Felietony

Samochody w internetowej chmurze, czyli jak nowa technologia zmieni kierowców

Marcin Kamiński
Samochody w internetowej chmurze, czyli jak nowa technologia zmieni kierowców
9

Przechowywanie danych w internetowej chmurze daje zupełnie nowe możliwości i zmienia nasze nawyki. Ważne pliki dzięki przechowywaniu na wirtualnym dysku o dowolnej porze odczytać możemy na urządzeniu stacjonarnym lub przenośnym. Jak chmury internetowe zmienią rynek motoryzacji? Okazuje się, że znacz...

Przechowywanie danych w internetowej chmurze daje zupełnie nowe możliwości i zmienia nasze nawyki. Ważne pliki dzięki przechowywaniu na wirtualnym dysku o dowolnej porze odczytać możemy na urządzeniu stacjonarnym lub przenośnym. Jak chmury internetowe zmienią rynek motoryzacji? Okazuje się, że znacząco i to w ciągu kilku najbliższych lat.

Samochody kolekcjonujące dane z otoczenia i przekazujące je do internetowej chmury to zupełnie nowe możliwości i szanse rozwoju dla całego rynku motoryzacyjnego. Już teraz testowana jest podobna technologia – 2800 pojazdów, w tym samochody, ciężarówki oraz autobusy miejskie, wyposażone są w dostęp do sieci, dzięki czemu przekazują do systemu informacje zbierane podczas jazdy. Dzięki temu pojazdy w tej sieci wiedzą gdzie znajdują się inne samochody, z jaką poruszają się prędkością i jakie mają gabaryty. Takie informacje łatwo już wykorzystać do zapobiegania korkom oraz kolizjom. Podczas gdy samochód wie, że obok niego zbliża się inny pojazd, może sam zahamować lub dostosować prędkość w celu uniknięcia zderzenia.

Dzięki informacjom przechowywanym w chmurze możliwe będzie uruchomienie samochodu za pomocą smartfona, a ten w momencie wsiadania rozpozna kierowcę i dopasuje do niego wszystkie ustawienia: od wysokości fotela, regulacji lusterek, aż po zaprogramowanie ulubionych stacji radiowych czy tras w nawigacji. Auta dzięki chmurze internetowej staną się o wiele bardziej personalne niż do tej pory.

Jak wykorzystane jeszcze mogą być dane z internetowej motoryzacyjnej chmury? Chociażby przez firmy ubezpieczeniowe. Obserwując dane telemetryczne z samochodu kierowcy firmy te będą mogły ocenić jego styl jazdy i w zależności od niego wyliczyć składkę za ubezpieczenie samochodu.

Zdalne odczytanie aktualnej lokalizacji samochodu przyda się również policji. W USA tylko w ubiegłym roku władze otrzymały 1,3 miliona próśb o ustalenie miejsca postoju pojazdu, z czego aż dwie trzecie nie było związanych z wydarzeniem alarmowym.

Wykorzystanie chmury w motoryzacji daje wiele możliwości i z pewnością może usprawnić wiele kwestii związanych z prowadzeniem samochodu. Jak zwykle w przypadku nowej technologii pojawiają się jednak także obawy – przykładowo kto zapewni nas, że zbierane przez nasz samochód dane nie zostaną kiedyś odsprzedane firmie zewnętrznej albo zwyczajnie wykradzione? Mimo to z ciekawością patrzę na rozwój tej technologii w kolejnych latach.

Źródło obrazka: 1.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

cloudChmura