Nowa nakłądka na Androida to nie tylko zmiany w interfejsie, ale też dużo usprawnień w działaniu. W tym wypadku Samsung chyba nieco przesadził z optymalizacją.
Reklama
Jeżeli śledzicie nowości na rynku smartfonów, zapewne wiecie, że nowo wychodzące flagowce mają nie 4 i nie 6, ale 8, 12 czy nawet 16 GB pamięci RAM. W teorii więc powinniśmy móc w takich smartfonach trzymać praktycznie wszystkie nasze programy w pamięci operacyjnej przez cały czas, co z kolei pozwalałoby nam na bardzo szybkie uruchomienie dowolnej aplikacji. W teorii tak właśnie powinno być, ale w praktyce różni producenci stosują różne sztuczki do tego, by trzymać liczbę programów załadowanych do RAMu w jakichkolwiek ryzach. Niektórzy producenci robią to bardziej agresywnie niż inni. Samsung ze swoim OneUI 3.0 niedawno wysunął się pod tym względem na pierwsze miejsce.
To cię zainteresuje Co może spowodować kolejną rewolucję w smartfonach? A może... nic?TikTok poinformuje użytkowników o tym, że rozpuszczają niesprawdzone informacje. Tylko czy to coś zmieni?
Reklama
Samsung liderem jeżeli chodzi o wyrzucanie aplikacji z pamięci RAM
Samsung zbiera w większości pozytywne recenzje za swoje OneUI 3.0 i słusznie, ponieważ jest to bardzo ładna i użyteczna nakładka na Androida. Jest z nią jednak pewien problem. Jak donosi portal DontKillMyApp.com, po aktualizacji do najnowszej wersji, Samsung agresywniej niż zwykle zaczął wyrzucać programy z pamięci RAM, co sprawiło, że w zestawieniu z innymi producentami zajął pozycje lidera. Drugie miejsce w rankingu zajmuje OnePlus, a trzecie - Huawei. W przypadku Samsunga jednak optymalizacja jest na tyle agresywna, że część aplikacji których zadaniem jest właśnie działanie w tle (jak np. te związane ze zdrowiem) ma problemy z poprawnym funkcjonowaniem.
O ile w przypadku każdej aplikacji możemy ręcznie serować tym, czy podlega ona procesowi optymalizacji (domyślnie jest on włączony dla wszystkich), o tyle DontKillMyApp donosi, że są przypadki iż po aktualizacji firmware'u Samsungi lubią ponownie ustawiać suwak optymalizacji na "włączony". Nikt tu nie kłóci się oczywiście z faktem, że takie działania są dobre chociażby z perspektywy dłuższego działania na baterii, ale pojawia się inne, bardzo ważne pytanie.
Czytaj dalej poniżej
Po co kupować telefon z 16 GB RAM, jeżeli system nie chce, byśmy je wykorzystywali?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Reklama
