Polski Zortrax to jeden z ważniejszych graczy na światowym rynku druku 3D. Firma właśnie podsumowała miniony rok, chwaląc się bardzo dobrymi wynikami ...
Polski Zortrax podsumowuje rok 2015. Trzy razy więcej sprzedanych drukarek!
Polski Zortrax to jeden z ważniejszych graczy na światowym rynku druku 3D. Firma właśnie podsumowała miniony rok, chwaląc się bardzo dobrymi wynikami i jednocześnie udowadniając, że sprzedaż sprzętu z tej kategorii nieustannie rośnie.
Zortrax co prawda jeszcze nie zamknął jeszcze ostatniego kwartału bieżącego roku, ale wszystkie dane wskazują, że wygeneruje on sprzedaż aż o 25 proc. wyższą niż poprzedni. Tym samym w całym 2015 roku firma sprzeda trzykrotnie więcej drukarek M200 niż rok wcześniej.
Imponująco wyglądają również wyniki za trzy kwartały roku 2015. W tym czasie udało się wygenerować przychód na poziomie 25,5 mln zł, a więc dwukrotnie więcej niż w całym 2014 roku. Co istotne, aż 87 proc. tej kwoty pochodzi z rynków zagranicznych. Zysk netto wyniósł natomiast 5,3 mln zł w porównaniu do 2,8 mln zł w całym 2014 r. Rafał Tomasiak, Prezes Zortraxa tłumaczy:
Obecnie najważniejszym rynkiem jest Europa, gdzie nasze produkty cieszą się dużym zainteresowaniem. W ostatnim czasie szczególnie pozytywnie wyróżnia się Wielka Brytania oraz Szwecja. Bardzo dobrze radzimy sobie również w Azji, a sprzedaż na rynkach Ameryki Północnej jest coraz lepsza.
Drukarki M200 w tym okresie wygenerowały 74 proc. ogólnego przychody. W roku 2014 było to 86 proc. Dowodzi to, że Zortrax zaczyna zarabiać również na materiałach eksloatacyjnych. W trzech kwartałach br. materiały do druku stanowiły 17 proc., akcesoria i części - 9 proc. Firma zapewnia, że każda sprzedana drukarka generuje stały popyt na te elementy. A jednym z priorytetów Zortraxa jest opracowywanie nowych materiałów do druku, których oczekują klienci.
Warto również wspomnieć o uruchomieniu przedsprzedaży nowej drukarki - Zortrax Inventure. Twórcy nie chwalą się konkretnymi wynikami, podając jedynie, że zainteresowanie przerosło ich oczekiwania. Zainteresowanie nową drukarką odpowiada niemal połowie średniej miesięcznej sprzedaży M200 w tym roku. Efekty tego mają być widoczne w wynikach za I kw. 2016. Tomasiak dodaje:
Po analizie danych sprzedażowych M200 z pierwszych dwóch tygodni grudnia można wywnioskować, że oba produkty nie powinny ze sobą konkurować, zwłaszcza, że wykorzystują nieco inną technologię. Po dwóch tygodniach grudnia dla M200 zrealizowane jest ok. 55 proc. średniej miesięcznej sprzedaży tego modelu w 2015 r.
Reklama
Nie tak dawno pisałem o otwarciu Zortrax Store w Warszawie, które ma być swoistym centrum druku 3D w Europie Środkowej. Firma podtrzymuje również swoje plany debiutu giełdowego w 2016 roku. Tutaj jednak żadnych konkretnych terminów nie podano. Są one uzależnione od warunków rynkowych i rzeczywistych potrzeb spółki.
Zortrax nie jest jedyną polską firmą działającą w segmencie druku 3D. Nie tak dawno pisałem również o dokonaniach Zmorph, które szykuje się na debiut na zagranicznych rynkach. Druk 3D w Polsce rozkwita. Choć warto pamiętać, że ciągle nie są to rozwiązania dedykowane konsumentom. Ciągle największe pieniądze są generowane w wyniku relacji B2B i trudno się dziwić. Jeszcze upłynie ogrom czasu, zanim Kowalski będzie mógł (i przede wszystkim chciał) drukować w domu w trzech wymiarach.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu