Recenzja

Słuchawki za 349 zł z ANC. Można? Można! - recenzja realme Buds Air Pro

Krzysztof Rojek
Słuchawki za 349 zł z ANC. Można? Można! - recenzja realme Buds Air Pro
Reklama

realme wypuściło dziś na rynek nowe słuchawki - realme Buds Air Pro. Jak się okazuje, w tej cenie można wyprodukować dobrze grające bezprzewodówki z ANC i kilkoma dodatkowymi funkcjami.

Z przeprowadzonej jakiś czas temu ankiety wynika, że najwięcej z was kupuje słuchawki w cenie od 100 do 300 zł. Jest to rozsądna kwota, za którą można otrzymać naprawdę sensownie brzmiące urządzenie. Są jednak na rynku firmy, które za swój cel postanawiają dać "więcej za mniej". Jedną z takich firm jest realme, które właśnie dziś wypuściło na rynek kilka nowych produktów, w tym - słuchawki true wireless z serii realme Buds Air. Tym razem jest to model z dopiskiem "Pro", który ma charakteryzować się lepszym dźwiękiem, niską latencją i przede wszystkim - aktywną redukcją szumów. Na ile te słuchawki spełniły te obietnice?

Reklama

realme Buds Air Pro - wygląd

Jesteśmy w takim momencie w historii rozwoju technologii, że dziś o słuchawkach bezprzewodowych ciężko powiedzieć, czy są to klony Apple, czy bardziej wpadają w kategorię "tradycyjny wygląd słuchawek". Tak jest też w przypadku Buds Air Pro. Opakowanie, które służy tu także jako przenośny akumulator dla Budsów wygląda... po prostu schludnie. Obła konstrukcja której jedynym znakiem szczególnym jest logo producenta i dioda powiadomień na pewno nie przyciągnie uwagi na ulicy, ale też i nie wygląda źle. Same słuchawki natomiast, chociaż wielu porównuje je do Apple Airbuds Pro, dla mnie wyglądają bardziej jak urządzenie siostrzanego dla realme Oppo, czyli model Enco W51.

realme Buds Air Pro - jakość wykonania

Jednak tak jak mówiłem - wiele innych modeli przyjęło podobny design, więc ważniejsze od oryginalności jest to, czy się on komuś podoba czy nie (mi akurat się podoba) oraz jakość samego wykonania. Tutaj też nie mogę mieć zastrzeżeń do realme. Choć zawias opakowania chodzi dosyć lekko, to nic nie sugeruje, by miało się z nim stać coś złego. Same słuchawki mocowane są w opakowaniu magnetycznie, a i jego klapka również pozostaje w miejscu przy pomocy magnesu. Jedyne, do czego mogę delikatnie się przyczepić to fakt, że po kilkunastu dniach testowania plastikowe etui zebrało całkiem sporo mikrorys, które są widoczne z bliska. Starałem się dbać o sprzęt, więc zakładam, że powstały podczas codziennego użytkowania (wkładanie i wyjmowanie z kieszeni, etc.). Zakładam więc, że z czasem może być ich więcej.


realme Buds Air Pro - parowanie

Użytkowanie Buds Air Pro jest bardzo proste i widać, że projektując ten sprzęt ktoś za priorytet uznał wygodę użytkownika. Po wyjęciu z pudełka słuchawki są od razu gotowe do działania. Jeżeli chcemy sparować je z dowolnym urządzeniem, wystarczy że przez 3 sekundy przytrzymamy przycisk skrzętnie ukryty z boku etui, aby urządzenie weszło w tryb parowania, a następnie wyszukamy je na naszym smartfonie/komputerze. Jedyny mankament, jaki napotkałem, to ten, że po długim czasie nieużywania (nawet jeżeli nie wyłączyliśmy bluetooth w telefonie) realme Buds Air Pro potrafią same zerwać parowanie i mieć problem z automatycznym sparowaniem się. Wtedy trzeba włożyć je do etui i przeprowadzić procedurę parowania tak jak na początku. Drobiazg, bo etui i tak zawsze nosi się ze sobą.

realme Buds Air Pro - jakość połączenia

Jeżeli już sparujemy Buds Air z urządzeniem, to połączenie jest stabilne, nic nie przerywa, nic nie trzeszczy, chyba że... używamy PC z Windowsem. Jako, że jest to moje narzędzie pracy, często testowałem słuchawki właśnie na nim. I o ile na smartfonach wszystko działało bez zarzutów przez cały okres testów, o tyle pod Windowsem słuchawki co jakiś czas mocno się "krztusiły". Potrafiły na sekundę-dwie przerwać nagrywanie, co było sygnalizowane trzaskami, aby następnie powrócić do odtwarzania. Pod Windowsem też zasięg bluetooth był znacznie krótszy niż w przypadku telefonu. Rozmawiałem o tym problemie z przedstawicielką firmy, która zapewniła mnie, że może to wynikać z tego, że przy projektowaniu urządzenia głównym priorytetem byli użytkownicy smartfonów. I jeżeli tak, to cel został osiągnięty, ponieważ tu wszystko działa sprawnie.


realme Buds Air Pro - brzmienie i ANC

realme chwali się, że w tym modelu zastosowało 10 mm głośnik mający podbijający basy. I jeżeli chodzi o brzmienie, to muszę przyznać że mam dosyć mieszane uczucia. Biorąc pod uwagę cenę, oceniłbym to jak grają na 3+ w pięciopunktowej skali, przy czym wiem, że mówie to z perspektywy kogoś, kto miał szczęście mieć styczność z naprawdę wysokiej klasy audio. Z oczywistych względów średnie tony tu królują (momentami nawet wpadają w przestery), brzmienie jest dosyć płaskie, a słuchawkom brakuje nieco selektywności/separacji. Słuchawki możemy jednak sparować także z aplikacją realme Link, która pozwoli nam na włączenie "Bass Boost+", który co prawda podbija basy, ale tylko w wybranym przez twórców paśmie. Aż szkoda, że nie pokuszono się tu o manualny korektor. Kiedy go włączymy brzmienie momentalnie staje się cieplejsze i ciemniejsze, a niska separacja przestaje dawać się tak mocno we znaki. W moim przypadku Bass Boost podnosi ocenę o pół "oczka" i trochę szkoda, że jest do odblokowania tylko z poziomu aplikacji, bo dużo osób może w ogóle na niego nie natrafić.

Reklama


realme Buds Air Pro - ANC

Jednak jestem zdania, że w codziennym użytku Buds Air Pro jak najbardziej zadowolą one 99 proc. kupujących. Zwłaszcza, że mają jeden, świetnie działający moduł, czyli aktywną redukcję szumu. To, jak tutaj działa ANC mocno mnie zaskoczyło, ponieważ spodziewałem się, że za tę kwotę będzie ono tu tylko na papierze. Tymczasem jest, działa i to działa bardzo dobrze. Jeżeli je włączymy, spokojnie wyizolujemy się od szumu ulicy, domowego hałasu, a nawet bardzo (choć nie całkowicie) wyciszymy ludzką mowę z odległości 3-4 metrów. Jeżeli natomiast ustawimy słuchawki w tryb "transparent" nieco wzmocnią one dla nas sygnały z otoczenia tak, by skompensować tłumienie samych gumeczek. Innymi słowy - jeżeli ktoś szuka tanich słuchawek dokanałowych z dobrym ANC, to realme Buds Air są dla niego. W aplikacji możemy włączyć także tryb ogólny, który sprawi, że słuchawki nie będą stosowały żadnej korekcji.

Reklama

realme Buds Air Pro - wygoda użytkowania

Finalną kwestią jest to, jak wygodnie realme Buds Air się używa. I tutaj musicie wziąć poprawkę, że mówi to osoba, która mimo wszystko wciąż woli przewodowe słuchawki. Pierwszą rzeczą, którą trzeba zaznaczyć jest bateria - ta pozwala na 20h - 25h odtwarzania muzyki (akumulator w słuchawkach + w etui) i nie jest to jakaś porywająca wartość, ale nigdy nie zdarzyło mi się znaleźć w sytuacji, gdzie zarówno słuchawki jak i etui było rozładowane (aplikacja pozwala śledzić naładowanie zarówno etui, jak i lewej i prawej słuchawki). Oprócz tego warto tu zwrócić uwagę na latencję. Jeżeli nie używamy trybu gry - jest ona zauważalna zarówno w grach jak i filmach. Tryb gry nieco ją zmniejsza, ale na pewno nie eliminuje. Ogląda się jednak wtedy filmy i gra dużo wygodniej. Szkoda, że jest on również do wywołania tylko z poziomu aplikacji, bo to oznacza, że w przypadku używania słuchawek z Windowsem jesteśmy go pozbawieni. Jeżeli chodzi o kontrolki, to tych nigdy do końca się nie nauczyłem. Ze względu na małą powierzchnię słuchawek ciężko mi było wyegzekwować precyzyjne "puknięcia", dlatego jedyne, co opanowałem naprawdę dobrze to "start/stop" (pojedyncze puknięcie) i zmiana sposobu redukcji hałasu (przytrzymanie). W podwójne i potrójne puknięcia po jakimś czasie przestałem się bawić. W aplikacji można też ustawić, by słuchawki potrafiły wywoływać asystenta głosowego, ale z racji na przydatność tychże w Polsce odnotowuje to tylko z kronikarskiego obowiązku.


Finalnie warto zaakcentować to, jak słuchawki leżą w uszach. I tutaj też nie mam żadnych zastrzeżeń. Dzięki szerokiemu wyborowi gumeczek (4 rozmiary) możemy dopasować Buds Air Pro do swojego ucha i nawet długie sesje nie męczą i nie sprawiają bólu. Przez cały czas trwania testów nie miałem też problemu z jakością rozmów telefonicznych, zwłaszcza, że w mikrofon wbudowany został system redukcji szumów.

realme Buds Air Pro - podsumowanie

Pomimo tego, że nie jestem zwolennikiem "bezprzewodów", ciężko mi o realme Buds Air Pro powiedzieć coś bardzo złego. To przystępne cenowo słuchawki, które zapewniają brzmienie na naprawdę przyzwoitym poziomie, ze świetną redukcją hałasu i niską jak na swoją klasę cenową latencją. Oprócz tego używa ich się bardzo wygodnie, zarówno jeżeli chodzi o parowanie, jak i samo noszenie, a ich wygląd i wykonanie z pewnością mogą się podobać. Jeżeli inne słuchawki bezprzewodowe zapewniałyby taki stosunek ceny do jakości i oferowanych możliwości z pewnością miałyby u mnie lepszy "PR".

Zalety:

C

Reklama

)

)

e

d

a

Wady:

m

i

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama