Innego scenariusza nie ma - Razer wchodzi na rynek smartfonów. Właśnie bowiem dokonał przejęcia firmy Nextbit Systems Inc. Co to oznacza dla tej marki?
Razer dokonuje bardzo ważnego przejęcia i wchodzi w posiadanie większości udziałów w Nextbit Systems Inc. - niewielkiej firmy z Kickstartera, która w dość nietuzinkowy sposób podeszła do produkcji smartfonów. W wyniku tej transakcji nie zmieni się zbyt wiele w strukturach Nextbit. Zapowiedziano natomiast wstrzymanie sprzedaży jedynego, jak dotąd modelu marki Nextbit - smartfona Robin. Warto jednak zaznaczyć, że będzie on w dalszym ciągu wspierany - aktualizacje mają być wydawane aż do lutego 2018.
Transakcja została sfinalizowana w piątek, 27 stycznia. Szczegółów finansowych nie ujawniono. Nextbit ma działać jako niezależny dział wewnątrz sktruktur Razera. Tom Moss, współzałożyciel i CEO firmy zapowiada, że nie zmieni się jej działalność, a więc w dalszym ciągu będzie produkować smartfony. Stanie jednak za nimi o wiele większy budżet, a to oznacza, że na rynku mogą zadebiutować zupełnie nowe, ciekawe rozwiązania.
Szczegółów dotyczących dalszej działalności marki Nextbit nie ujawniono. Nie wiemy zatem, jakie konkretnie plany względem Nextbit ma Razer. Może się okazać, że hardware będzie powstawał w zupełnie innej części firmy, a przejęte przedsiębiorstwo posłuży głównie do rozwijania software'u dla nadchodzących produktów.
Nie da się ukryć, że Nextbit ma duży potencjał. Założyli go byli członkowie zespołu rozwijającego Androida, a także szef działu projektowania w HTC. Wydany dotąd przez nich smartfon Robin został sfinansowany przez Kickstartera i cechuje się nietuzinkowym, przyjemnym dla oka designem, solidną specyfikacją oraz podatnością na modyfikacje (odblokowany bootloader). Trudno jednak napisać o jakimś większym sukcesie urządzenia. Na nasyconym rynku mobilnym coraz bardziej liczą się pieniądze wydawane na marketing.
A tymi niewątpliwie dysponuje Razer, który już miał swoje epizody na rynku mobilnym. Firma swego czasu wprowadzała do oferty gamingowe tablety, które jednak nie spotkały się z jakimś szczególnie dużym zainteresowaniem. W ostatnim czasie natomiast bardzo mocno inwestuje w wearables - inteligentne opaski oraz zegarki. Jest niemal pewnym, że teraz spróbuje swoich sił na rynku smartfonów. Czy będą to również produkty adresowane do graczy? A może, podobnie jak wearables, mają mieć bardziej uniwersalny charakter? To póki co pozostaje owiane tajemnicą.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza tak duża inwestycja Razera. Kilka miesięcy temu firma przejęła THX odpowiadające za certyfikację sprzętu oraz systemów audio. Wszystko to może się składać na budowę kompletnego portfolio z dużymi markami w tle.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu