Nauka

Nad Polską znów mogą pojawić się zorze! Kiedy będzie warto zarwać noc?

Jakub Szczęsny
Nad Polską znów mogą pojawić się zorze! Kiedy będzie warto zarwać noc?
Reklama

Jak poinformował na swoim profilu na Facebooku Karol Wójcicki — popularyzator astronomii i wiedzy o kosmosie — czekają nas naprawdę dobre warunki do obserwacji zórz na średnich szerokościach geograficznych, w tym również w Polsce.

Prawdopodobnie nie będzie to rzecz tak spektakularna jak 10 maja, niemniej warto spojrzeć w niebo w nocy z 30 na 31 lipca (wtorek/środa). Prognozy NOAA wskazują na dużą możliwość wystąpienia burzy magnetycznej, co naturalnie tworzy doskonałe warunki do podziwiania zjawiska, które zazwyczaj jest obserwowane głównie w regionach polarnych. Sam miałem okazję widzieć zorze polarne na Islandii — to był mój "pierwszy raz" i nie zapomnę go nigdy.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Kto nie może latać samolotem na wakacje? Długa lista chorób

Słońce w ostatnim czasie solidnie "daje czadu". Odnotowano aż trzy aktywne obszary, które na zmianę wygenerowały serię silnych rozbłysków klasy M. W ciągu ostatnich dwóch dni miało miejsce aż jedenaście takich eksplozji. Część z nich posłała w stronę Ziemi koronalne wyrzuty masy, które powinny dotrzeć do naszej planety we wtorek — akurat w momencie, gdy na naszej półkuli zapada zmrok.

Karol Wójcicki wyjaśnił, że według prognoz cząstek z Ziemią wywoła burzę magnetyczną o sile G3. W rezultacie zorze polarne będą widoczne na średnich szerokościach geograficznych, obejmując również Polskę. Wójcicki podkreśla, że to bardzo istotne zdarzenie, które dla obserwatorów zórz wymaga odpowiedniego przygotowania. Zachęca do przygotowania aparatów, naładowania akumulatorów oraz zaplanowania wyjazdów za miasto w celu obserwacji. Dlaczego należy wyjechać za miasto? "Zanieczyszczenie" światłem obserwowanego nieba może spowodować, że zorze będą albo niewidoczne, albo nieco wyblakłe.

Zorze są rzadkością na naszych szerokościach geograficznych, dlatego każda okazja do ich podziwiania jest warta zachodu związanego z ich zaobserwowaniem. Burze magnetyczne, które są wynikiem zderzenia wysłanych przez Słońce cząstek z polem magnetycznym Ziemi, mogą wywoływać różnorodne efekty wizualne, od delikatnych pojaśnień po intensywne, kolorowe zorze. Ale nie tylko — w regionach polarnych i subpolarnych, zorze mogą odpowiadać za awarie łączności oraz infrastruktury energetycznej.

Noc z 30 na 31 lipca zapowiada się niezwykle ciekawie dla miłośników astronomii. Nawet jeśli zorza nie będzie tak intensywna jak w maju, nadal warto spędzić czas na obserwacji nieba. Tym bardziej że zorze dosyć rzadko można podziwiać w naszych szerokościach geograficznych. Ci, którzy przegapili ostatnią burzę geomagnetyczną, mają jeszcze szansę na zobaczenie zórz nad Polską. Aczkolwiek, biorąc pod uwagę ostatnią aktywność Słońca, takich okazji będzie jeszcze kilka w najbliższym czasie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama