Google

Rozpoznawanie gestów w Androidzie i Chromebookach? Być może już niedługo

Konrad Kozłowski
Rozpoznawanie gestów w Androidzie i Chromebookach? Być może już niedługo
Reklama

Poza rozwijaniem własnych pomysłów, Google słynie z przejmowania obiecujących i perspektywicznych projektów, które mogą choć wcale nie muszą trafić do...

Poza rozwijaniem własnych pomysłów, Google słynie z przejmowania obiecujących i perspektywicznych projektów, które mogą choć wcale nie muszą trafić do portfolio usług i produktów firmy z Mountain View. Jaka przyszłość czeka Flutter - firmę zajmującą się rozwojem technologii rozpoznawania gestów przy użyciu kamerki internetowej? Myśląc przyszłościowo możemy tu mówić o Kinekcie od Google.

Reklama

Z możliwości oferowanych przez Flutter korzystać już mogą użytkownicy komputerów z systemem OS X lub Windows 7 i nowsze - aplikacja znajdująca się w Mac App Store kosztuje niecałe 5 dolarów, zaś wersję dla Windows można pobrać za darmo. W zamian umożliwia nam naprawdę "magiczne" rzeczy. O czym mowa? Na tę chwilę lista wspieranych usług, które możemy kontrolować zawera dwanaście pozycji, a wśród nich znajdziemy między innymi Spotify, iTunes, YouTube czy odtwarzacz VLC. Odpowiednie gesty pozwalają na zatrzymywanie oraz wznawianie odtwarzania i przełączanie utworów. Planowane było pojawienie się obsługi gestów do sterowania głośnością, a nawet wyciszania i oznaczania utworów jako ulubione. Wtedy, do gry weszło Google...


Na ten moment nieznane są szczegóły przejęcia Fluttera przez Google, lecz informacja o tym fakcie nie jest ukrywana. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie aplikacji Flutter podziela zasadę myślenia "10x" wraz z Google, a wkład Google w rozwój Fluttera określony został mianem "paliwa rakietowego". Bez wątpienia wsparcie tak dużej firmy to coś o czym może pomarzyć niejeden autor podobnego projektu. Na sam koniec tekstu użytkownicy Fluttera zapewne odetchnęli z ulgą - aplikacja nie zniknie z Mac App Store, a i zapowiedziane aktualizacje mają się w przyszłości pojawić.


Jakie plany ma Google wobec zakupionej technologii? Pierwsze co niemal każdemu przychodzi na myśl, to przeniesienie tych funkcjonalności do Chromebooków lub nawet samej przeglądarki Chrome. Oprócz obsługi za pomocą dotyku, Chrome mógłby pochwalić się wsparciem dla gestów wykonywanych dłońmi przed kamerką - nie wiem na ile byłoby to pomocne, wygodne i potrzebne, ale sama idea wydaje sie całkiem ciekawa. Być może pewnym zastosowaniem okaże się także branża growa - sprzętowo kamera internetowa nie może być porównywana do Kinecta, ale pewna namiastka jego możliwości na zwykłym laptopie byłaby czymś intrygującym. Nie zdziwiłbym się również gdyby część z tych możliwości pojawiła się w systemie Android, a czegoś podobnego próbował już przecież Samsung.

Jak długo będziemy musieli zaczekać, by ujrzeć efekty tego przejęcia? Ciężko cokolwiek w tym temacie powiedzieć, jednak myślę że przyszłoroczne Google I/O może być z tego powodu bardzo interesująe.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama