Podoba Wam się Samsung Dex - przystawka, dzięki której smartfony koreańskiego producenta zamieniają się w komputer? W takim razie będziecie zachwycani pomysłem firmy Razer. Ich przystawka to laptop, którego sercem jest wkładany w obudowę smartfon.
Już sama idea przeznaczonego do gier smartfona wydawała mi się dziwna i trochę nietrafiona. Mówię oczywiście o rynku gier mobilnych, gdzie dedykowane urządzenia nie mają czego szukać. Większość gra w tak mało wymagające produkcje, że może je uruchomić na czymkolwiek. I to bez wątpienia jest jedną z najfajniejszych rzeczy w tak zwanym graniu mobilnym. Tym bardziej nie rozumiem idei jaka przyświeca Razerowi w tym roku. Na targach CES pokazał bowiem laptopa, a w zasadzie obudowę laptopa, do której wkłada się...smartfona.
Project Linda, bo tak na razie nazwano urządzenie przypomina laptopa Razer Blade Stealth. Nie ma jednak przycisku power, nie ma własnych głośników - większość tych zadań przejmuje wsunięty w obudowę smartfon firmy. Klawiatura przypomina tę laptopową, umieszczono na niej jednak przyciski dedykowane Androidowi.
Zasada działania jest prosta - wystarczy wsunąć smartfon Razera w obudowę Project Linda, następuje połączenie telefonu przez USB-C i tyle. Cały sprzęt zasilany jest z baterii smartfona, a obudowa gwarantuje dodatkowe 200 GB pamięci wewnętrznej oraz dodatkowe baterie, dzięki którym smartfon jest cały czas ładowany. Całkiem duży powerbank - możnaby rzec.
Na chwilę obecną wyświetlacz nie potrafi nic więcej niż lustrzana kopia ekranu smartfona, nie pokazano też aplikacji czy gier zoptymalizowanych pod Project Linda. Ma się to jednak w przyszłości zmienić, bowiem smartfon poza byciem sercem "laptopa" zadziała również jako touchpad. I to chyba najfajniejsza funkcja tej konstrukcji.
Sprzęt należy póki co traktować jako ciekawostkę, czy raczej pomysł - Razer chce zbadać w ten sposób rynek i sprawdzić, czy ktokolwiek byłby w ogóle taką niecodzienną hybrydą zainteresowany. Mówiąc szczerze, chętnie sprawdziłbym to w domu, natomiast kompletnie nie widzę powodu by taką wielką obudowę kupować. Jasne - wygląda fajnie, ale póki co nie potrafi zbyt wiele. A i telefon Razera swoje kosztuje, więc taki zestaw może okazać się zbyt drogi na kieszeń miłośnika mobilnej rozrywki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu