Technologie

Rosja rozważa zalegalizowanie piractwa, ale to nie takie proste

Kamil Pieczonka
Rosja rozważa zalegalizowanie piractwa, ale to nie takie proste
47

Sankcje nałożone przez kraje protestujące przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę spowodowały wycofanie się wielu dużych firm z tego rynku. Rosjanie chcą temu przeciwdziałać sięgając po pirackie oprogramowanie.

Rosja chce zalegalizować piractwo

Z rynku rosyjskiego wycofały się między innymi takie firmy jak Microsoft, IBM, Oracle, Cisco, Intel czy AMD, więc cała czołówka firm technologicznych pochodząca z USA. Ich rozwiązania stosowane są na porządku dziennym przez rosyjskie firmy, które nie mając dostępu do nowych technologii będą mieć poważne problemy. Rynek IT ma to do siebie, że jest bardzo elastyczny i daje spore możliwości pracy zdalnej, co może zachęcić część rosyjskich pracowników do emigracji. Kreml stara się już temu przeciwdziałać między innymi zwalniając specjalistów IT ze służby wojskowej, udzielając im preferencyjnych kredytów mieszkaniowych czy zwalniając firmy z podatku dochodowego. To jednak nie jedyne kroki jakie podjęto w celo ochrony własnych interesów.

W rosyjskim parlamencie pojawił się też projekt ustawy, która miałaby zalegalizować piractwo komputerowe. Pomysł ten opiera się na 1360. artykule rosyjskiego Kodeksu Cywilnego, który w wyjątkowych przypadkach pozwala na wykorzystanie wynalazku, urządzenia lub projektu bez zgody jego właściciela. Rosjanie chcą ten przepis doprecyzować pozwalając na bezprawne wykorzystanie oprogramowania, które pochodzi z kraju, który nałożył sankcję na Federację Rosyjską i nie ma swojego odpowiednika w rosyjskim oprogramowaniu. Ograniczenia są więc całkiem spore, ale w rezultacie pozwalają na nielegalne wykorzystanie praktycznie dowolnych aplikacji tworzonych przez amerykańskie firmy. Nowe przepisy nie zostały jednak jeszcze przegłosowane i według komentarzy wzbudzają sporo kontrowersji.

Model subskrypcyjny zabezpiecza przed piractwem

Nakładanie sankcji na Rosję na dobre rozpoczęło się wraz z rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, co miało miejsce 11 dni temu. To jeszcze zbyt krótki okres aby nakładane ograniczenia odniosły spodziewany efekt i Rosjanie jakoś sobie radzą, ale faktem jest, że im dłużej potrwa ten impas, tym sytuacja rosyjskich firm będzie coraz trudniejsza. Niemożność zakupu nowych komputerów, serwerów oraz oprogramowania będzie coraz bardziej problematyczna i zatrzyma wiele projektów związanych z nowymi technologiami. Co więcej już działające systemy mogą stać się z dnia na dzień bezużyteczne, bo obecnie wiele firm sprzedaje swoje oprogramowanie w formie subskrypcji. Niemożność jej odnowienia sprawi, że oprogramowanie stanie się bezużyteczne.

Mało kto się pewnie spodziewał, że model subskrypcyjny zdobywający coraz większą popularność nie tylko w przypadku rozwiązań dla konsumentów ale również dla firm, może być tak dobrą obroną przed piractwem. Nikt się jednak pewnie też nie spodziewał, że Rosja w ciągu kilku dni może być tak odizolowana od reszty świata. Wiele z obecnie trwających wydarzeń jest bezprecedensowych.

źródło: Kommersant

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu