Felietony

Polacy w grupie najbardziej innowacyjnych internautów w Europie

Michał Majchrzycki
Polacy w grupie najbardziej innowacyjnych internautów w Europie
Reklama

Dobrze wypadliśmy w najnowszych badaniach dotyczących korzystania z globalnej sieci. Niekiedy znacznie lepiej od naszych zachodnich sąsiadów. Co prawd...


Dobrze wypadliśmy w najnowszych badaniach dotyczących korzystania z globalnej sieci. Niekiedy znacznie lepiej od naszych zachodnich sąsiadów. Co prawda po lekturze raportu Ericsson Consumer Lab mam wrażenie, że sporo w nim życzeniowego myślenia, jednak moim zdaniem powinniśmy być zadowoleni z tak dobrych wyników.

Reklama

Wyniki przeprowadzonych badań są nad wyraz ciekawe. Ponieważ statystyki może przeczytać sobie każdy w dokumencie załączonym do komunikatu prasowego Ericssona, skupię się tylko na najważniejszych punktach, które moim zdaniem zasługują na szczególną uwagę. Zacznijmy od innowacyjności Polaków.

Z raportu wynika, że aż 6,1 mln osób (32% internautów) to tzw. „grupa pionierów”, czyli najbardziej innowacyjnych i ceniących sobie technologie użytkowników. To oni pchają internet do przodu, w ich też rękach leży przyszłość polskich technologii. Pod tym względem wyprzedzamy naszych zachodnich sąsiadów - Niemców (28%) i Włochów (29%). Zrównaliśmy się natomiast z USA, a nieznacznie wyprzedza nas Anglia (33%).


Z badań wynika, że w skład grupy innowacyjnych wchodzi polska młodzież (15-24 lat) - 7%, profesjonaliści - 10% oraz eksperymentatorzy - 15%. Większość z nich korzysta z szerokopasmowego internetu, mieszka w Polsce zachodniej, a także deklaruje wysokie dochody. Co ciekawe, nie są to zamknięci na świat pasjonaci, ale osoby lubiące życie towarzyski, ceniące też sukces zawodowy.

Oprócz pokrzepiających informacji, jest też trochę mniej przyjemnych. Mimo że penetracja internetu wzrasta w ostatnich latach (2006 - 34%, 2009 - 56%, 2011 - 65%), nadal Polska w tym względzie wypada słabiej na tle innych państw. Penetracja internetu w grupie wiekowej 15-69 lat wypada w naszym kraju na poziomie 65%, podczas gdy w Anglii wynosi 84%, USA - 88%, a Szwecji - aż 97%.

Jak czytamy w raporcie, badania przeprowadzono na grupie 1 tys. osób. Jest to grupa reprezentatywna, jednak - bądźmy szczerzy - niezbyt liczna. Byłbym więc mimo wszystko ostrożny w zachwycaniu się wynikami badań przeprowadzonych przez Ericsson Consumer Lab. Z drugiej strony nie jestem tak krytycznie nastawiony do raportu, co Tomasz Boguszewicz ze Spider’s Web. Nie przesadzajmy z oskarżaniem o naciąganie wyników badań pod obrany z góry temat.


Reklama

Najciekawsze moim zdaniem są wnioski płynące z raportu Ericsson Consumer Lab. Najprościej rzecz ujmując, im większa grupa innowacyjnych internautów, swoistych „pionierów”, tym lepiej dla rozwoju technologii w danym kraju. Mam tu na myśli często bardzo praktyczne rozwiązania, jak na przykład wprowadzanie opłat za bilety w komunikacji miejskiej za pomocą telefonu. Dzięki takim grupom udogodnienia i nowe rozwiązania są częściej brane pod uwagę przez decydentów.

Duża liczba innowatorów powinna też wpływać na dostawców usług internetowych. Gdyby przekładało się to w skali 1:1, powinniśmy mieć dzisiaj idealny dostęp do globalnej sieci. Niestety, jak jest każdy widzi. Oprócz innowacyjności i otwartości na rozwój technologii wpływają też inne czynniki. Chociaż może nie jest tak źle - ostatnie wydarzenia wokół podpisania przez Polskę ACTA pokazują, że internauci stali się poważną grupą, z której głosem władze po prostu muszą się liczyć.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama