Sztuczna inteligencja

Ilu Putinów używa Rosja? Oni już to wiedzą

Patryk Koncewicz
Ilu Putinów używa Rosja? Oni już to wiedzą
Reklama

Ilu Putinów ukrywa w szafie Putin? Sztuczna inteligencja rzuca nowe światło na plotki o sobowtórach.

Plotki o tym, że Putin ma sobowtórów, krążą po sieci od lat. Internauci wielokrotnie wchodzili w rolę samozwańczych ekspertów, dokonując analiz różnych wystąpień dyktatora Rosji i doszukując się różnic w jego zachowaniu. Japońscy badacze twierdzą, że nie są to tylko pogłoski – z analizy sztucznej inteligencji wynika, że Putinów jest co najmniej kilku.

Reklama

Putinów dwóch. A może trzech?

Jeden Putin to wystarczająco duży problem, a wielu? Zdecydowanie najczarniejszy ze scenariuszy. Na szczęście ten oryginalny jest tylko jeden, ale za to podróbek może być więcej, a przynajmniej tak twierdzą badacze z Japan Institute of Audio Communications. Wzięli na warsztat przemówienia Putina – między innymi z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym czy podczas wizytacji na Moście Krymskim – i poddali je analizie zaawansowanego AI, które sprawdziło nagrania pod kątem rozpoznawania twarzy, ruchów ciała i głosu. Okazało się, że można wyróżnić kilku Putinów, charakteryzujących się indywidualnymi zachowaniami i manierami mówienia.

To, że Putin ma obsesję na punkcie swojego bezpieczeństwa, nie jest żadną tajemnicą. Byłoby to dość rozsądne, gdyby w trakcie wojny zadbał o do złudzenia podobne zastępstwo, ale do tej pory teorie wydawały się nieco naciągane. Tym razem jednak mamy do czynienia z nieco poważniejszymi informacjami, opartymi na działaniu AI. Oprogramowanie stosowane przez japońskich badaczy sprawdziło przede wszystkim, czy Putin jest do Putina podobny i wyszło im dla przykładu, że twarz tego z wystąpienia na Placu Czerwonym z okazji obchodów Dnia Zwycięstwa pokrywa się z postacią wizytującą Most Krymski tylko w 53%. Putin z Mauriopola jest jeszcze bardziej podejrzany, bo Putina z Placu Czerwonego przypomina tylko w 18%.

Równie ciekawe obserwacje pojawiają się przy analizie głosu. Naukowcy skupili się na słowie „spasibo”, czyli „dziękuje”. Uznana za najbardziej wiarygodną postać Putina z Forum Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w maju 2023 roku wymawiała podziękowanie zupełnie inaczej, niż rzekomi Putinowie z trzech innych wystąpień. Różnica polega na intonacji, szczególnie różnią się wymowy kolejno „pa” oraz „si” i oczywiście można tu mówić o warunkach nagrywania plus zakłóceniach sprzętu, ale według badaczy aż tak duże rozbieżności zdarzają się bardzo rzadko.

Można więc zaryzykować przypuszczenie, że im dalej od frontu tym Putin prawdziwszy, co pokrywa się z wynikami badania, choć może samo w sobie dość odkrywcze nie jest, bo dyktator doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że pojawienie się w rejonie bezpośrednich działań wojennych równa się z samobójstwem.

W sieci pojawiają się komentarze, że Putin o dręczonych go chorobach mógłby napisać encyklopedię, dlatego to właśnie liczne schorzenia mają być odpowiedzialne za różnicę w zachowaniu podczas zgromadzeń i konferencji prasowych. Japońscy badacze twierdzą jednak, że to wręcz wybitna sztuka sobowtórstwa dopracowana do perfekcji, choć Kreml i Dmitrij Pieskow już dwa razy dementowali te oskarżenia. A Wy co o tym sądzicie? Ilu Putinów może ukrywać w szafie Putin?

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama