Na początek oświadczenie dla wszystkich komentatorów, którzy będą narzekali na wygląd polskiego tabletu. To nie jest konkurencja dla iPada, ani zabawk...
Na początek oświadczenie dla wszystkich komentatorów, którzy będą narzekali na wygląd polskiego tabletu. To nie jest konkurencja dla iPada, ani zabawka z którą możemy lansować się na mieście. Urządzenie zostało zaprojektowane do zadań specjalnych, używane ma być przez specjalistów, a jego specyfikacja może wzbudzić spore zdziwienie. Chociażby temperatury, w jakich można używać tabletu – od minus 20 do plus 65 stopni Celsjusza.
O tabletach polskiej firmy SiGarden na Antywebie pisaliśmy już kilka razy. Warto przypomnieć, co dzieje się u gdańskiego producenta. Ostatni produkt, Xtreme XT-120, tablet przemysłowy, może być bardzo dobrym rozwiązaniem dla firm, które dotychczas borykały się z brakiem odpowiednio wytrzymałego sprzętu. A to co charakteryzuje urządzenie SiGarden to właśnie wytrzymałość.
Jak powiedział w rozmowie dla „Gazety Wyborczej” Tomasz Woźniak, członek zarządu SiGarden:
Innym potencjalnym odbiorcą [Xtreme XT-120] jest przemysł spożywczy, nasz tablet może pracować w temperaturze od -20 do +65°C, czyli nadaje się np. użycia do chłodni
To nie wszystkie zastosowania tabletu. Może być on używany na budowie (wodo- i wstrząsoodporny), z urządzenia może korzystać też wojsko, branża przemysłowa czy transport. W zamyśle tablet SiGarden ma wytrzymać najgorsze warunki i działać. Podczas testów Xtreme XT-120 zrzucano go kilkadziesiąt razy z wysokości 1,5 m, zalewano też wodą podczas podłączenia do innego urządzenia via USB.
W co wyposażony jest tablet? Domyślnie system Windows 7, ale na życzenie użytkownika może to być Windows XP czy Linux. Pod maską procesor 1,33 GHz Intel Atom Z520PT oraz dysk twardy (maks. 250 GB). Xtreme XT-120 posiada 7-calowy ekran chroniony wzmacnianym szkłem, 3 porty USB 2.0, dwie kamery, obsługuje zaś GSM/UMTS, GPS, WLAN, Bluetooth. Czas pracy baterii to maksymalnie 7 godzin, waga – 1,5 kg.
Co jeszcze ciekawsze, firma SiGarden eksperymentuje obecnie z procesorami ARM i systemem Android. Możliwe więc, że kolejne wersje tabletów przemysłowych wyposażone będą w mobilny systemem Google’a. To jednak w dalszych planach firmy.
Cieszy fakt, że polska firma stworzyła własny tablet. Oczywiście, urządzenie to ma jedynie szansę w przemyśle i nie należy się spodziewać, aby zdobyło szerszą popularność. Warto jednak moim zdaniem popierać tego typu inicjatywy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu