Rockstar Games to studio, które ma w sercach graczy specjalne miejsce. Wszystkie ich gry to dopieszczone w najdrobniejszych szczegółach dzieła sztuki — podobnie zresztą też było z pierwszym Red Dead Redemption. Dlatego nikogo specjalnie nie powinno dziwić, że każdy trailer kontynuacji cieszy się tak dużą popularnością — tym bardziej, że... naprawdę jest na czym oko zawiesić.
Rockstar jak nikt potrafi budować napięcie. Pierwszy raz o Red Dead Redemption 2 usłyszeliśmy jesienią 2016 roku — i od tego czasu dostaliśmy już dwa trailery. Dziś nareszcie doczekaliśmy się trzeciej zajawki — i jeżeli liczyliście na to, że po jego obejrzeniu opadnie chociaż część tajemnic się rozjaśni... to nie mam dla was dobrej wiadomości.
Trzecia już zajawka okazała się być kolejnym trailerem, w którym nie przemycono nawet krótkich fragmentów rozgrywki z najnowszej części przygód kowbojskich przygód na Dzikim Zachodzie.
Wiemy już, że historia którą będziemy śledzić w Red Dead Redemption 2 dziać się będzie w 1899 roku. Prawdopodobnie raz jeszcze musimy się przygotować na trzymającą w napięciu historię, w której nie zabraknie akcji. Po napadzie w Blackwater bohaterowie Arthur Morgan wraz z całą ekipą z gangu Van der Linde zmuszeni są do ucieczki. Zmiany i podziały w grupie zaczynają się pogłębiać, a sytuacja staje się coraz bardziej skomplikowana. Wygląda też na to, że w grze powróci John Marston którego znamy z pierwszej części...
Nie da się ukryć, że całość zapowiada się niezwykle smakowicie chociaż... jestem nieco zawiedziony, że twórcy wciąż nie pochwalili się rozgrywką. Prawdopodobnie na tę przyjdzie nam poczekać co najmniej do targów E3, ale premiera coraz bliżej. Jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni, to Red Dead Redemption 2 trafi na konsole 26 października!
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
