Samsung Galaxy S III z czterordzeniowym procesorem? [plotki]

W sieci pojawiły się pierwsze plotki o Samsungu Galaxy S III. Następca kultowego już smartfona ma mieć czterordzeniowy procesor pracujący z częstotliwością 2 GHz (na rdzeń oczywiście). Nie mniej zaskakujący jest wyświetlacz, który ma mieć rozmiar 4,65 cala i rozdzielczość rodem z desktopów - 1280 x 1024 piksele. Nasuwa się tutaj oczywiste pytanie - jakie aplikacje uruchomimy na takim urządzeniu?

Otóż znaczna część programów aktualnie dostępnych dla Androida nie wykorzystuje w pełni możliwości obecnych high-endowych smartfonów. A skoro ciężko o gry czerpiące pełnymi garściami z potencjału dwurdzeniowych mobilnych procesorów, to gdzie sens w układach czterordzeniowych? Ja nie wiem, ale najwidoczniej Samsung owszem, bo, jeśli plotki się potwierdzą, szykuje dla nas (no, przynajmniej tej części z nas, która jest gotowa wyłożyć niemałe pieniądze na gadżet) najmocniejszego smartfona, jaki kiedykolwiek się ukazał na rynku.

Informacje na temat specyfikacji urządzenia podał jeden z użytkowników 4chan, o czym poinformował serwis Android and Me. Myślę, że źródło nie należy do najbardziej wiarygodnych, zatem warto podchodzić do tych rewelacji z dystansem.

Samsung Galaxy S III poza 4-rdzeniowym prcoesorem 2 GHz ma również być wyposażony w aparat 10 MPix nagrywający filmy w rozdzielczości 1080 p. (60 fps) oraz wyświetlacz 4,65 cala. Jak już wspomniałem rozdzielczośc tego ostatniego ma bić wszelkie rekordy - 1280 x 1024 (co daje 352 punkty na cal). Z mniej ważnych szczegółów warto wymienić: baterię 2250 mAh, 1,5 GB RAM i 32 GB pamięci FLASH oraz wbudowany moduł NFC. Smartfon ma pracować pod kontrolą Androida Ice Cream Sandwich z nakładą graficzną TouchWiz 5. Ma ona wprowadzić znaczące zmiany do wyglądu systemu i być jeszcze bardziej funkcjonalna niż dotychczas (ciekawe, czy w końcu Samsung pod tym względem dorówna HTC Sense. Choć wyższość tego ostatniego to pewnie kwestia gustu).

Model Galaxy S III ma zostać zaprezentowany na Mobile World Congres 2012 w Barcelonie, czyli na przełomie lutego i marca przyszłego roku.

Co prawda czterordzeniowe CPU nowością nie są, bo już jakiś czas temu Qualcomm zapowiedział produkcje tego typu układów pracujących z częstotliwością nawet 2,5 GHz i produkowanych w technologii 28 nm. Jakkolwiek atrakcyjnie by to brzmiało, mnie nie przekonuje. Podejrzewam, że jeszcze minie kilka dobrych lat, zanim będziemy mogli w pełni wykorzystać możliwości takich urządzeń. Obecnie znam chyba tylko jeden program, który to potrafi - emulator Nintendo DS, ale chyba nie o takie wykorzystanie mocy chodzi...