Felietony

Red-Sky przedstawia najnowsze dziecko czyli Alternative.to

Grzegorz Marczak
Red-Sky przedstawia najnowsze dziecko czyli Alternative.to
18

Firma Red-Sky czyli twórca jednego z największych polskich serwisów internetowych czyli filestube.com uruchomiła w tym miesiącu swój nowy serwis o nazwie alternative.to. Według twórców jest to innowacyjna wyszukiwarka alternatywy dla dowolnego zapytania. Załóżmy więc, że jako początkujący użytkow...

Firma Red-Sky czyli twórca jednego z największych polskich serwisów internetowych czyli filestube.com uruchomiła w tym miesiącu swój nowy serwis o nazwie alternative.to.

Według twórców jest to innowacyjna wyszukiwarka alternatywy dla dowolnego zapytania. Załóżmy więc, że jako początkujący użytkownik komputera chcemy się dowiedzieć co jest alternatywą dla wszechobecnych Windowsów. Po wpisaniu w wyszukiwarkę frazy Windows 7 dostajemy wynik wyszukiwania w postaci strony z dokładnymi opisem systemu Microsoftu oraz listę wszystkich alternatywnych systemów operacyjnych.

Oczywiście społeczność może wpływać na wyniki wyszukiwania i listy z alternatywami. Można oddawać głos na według nas najlepszego "zastępcę" dla szukanej frazy. Można sortować alternatywy po ilości odsłon, komentować, punktować, sugerować innego "zastępcę" itp.

Alternative.to ma też o wiele większe ambicje niż zostać tylko "inną" wyszukiwarką:

Celem projektu jest nie tylko ułatwienie użytkownikom funkcjonowania w gąszczu informacji, ale również stworzenie w przyszłości sieci semantycznej, bazującej na sztucznej inteligencji. Alternative.to dostarcza nam coś więcej niż zwykłą informację, ta wyszukiwarka daje nam możliwość wyboru

Pomysł moim zdaniem bardzo ciekawy - szczególnie że faktycznie utrudnione jest szukanie zastępczych produktów czyli tak zwanych alternatywy przy użyciu Google. Pytanie tylko czy realistyczny?



W chwili obecnej działanie alternative.to nieco mnie rozczarowuje. Dla przykładu szukając alternatywy dla iPad po pierwsze serwis na początku dał mi 7 stron z wynikami dotyczącymi iPada po wtóre jak alternatywę zaproponował mi iPada.

Według alternative.to nie ma też alternatywy dla Forda Fouca za to (i uwaga bo to jest dobre) jako alternatywa dla Fiata Punto dostałem na przykład Volvo V50 czy Volvo C30.

Właściwie oprócz wspomnianego przykładu z systemem operacyjnym nie udało mi się znaleźć innych sensowych wyników i sugestii odnośnie alternatywy. Rozumiem, że serwis jest młody i dopiero co wystartował - zapewne też jakość wyników będzie w dużym stopniu zależała od "wkładu" użytkowników. Na starcie jednak jest "trochę słabo".

Kolejna rzecz do której się przyczepię do interfejs użytkownika. Jest moim zdaniem trudny do zrozumienia przy pierwszym kontakcie. Dla przykładu szukając w wyszukiwarce wspomnianego ipada oczekuję, że jako listę wyników dostanę już listę alternatywnych urządzeń a nie spis różnego rodzaju iPadów w różnych konfiguracjach.

Kolejna rzecz to przeładowanie informacji na stronie z produktem. Oto przykład ile informacji można zamieścić na temat filmu rysunkowego Toy Story 3. Proponuję teraz zobaczyć ile razy trzeba przewijać ekran aby dotrzeć do listy podobnych tytułów.

Alternative.to to jak już wspomniałem ciekawa koncepcja - zastanawiam się tylko czy przy ogromie informacji na jakich bazuje i jakie dopuszcza (nie ma zawężenia co do kategorii) jest w stanie zapewnić odpowiednią jakość w wynikach wyszukiwania. Rozumiem, że stawia się tutaj na semantykę, na wkład od użytkowników (proponujących czy tez dodających alternatywy) - ale mimo wszystko patrząc na to co jest teraz mam jednak wątpliwości.

Nie można jednak temu projektowi odmówić ambicji. Jeśli bowiem alternative.to będzie w stanie osiągnąć założone cele to może być nie tylko świetną usługa dla konsumentów ale też maszynką do generowania dużych pieniędzy (modeli biznesowych przy wykorzystujących silnik takiej wyszukiwarki jest przynajmniej kilka).

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu