Stare prawdy ludowe głoszą, że w jedności siła, a co dwie głowy, to nie jedna. Wzięli to sobie do serca decydenci startupów Positionly i UsabilityTools, którzy postanowili połączyć siły i pod marką Positionly podbijać rynek. A właściwie rynki, bo nie zamierzają skupiać się wyłącznie na krajowych klientach - już teraz przychody z innych państw są znacznie wyższe, niż wpływy z Polski. Do ugrania jest jednak więcej i to w bardzo perspektywicznym biznesie.
Positionly pojawiało się już na AW, kilkukrotnie pisał o nim Grzegorz, informował m.in. o kolejnych pieniądzach, jakie firma pozyskała na rozwój (łącznie to już 5 mln złotych). Podobnie było z UsabilityTools, więc z działalnością obu firm można się zapoznać poprzez lekturę naszych wpisów. A jak to wygląda w skrócie?
UsabilityTools to platforma oferująca narzędzia analityczne do optymalizacji konwersji oraz poprawy UX stron, z której korzystają tacy klienci jak Play, T-Mobile czy Franklin Templeton Investments. UsabilityTools pomaga zrozumieć, jak użytkownicy poruszają się po stronie, które elementy sprawiają im problemy oraz jak wyglądają ścieżki zakupowe konsumenta. Klienci platformy otrzymują cenną wiedzę na temat tego, jak wprowadzać usprawnienia i w konsekwencji zwiększać zyski w internecie. Zeszłoroczne przychody firmy osiągnęły kwotę 1 miliona złotych.
Positionly to firma, która oferuje specjalistyczne narzędzie do monitorowania pozycji serwisu w wyszukiwarce na wybrane frazy, dzięki czemu klienci mogą zdobywać więcej wartościowego ruchu na stronie, osiągać wyższe pozycje w rankingach oraz uzyskiwać przewagę nad konkurencją. Interfejs narzędzia jest na tyle przejrzysty, że z jego obsługą poradzą sobie zarówno osoby nieposiadające doświadczenia w SEO, jak i dla bardzo wymagający eksperci. W ciągu zaledwie dwóch lat Positionly zaczęło generować milionowe obroty, a rokrocznie zalicza stuprocentowy wzrost zarówno w liczbie pozyskanych klientów, jak i w wysokości przychodów. Obecnie z usług firmy korzysta ponad 2000 klientów, z czego ok. 80% pochodzi spoza Polski.
Twórcy drugiego biznesu dodają, że dynamicznie rosną, chociaż oferują najdroższe produkty w swoim segmencie w Polsce. Ubiegłoroczne przychody wyniosły kilka milionów złotych, a 1/3 pracowników pochodzi spoza naszego kraju (pracują jednak nad Wisłą i Odrą - firma ma biura w Warszawie i Wrocławiu). Prezesem przedsiębiorstwa jest jeden z jego współzałożycieli, Grzegorz Kazulak. Biznes rośnie, ale wzrost można przyspieszyć i rozszerzyć, a pomóc może w tym właśnie mariaż z UsabilityTools, którym obecnie steruje Bartosz Mozyrko (w nowo powstałej strukturze obejmie stanowisko Head of Product).
Firmy współpracowały już wcześniej, lecz teraz połączą siły, by oferować klientom kompleksowe rozwiązania w zakresie SXO (Search Experience Optimization, czyli optymalizacja doświadczenia użytkownika). Ten biznes z pewnością można uznać za perspektywiczny: w dobie zdominowania naszej rzeczywistości przez Internet, narzędzia do analizy danych, SEO oraz poprawy "widoczności" ludzi czy firm w cyfrowej przestrzeni będą zyskiwać na znaczeniu. Jeszcze ciekawsze jest to, że nowy podmiot nie zamierza się skupiać na polskim rynku, ambicje są znacznie większe - często powtarza się, że nasz kraj jest za mały, by zbudować tu dużą firmę IT. Można oczywiście wskazać wyjątki, ale... no właśnie, to będą wyjątki. Tworzyć trzeba ponoć globalnie. W tym kontekście ciekawie brzmią doniesienia z wczoraj - pisałem o łączeniu dwóch innych biznesów, Cloud Technologies oraz Imagine The Future - także i w tym przypadku celem jest ekspansja. Dzieje się coś ciekawego, to dobry prognostyk na kolejny rok.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu