Ciekawe strony

Przetłumacz Internet, ucząc się języka [+ pomysł na startup oddam?]

Wojciech Usarzewicz
Przetłumacz Internet, ucząc się języka [+ pomysł na startup oddam?]
Reklama

Luis von Ahn,  twórca znanego ReCAPTCHA, ma wielki plan - chce przetłumaczyć Internet. Zaprzęgając do tego internautów, jednocześnie ucząc ich języka....


Luis von Ahn,  twórca znanego ReCAPTCHA, ma wielki plan - chce przetłumaczyć Internet. Zaprzęgając do tego internautów, jednocześnie ucząc ich języka. Jego nowy projekt, Duolingo, to narzędzie do nauki języków obcych - działa na prostej zasadzie, podrzuca uczącym się fragmenty treści ze stron internetowych, które to internauci mogą tłumaczyć. I tak oto von Ahn chce upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Tylko czy to przejdzie?

Reklama

Jak podkreśla von Ahn, problemem dzisiejszej sieci jest to, że tworzona jest w różnych językach, a przez to, wiele stron internetowych nie jest dostępnych dla ludzi, którzy danym językiem nie operują. Oczywista oczywistość, można by powiedzieć, ale von Ahn chce to zmienić, zachęcając ludzi do tłumaczenia Internetu. Jak wiadomo, współczesne narzędzia służące do tłumaczenia nie są perfekcyjne. A wręcz mogą doprowadzić do poważnych komplikacji psychicznych. Tymczasem projekt von Ahna ma wykorzystywać ludzką siłę roboczą - poprzez wprowadzenie mechanizmu uczenia języka obcego.

Mechanizm jest prosty - określasz, na jakim poziomie nauki danego języka jesteś, a system zacznie Ci podrzucać odpowiednie ćwiczenia - tłumaczenia, ćwiczenie wymowy, czy wysłuchiwanie słów w języku obcym. Słowem, standard. Ale wśród tego tłumaczenia treści, będą znajdować się fragmenty prawdziwych stron internetowych, tak wynika ze słów von Ahna. Internauci będą mogli te treści tłumaczyć, jednocześnie ucząc się języka i wspomagając rozwój sieci. Tłumaczenia zaś mają być wysokiej jakości poprzez zastosowanie prostego systemu głosowania na najlepsze tłumaczenie - w kilku słowach, społeczność sobie poradzi z określeniem jakości.


I tak oto istnieje możliwość nauczenia się języka obcego za darmo - Duolingo ma być całkowicie darmowe dla osób, które będą pomagać w tłumaczeniach. Jak więc serwis ma zarabiać? Tego nie wiadomo - a przynajmniej nigdzie nie doszukałem się odpowiedzi na to pytanie. Cieżko też dowiedzieć się, gdzie gotowe tłumaczenia “Internetu” mają być dostępne i jak zostanie rozwiązana kwestia praw autorskich. Ale to pewnie wyjdzie w praniu. Żeby tylko nie skończyło się na tym, że fajny serwis padnie, bo zapomniano o zarabianiu. Albo gorzej, bo może być tak, że raz do roku sam von Ahn będzie na nas spoglądał ze strony Duolingo...

Pomysł na serwis jest świetny - osobiście się z czymś takim jeszcze nie spotkałem, choć może mi umknęło. Ale fakt faktem, że sam uczyłem się podstaw języka angielskiego od tłumaczenia tekstów na język ojczysty - wiem więc z doświadzenia, że jest to bardzo dobra metoda na naukę języka, zwłaszcza jeśli komuś zależy na tym, by oprócz odosobnionych słówek uczyć się też zdań w pełnym kontekście. Sam zapisałem się na listę chętnych na zaproszenia (kolejna partia zaproszeń ma być rozsyłana w styczniu) i przetestuję, jak sprawdza się Duolingo od środka. Sądząc po tym, jak ludzie chętnie przetłumaczyli Twittera, to Duolingo może osiągnąć sukces - przynajmniej pod względem użytkowników.

Wiadomo, jeśli serwis nie zarabia, to długo nie popływa w sieci. I tak sobie pomyślałem, że w sumie jest to niezły pomysł na startup - zamiast pobierać opłaty od ludzi, którzy chcą się nauczyć języka, lepiej pobierać opłaty od ludzi, którzy mają tekst do przetłumaczenia. Niech chętni na naukę robią tłumaczenie i dostają za to pieniądze. Zaprawdę powiadam wam, że choć tłumaczeń przysięgłych w tym nie widzę, to wydawnictwa książkowe mogłyby być na coś takiego chętne. To kto chce ze mną robić startup?

Podsumowując, Duolingo jest świetnym pomysłem, który może nie zrobi rewolucji, ale może się rozrosnąć w ciekawe narzędzie edukacyjne. Ale dopóki nie wymyślą, jak mają na tym zarobić, to będę bał się o przyszłość tego rozwiązania. A dla znających angielski, małe video:

Reklama

Źródło: CNN

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama