Wpis gościnny – Ranking przygotowany przez studio developerskie Mobile Factory (FanPage) Odkąd zacząłem swoją zabawę ze smartfonami byłem wyznawcą...
Odkąd zacząłem swoją zabawę ze smartfonami byłem wyznawcą „zielonego gościa o topornych kształtach” i znacznym przeciwnikiem topowych rozwiązań Pana w czarnym golfie. Ostatnio zabrałem się za szperanie w AppStore i Android Market celem wyszukania najbardziej APPsurdalnych aplikacji jakie widział ten świat. W zeszłym tygodniu do tablicy wywołałem appki na platformę iOS. Dziś na tapetę wezmę aplikacje przeznaczone na urządzenia z systemem Google Android.
Początkowo miałem pewne wątpliwości czy uda mi się znaleźć 10 aplikacji, które będą tak ciekawe jak te z poprzedniego rankingu. Po pierwszej godzinie miałem 30 aplikacji i nie lada problem jak wybrać te 10 najbardziej appsurdalnych. Poniżej to co przykuło moją uwagę szczególnie.
9. Skiver – Jeżeli masz syndrom wczorajszego dnia, a jest poniedziałek i trzeba wybrać się do pracy jest to aplikacja dla Ciebie. Skiver to ciekawa appka, która instruuje jakie objawy choroby udawać, jeżeli chcemy mieć dzień wolny od pracy. Dostajemy na talerzu klasyczne objawy choroby w bardzo przystępny i przemyślany sposób. Wystarczy podać jak długo chcemy zostać w domu, a aplikacja podaje „zalecany” problem zdrowotny oraz listę jego objawów. W bonusie aplikacja może napisać maila do naszego przełożonego z informacją dlaczego nie możemy dziś przyjść do pracy. Zalecamy jednak, by posługiwać się nią ostrożnie, gdyż któregoś pięknego dnia możemy stracić pracę.
5. Baptizer – Jeżeli odczuwasz potrzebę nawracania zbłąkanych owieczek, a dodatkowo jesteś fanem Google Android, polecam aplikację Baptizer. Dzięki niej każdy użytkownik ma możliwość ochrzczenia siebie, bliskich oraz znajomych. Według zapewnień producenta aplikacja wspiera następujące religie: buddyzm, katolicyzm, prawosławie, hinduizm, islam, judaizm, protestantyzm (ciekaw jestem czy dają jakąś możliwość kontaktu z działem supportu każdej religii np. telefoniczny lub email). Więc jeżeli masz pragnienie ochrzcić swoją/swojego żonę bądź męża, a nawet sąsiada, śmiało możesz pobrać tę aplikację. Pamiętaj jednak, że jest możliwość chrzczenia ludzi oraz zwierząt wbrew ich woli. Więc zaleca się nie nadużywanie „mocy” tej aplikacji (Sick!).
4. Pimple Popper – Aplikacja ciekawa. Każdy pamięta problemy z młodości gdy pojawiały się pierwsze pryszcze na twarzy. Raczej nikt nie wspomina tego dobrze. Jest to aplikacja, a raczej gra (?), w której wyciskamy pryszcze z buzi wirtualnej kobiety. Jak developer, a raczej developerka zapewnia gra jest przeznaczona dla ludzi znudzonych, zestresowanych oraz osób które mają problemy ze snem. Z drugiej strony, po obejrzeniu jej sam miałem pewne problemy ze snem, więc nie rozumiem jak może ona pomóc w zaśnięciu? Producentka na swojej stronie podaje, że albo pokochamy albo znienawidzimy tę aplikację. Ja jestem pewien jednego, po odpaleniu appki każdy będzie postrzegał świat w inny sposób (niekoniecznie lepszy).
Wielka trójca APPsurdu
3. Penis Calculator – No tak, widziałem już aplikacje powiększające penisa oraz takie, które leczyły impotencję. Tym razem pora na kalkulator długości. Producent na swojej stronie o aplikacji przywitał mnie bardzo ciekawym pytaniem: „Czy zastanawiałeś się kiedyś co twój przyjaciel lub chłopak ma w spodniach?”. Nad takimi rzeczami nie potrzebuję się zastanawiać, a wręcz nie chcę. Aplikacja jest dosyć ciekawa, żeby nie rzec osobliwa. Zastanawiam się jaka jest grupa docelowa tej aplikacji, chyba są to kobiety, które chciałyby wiedzieć co ich przyszły partner ma w spodniach. Acz nie przekonuje mnie to do końca. Na szczęście producent zamieścił informację, że aplikacja została stworzona dla żartu… oraz w celach edukacyjnych (!). Niestety samej aplikacji nie przetestowałem, z racji tego że pracuję z samymi mężczyznami mogłoby to zakrawać na akt samobójczy. Jeżeli jednak ktoś przetestuje ciekaw jestem wyników i z chęcią je przeczytam.2. The Useless APP – Są aplikacje, które pomagają zajść w ciąże lub ją usunąć, są aplikacje, dzięki którym będziesz mistrzem Kamasutry, są aplikacje, które wygładzają skórę, a nawet zmieniają kolor oczu! A ta aplikacja jest jedną z najfajniejszych, a zarazem najbardziej gadżeciarską jaką widziałem! Po jej odpaleniu widzimy biały ekran, a dalej… nie dzieje się kompletnie nic. Aplikacja nie zawiera gier, porno, nic nie wykrywa, niczego nie pokazuje, po prostu jest. Proste to i nieskomplikowane, a po przeglądnięciu tony różnych osobliwych aplikacji bardzo uspokajające. Polecam każdemu!
1. I just had sex – Czasami na świecie dzieją się piękne rzeczy! Uprawiałeś właśnie seks? Chcesz się tym podzielić z całym światem? Jest to aplikacja dedykowana właśnie dla Ciebie! Osoby, które pragną podzielić się ze wszystkimi (nie tylko z sąsiadami z bloku) swoimi wyczynami w łóżku mają w końcu taką możliwość. Proste to jak budowa cepa, odpalasz aplikację i klikasz “i just had sex!”, a następnie aplikacja zaznacza miejsce na google maps. Dodatkowo mamy podgląd mapy na której możemy zobaczyć gdzie jeszcze ludzie robili cudowne rzeczy! Brakuje tylko spięcia z twitterem i facebookiem, chociaż z drugiej strony nie wiem czy chciałbym widzieć status np. u mojej siostry: „I just had sex”.
PussyTouch – Tłumaczyć nazwy chyba nie muszę. Według zapewnień producenta jest to pierwsza smartfonowa sex-zabawka. Zasadniczo ta pseudo gra ma pomóc mężczyznom w podniesieniu umiejętności zadowalania kobiet lub pokazaniu znajomym że się je ma (sick!). A wisienką na torcie jest fakt, iż producent zapewnia, że aplikacja działa także, jeżeli się używa języka ;)
Zastanawia mnie jedno: co biorą osoby które wymyślają takie rzeczy i dlaczego tej substancji nie sprzedają jeszcze w Polsce?
Wpis gościnny - Ranking przygotowany przez studio developerskie Mobile Factory S.A (facebook)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu