Już wcześniej w tym miesiącu było wiadomo, że Apple przygotowuje się do wydania aktualizacji iOS 8.0.1. O nowej wersji oprogramowania mówiło się jeszc...
Już wcześniej w tym miesiącu było wiadomo, że Apple przygotowuje się do wydania aktualizacji iOS 8.0.1. O nowej wersji oprogramowania mówiło się jeszcze przed premierą iPhone 6 i 6 Plus. Do tej chwili nie wiedzieliśmy właściwie nic na ten temat, jednak teraz, dzięki MacRumors wiemy, co mniej więcej zostanie poprawione w aktualizacji do najnowszego iOS 8, przy czym musimy rozczarować posiadaczy starszych urządzeń - prawdopodobnie nie będzie tam nic, co mogłoby poprawić dostrzeżone błędy po zaktualizowaniu sprzętów do wyższej wersji systemu.
Użytkownicy dotąd zgłaszali mnóstwo problemów, zwłaszcza w zaktualizowanych do iOS 8 nieco starszych telefonów i tabletów. Wydaje się, że problemy z przekazywaniem połączeń zostaną załatane, podobnie jak i "freeze" przy próbie wykonania połączenia z pocztą głosową. Obydwie usterki występowały losowo, choć ze wskazaniem na "rzadko". Poprawki nie ominą przeglądarki Safari, która upierała się przy tym, że pewnych treści wideo nie chce otworzyć. To oczywiście też zostanie poprawione. Wsparcie dla AirDropa w aplikacji Passbook także zostanie poprawione i jedna z ważniejszych funkcji - poprawka polegająca na usprawnieniu instalowania VPN-ów, które uparcie nie chciały się skonfigurować na niektórych urządzeniach, choć jak we wszystkich powyższych przypadkach, nie było to absolutną regułą.
Owa aktualizacja prawdopodobnie nie będzie jednak naprawiać błędów powstałych na starszych urządzeniach po aktualizacji do iOS 8, choć nie wyklucza się absolutnie tego, że do tego uaktualnienia Apple nie dorzuci jeszcze jakichś pomniejszych poprawek. Apple ma obecnie bardzo poważny problem, bowiem nie pamiętam, by jakakolwiek inna aktualizacja nastręczyła gigantowi podobnych kłopotów. Także i nowe telefony nie są wolne od pewnych błędów w oprogramowaniu, a usterkom w nich bezpośrednim winowajcą jest dużo większy ekran w kolejnej generacji urządzeń Apple. To zaś warunkuje problemy z wielkością pewnych elementów oraz skalowaniem. Do tego dochodzi jeszcze kwestia absolutnie nieprzystosowanych aplikacji z AppStore. Apple trzymało do końca w tajemnicy to, jakie ekrany zadebiutują w nowych urządzeniach i deweloperzy nie robili w ciemno w swoich aplikacji przystosowanych na nieco większe wyświetlacze.
iOS 8 wydaje się być także dużo lepiej przystosowany do pracy z nowymi telefonami. W iPhone 6 i 6 Plus nie występują problemy w kwestii wydajności i łączności. Bardzo często pojawiają się sygnały o niedziałającym WiFi, absurdalnym wykorzystywaniu pojemności baterii, czy też opornie działającym systemie. Nie oszczędzono też Safari, która wydaje się być teraz nieco ociężała.
Do tego, przez Internet przelewa się teraz fala hejtu z powodu wyginającego się iPhone 6 Plus. Przy czym ja uważam, że akurat ta usterka jest bardzo mocno przesadzona. Owszem, jest to urządzenie cienkie i być może dużo łatwiej je wygiąć, ale... o ile nie robimy z nim nic nadzwyczajnego, nie siadamy na nim i nie wyginamy go "bo tak", to raczej nie otrzymamy po tym dosyć drogiego "banana". Powtarza się właściwie to samo, co każdego roku w okolicach września. Nawał plotek o nowym iPhone; konferencja - zaskoczenie, potwierdzenie niektórych doniesień, rozczarowanie; iPhone bije rekordy, ludzie walczą w kolejkach, psychoza; problemy z aktualizacją, nowy iPhone to dno, hejt, hejt i jeszcze raz hejt.
I o ile Apple nie ma co przejmować się falą ogromnego hejtu, to już problemy w oprogramowaniu są warte szczególnej uwagi. To do tej pory Apple się nie zdarzało - a jeżeli usterki były, to szybko łatane i nie na taką skalę. Tej sytuacji będziemy się przyglądać i w razie kolejnych doniesień, poinformujemy Was najszybciej, jak się da.
Grafika: 1, 2
Źródło: macrumors.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu