Recenzja

Na takie Xiaomi czekaliśmy. Recenzja Xiaomi Mi Mix 2S

Paweł Winiarski
Na takie Xiaomi czekaliśmy. Recenzja Xiaomi Mi Mix 2S
16

Fajnie patrzeć jak kolejne smartfony Xiaomi są coraz lepsze i rozwiewają wątpliwości co do tego, czy mogą konkurować z bardziej znanymi flagowcami. Xiaomi Mi Mix 2S to póki co szczytowe osiągnięcie chińskiego producenta i smartfon, który zdecydowanie mogę polecić.

Wygląd i wykonanie

Próżno szukać podobnego rozwiązania u konkurencji i oczywiście mowa o ceramicznych pleckach. Prezentuje się to świetnie, choć cierpi na tym niestety waga smartfona - to aż 191 gramów. Z jednej strony lubię czuć ciężar telefonu, przynajmniej mam pewność że wciąż jest w kieszeni - z drugiej jeśli dużo rozmawiacie trzymając słuchawkę przy uchu, da się Wam to we znaki.

Na prawej ściance znalazło się miejsce na długi przycisk głośności i przycisk power, na lewej tacka na karty sim. Na dole jedna z maskownic głośników i złącze USB-C. Drugi głośnik jest na górze, mamy tu więc system stereo, jednak dziwnie je zbalansowano. Na tyle dziwnie, że wolałbym jeden głośnik, ten górny gra nie tylko ciszej, ale i gorzej.

Nie ma natomiast złącza słuchawkowego minijack 3,5 milimetra, na szczęście odpowiednią przejściówkę znajdziecie w zestawie. Podobnie jak plastikowe, dopasowane do obudowy etui. Psuje oczywiście efekt wizualny, ale poprawia trochę pewność chwytu i chroni smartfona przed uderzeniami, rysami i po części upadkami (tego na szczęście nie dane mi było testować).

Jakość wykonania telefonu stoi na najwyższym poziomie i nie ma się tu do czego przyczepić. Krawędzie są lekko zaokrąglone, metalowa ramka łącząca szkło ekranu z ceramicznym pleckami idealnie spasowana. Trzymając Mi Mix 2S w dłoniach miałem wrażenie, że chwytam produkt premium i to odczucie nie opuszczało mnie aż do końca okresu testów.

Ekran

Ekran to mierzący 5,99 cala IPS z rozdzielczością FullHD+ czyli 2160 na 1080 pikseli. Świeci bardzo dobrze, kolory odwzorowuje również bez zarzutu. Mi Mix 2S zachwyca grubością ramek, są naprawdę delikatne, na górze i po bokach. Nie ma jednak róży bez kolców i coś musiało odstawać - tym czymś jest dolny pasek z nieszczęśliwie umiejscowionym przednim aparatem. Gdyby udało się tego paska uniknąć, efekt byłby zdecydowanie lepszy - szczególnie, że Mi Mix 2S wyróżnia się na tle konkurencji brakiem notcha, co na pewno wiele osób zaliczy na jego ogromny plus. Warto pamiętać, że telefon nie jest wodoodporny co w dzisiejszych czasach jest dość istotnym minusem. Oczywiście telefonu Xiaomi nie zabije kilka kropel czy nawet delikatny deszcz, ale nie ryzykowałbym upuszczenia go w wannie.

Aparaty

Aparaty to jedna z największych różnic względem Mi Mix 2 i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Xiaomi nie robiło jeszcze tak dobrych zdjęć. Na tyle dostajemy dwa obiektywy, jeden z aparatów ma matrycę 12 Mpix i czteroosiową optyczną stabilizację obrazu oraz światło f/1.8, drugi też 12 Mpix, ale już światło F/2.4. Dostajemy tu diodę doświetlającą i dwukrotny zoom optyczny. Wideo w 4K przy 30 klatkach, choć jego stabilizacja nie jest idealna i jeśli koniecznie chcecie kręcić naprawdę dobrej jakości filmy proponuję zainwestować w gimbala. I generalnie lepiej kręcić we wspomnianym 4K, nawet jeśli później będziecie ściągać rozdzielczość do FullHD.

Zdjęcia w dobrym świetle wychodzą rewelacyjne, są szczegółowe, ostre. Dobrze odwzorowują barwy, autofokus działa celnie i sprawnie. Powiem tak - w dzień Xiaomi Mi Mix 2S może pokusić się o konkurowanie z flagowcami innych producentów i choć pewnie takich starć nie wygra, to na pewno nikt nie będzie się musiał za niego wstydzić.

Niestety w nocy nie jest już tak kolorowo i do Huawei P20 Pro czy Samsunga Galaxy S9/S9+ nowy smartfon Xiaomi nie ma startu. O ile jeszcze na ekranie smartfona efekt jest w porządku, to na komputerze doskonale widać, że aparat nie radzi sobie idealnie z kiepskim oświetleniem, oprogramowanie sztucznie podbija ISO, a na obrazkach pojawiają się szumy - szczególnie w ciemnych partiach.

Podsumowując jednak aparaty - jest dobrze, jeśli porównać je do innych smartfonów Xiaomi - rewelacyjnie. Jeśli więc to właśnie robienie zdjęć było dla Was największym mankamentem innych smartfonów tego producenta, w przypadku Mi Mix 2S będziecie zachwyceni i jestem prawie pewien, że wiele osób właśnie ze względu na dobre aparaty skusi się na zakup tego urządzenia.

No i trzeba przejść do tego nieszczęsnego przedniego aparatu, o który wszyscy się kłócą. W komentarzach czytałem, że przecież nikt nie robi selfie. Gdyby tak było, producenci nie decydowaliby się w ogóle na przedni aparat, a niektórzy nie próbowali zrobić z niego tak dobrego sprzętu jak aparat tylny. Tak, robię selfie, tak prowadzę rozmowy wideo. Po pierwsze - przednia kamerka ma 5 megapikseli i robi przeciętne zdjęcia. Czasem wyjdą dobrze, w większości przypadków jednak albo tło jest prześwietlone, albo twarz nieostra - nie ma tu niestety zasady i sam byłem zdziwiony, że poszczególne zdjęcia tak się od siebie różnią.

System i wydajność

Xiaomi Mi Mix 2S nie ma co się wstydzić zarówno podzespołów, jak i ich mocy. Sercem smartfona jest ośmiordzeniowy proces Qualcomm Snapdragon 845, wspiera go układ graficzny Adreno 630 oraz 6 GB pamięci RAM. Syntetyczne testy AnTuTu pokazują bardzo przyzwoity wynik - jeszcze lepiej wypada wersja z chińskiej dystrybucji, ale to mocniejszy sprzęt, na którego pokładzie zdecydowano się zamontować aż 8GB pamięci RAM. Nie wiem jak taka różnica będzie wyglądać po kilku miesiącach, póki co jej jednak nie czuć i oba smartfony w codziennym użytkowaniu sprawdzają się rewelacyjnie.

Podobnie jest w grach i tu w zasadzie żadna androidowa produkcja nie obciążyła urządzenia na tyle, by poczuć spadki animacji. Dobrze działał zarówno leciwy już trochę Asphalt 8, jak i wymagający Tekken czy PUBG Mobile, które automatycznie ustawiło najwyższe detale.

Wracając jednak na chwilę do chińskiej wersji urządzenia, to było z nim trochę problemów. Otóż część aplikacji nie jest dostępnych z poziomu sklepu Google, trzeba je pobrać w formie plików APK. To oczywiście nie jest problem (choć oczywiście pewne ryzyko), w taki sposób instalowałem na przykład Netfliksa. Gorzej było z aplikację mBanku, której używam regularnie wraz z płatnościami zbliżeniowymi Google Pay. Mimo tego, że Mi Mix 2S posiada NFC, o niezabieraniu karty z domu mogłem zapomnieć - płatności zbliżeniowe Google nie działały, aplikacja twierdziła, że mój telefon jest nieodpowiednio zmodyfikowany i nie pozwoliła korzystać z tej funkcji. W wersji z polskiej dystrybucji tego problemu nie było, wszystko instalowało się i działało tak, jak trzeba.

W Mi Mix 2 mieliśmy układ graficzny Adreno 540, 2S otrzymał Adreno 630 i jeśli wierzyć producentowi, jest on o 30% mocniejszy i zżera 30% mniej prądu. Skoro o energii mowa, zastosowano tu baterię o pojemności 3400 mAh, która sprawiała, że mogłem korzystać ze smartfona mniej więcej półtora dnia. Nie jest to tak naprawdę ani mało, ani dużo - czas pracy na ekranie to natomiast średnio 6 godzin przy mieszanym użytkowaniu LTE i WiFi. Użytkownicy mniej obciążający smartfona spokojnie wyciągną 2 dni, oczywiście mówimy tu o nowej, świeżej baterii - co będzie się z nią później działo, to już czas pokaże.

Xiaomi Mi Mix 2S pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 8 Oreo, posiada nakładkę systemową MIUI 9.5. Od dawna powtarzam, że to jedna z moich ulubionych "skórek" producenta, choć oczywiście spotkałem się z opiniami, że to najgorszy element w urządzeniach Chińczyków. Trzeba jednak zaznaczyć, że MIUI ma kilka naprawdę fajnych bajerów, do których bardzo szybko można się przyzwyczaić. Daje naprawdę zaawansowaną kontrolę nad powiadomieniami, jest ulepszanie dźwięku, tryb dziecięcy, sterowanie diodą powiadomień, fajny tryb jednoręczny, klonowanie aplikacji i druga przestrzeń. Z jednej strony często neguję preinstalowane aplikacje, w przypadku Mi Mix 2S doceniłem jednak skaner kodów QR, appki od Googla czy dyktafon i nagrywanie ekranu.

Mamy tu również gesty, dzięki którym możemy pozbyć się dolnej belki z ekranowymi przyciskami Androida. Jak to działa? Bardzo fajnie, trzeba się po prostu nauczyć poszczególnych komend polegających na różnym sposobie przesuwania palcem po ekranie.

Na ogromną pochwałę zasługuje czytnik linii papilarnych umieszczony na tylnej ściance urządzenia. Lubię kiedy takie skanery działają szybko, a uwielbiam kiedy są błyskawiczne. Ten w Xiaomi Mi Mix 2S należy do tej drugiej grupy i używanie go to czysta przyjemność. Pyk i ekran odblokowany - zajmuje to tyle samo, co klasyczne odblokowywanie przyciskiem zasilania. Brawo.

Werdykt

Powoli przychodzi czas na wymianę mojego wysłużonego Samsunga Galaxy S7 Edge. Z jednej strony smutno, bo dawno żaden smartfon tak dobrze się u mnie nie sprawdzał - z drugiej bateria już irytuje, a nowocześniejsze konstrukcje sprawiają, że patrzę na wygląd tego urządzenia mniej przychylnie. Uśmiechają się do mnie OnePlus 6 oraz właśnie Mi Mix 2S, z którego testów jestem bardzo zadowolony. Najlepszy aparat jeśli chodzi o smartfony Xiaomi, świetny wygląd, brak notcha, bardzo dobre działanie, sporo fajnych funkcji w nakładce. Wiele osób twierdzi, że to najbardziej udany i kompletny smartfon Xiaomi i jestem się w stanie z nimi zgodzić. Czytałem/oglądałem pierwsze recenzja Mi8 i widzę wiele porównań na korzyść Mi Mix 2S. To naprawdę udane urządzenie, warte pieniędzy, które trzeba na nie wydać. W oficjalnym sklepie Xiaomi Mi Mix 2S w wersji z 64GB pamięci wewnętrznej wyceniono na 2599 zł, a 128GB na 2799 zł.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu