Czy to, co widać na opublikowanym i szybko usuniętym materiale wideo to Samsung Galaxy F? Wszystko wskazuje na to, że firma przez pomyłkę zdradziła jego prawdziwy wygląd.
Wietnamski oddział Samsunga opublikował na swoim kanale YouTube film promujący rozwiązania koreańskiego giganta technologicznego — a w nim widzimy wiele rozwiązań, które do sprzedaży trafić mają w najbliższej lub dalszej przyszłości. Firma szybko usunęła materiał, jednak w sieci nic nie ginie i czujni internauci zdążyli zapisać i ponownie udostępnić to wideo. To, co przykuwa największą uwagę to urządzenie, o którym mówi się od kilku miesięcy.
To cię zainteresuje Android Pie już dostępny na smartfony Samsung Galaxy S8Składany telefon, tablet... a może komputer? Ależ tu się robi bałagan
Wideo dostępne powyżej, przedstawia ciekawe rozwiązania opracowywane przez Samsung. Mamy tu obrazy rzucane na szyby, wielkoformatowe panele z wyświetlaczami pozwalającymi na obsługę za pomocą gestów wykonywanych w powietrzu, pozbawiony ramek tablet z rysikiem, czy robota tatuażystę. Nie zabrakło też rozwiązań mobilnych. Tu mamy wpinaną do smartfona przystawkę pozwalającą na przeprowadzenie badania USG, czy coś, co wygląda na nadchodzący model Galaxy S10.
Jednak prawdziwą wisienką na torcie jest rozkładane urządzenie. Najprawdopodobniej jest to zbliżający się wielkimi krokami Samsung Galaxy F. O samym smartfonie wciąż jednak nie wiemy zbyt wiele. Więcej szczegółów poznamy już 20 lutego, podczas konferencji Samsung Galaxy Unpacked prezentującej nowe modele z rodziny S10 i na której podobno pojawi się także Galaxy F.
Zobacz też: Samsung Galaxy F – nowa flagowa linia z elastycznymi modelami
Wideo szybko zniknęło z sieci, co może nas utwierdzać, że Samsung przez przypadek zdradził to, nad czym pracuje od kilku miesięcy. Pokazany w zeszłym roku Galaxy F był tylko prototypem — i to takim, którego nie pokazano w całości. Na filmie promocyjnym pokazano go niemal w całości. Jednak trzeba pamiętać, że w tego typu produkcjach nie brakuje efektów specjalnych i działające urządzenia będą wyglądać zupełnie inaczej. O tym, co przygotowała na ten rok koreańska firma przekonamy się już za kilkanaście dni.
Czytaj dalej poniżej
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
