz omawiany jest inny projekt: inteligentna szyba dla motocykli. To wyświetlacz, który może się łączyć ze smartfonem i pokazywać kierowcy, co nowego wydarzyło się w jego inteligentnym telefonie. Wspomina się też o nawigacji i gdyby na tym wątku poprzestano, nie miałbym zastrzeżeń albo byłyby mniejsze. Ale firma informuje w materiale wprowadzającym w projekt, że na tym elemencie pojawiałyby się informacje o telefonach, o przychodzących wiadomościach tekstowych, o powiadomieniach z sieci społecznościowych. Czy motocyklista może przy tym "gmerać" i np. odpowiadać na maile? Nie, nie może. Ewentualna reakcja sprowadza się do komunikatu w stylu "nie mogę odpowiedzieć, prowadzę".

Warto się jednak zastanowić, czy motocyklista powinien być rozpraszany chociażby przez informację o tym, że ktoś dzwoni albo wysyła SMSy? Czy powinien spoglądać na ten wyświetlacz podczas jazdy i zastanawiać się, czy warto zjechać na pobocze, by oddzwonić. Albo żeby nie zjeżdżać, lecz w trakcie jazdy spróbować zareagować. Po co zaprzątać głowę takimi rzeczami? Po co dekoncentrować ikonami i powiadomieniami podczas jazdy, która i tak potrafi być niebezpieczna i wymaga wysokiej koncentracji? Zamiast patrzeć przed siebie albo na sytuację na skrzyżowaniu, człowiek wlepi wzrok w ekran Samsung Smart Windshield. I łatwo o nieszczęście.

Korporacja przekonuje, że ten projekt rozwijany jest z myślą o podniesieniu bezpieczeństwa właścicieli motocykli, ale może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Firma zauważyła, że te osoby są rozpraszane przez smartfony, lecz proponuje niewłaściwe lub przynajmniej kontrowersyjne rozwiązanie. Może lepiej powiedzieć motocykliście hej, stary! zostaw ten smartfon w kieszeni i nie ruszaj go podczas jazdy, nie zastanawiaj się, co wydarzyło się w internetach i w skrzynce smsowej. To może poczekać nawet kilka godzin - teraz patrz na drogę, bo możesz się stać dawcą organów. Chociaż specjaliści przekonują, że z ofiar takich wypadków kiepscy dawcy...

Inteligentne szyby? Tak, w samochodzie. Najlepiej autonomicznym

Nie mam nic przeciwko samej idei inteligentnej szyby, łączenia szyby z ekranem. To całkiem ciekawy pomysł. Ale wszystko zależy od tego, gdzie zostanie zastosowany. Nawet w przypadku samochodów sprawa jest dyskusyjna i nie należy każdego pomysłu przyjmować bezrefleksyjnie. Inaczej może to wyglądać w przypadku pojazdów autonomicznych - tutaj wspomina się już od jakiegoś czasu, że przednia szyba musi być zaprojektowana od nowa, że powinna pełnić np. rolę dużego ekranu, na którym będą wyświetlane filmy czy programy telewizyjne. Ale to dotyczy samochodu, który eliminuje kierowcę z procesu sterowania. O bezpieczeństwo zadba komputer, a ludzie w środku mają się dobrze bawić.

Motocykl to zupełnie inna para kaloszy i dlatego projekt Samsung Smart Windshield powinien zostać zakopany i zapomniany. Bo jeszcze podłapią to producenci jednośladów i zacznie się igranie z ogniem, wyścig w niewłaściwym kierunku. Zakładam przy tym, że spora część motocyklistów zdaje sobie z tego sprawę i nie zareaguje z entuzjazmem na takie inicjatywy...

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama