Zbity ekran lub szklane plecki smartfona? Spokojnie, niedługo będziecie mogli kupić poduszkę powietrzną dla smartfona. Zobaczcie jak ona działa.
To nie jest tak, że w dzisiejszych czasach telefonu spadają na ziemię częściej niż kiedyś. Stare sprzęty były jednak w porównaniu z dzisiejszymi urządzeniami wręcz pancerne, dzięki czemu nawet upadek na beton wiązał się tak naprawdę jedynie z zadrapaniami plastikowej obudowy. Dodatkowo komórki rozpadały się najczęściej na trzy części (korpus, plecki, bateria) co amortyzowało siłę uderzenia. Niektóre smartfony są też oczywiście trochę śliskie, co na pewno nie pomaga trzymać ich pewnie w dłoni.
Co jakiś czas pojawiają się jednak fajne pomysły, które mogą pomóc osobom zbijającym swoje urządzenia. I nie, nie chodzi o tańsze usługi wymiany ekranów lub szklanych plecków. Pewien niemiecki student skonstruował gadżet, który wygląda jak nogi pająka, a działa jak poduszka powietrzna.
Za ten wynalazek dostał już nagrodę Niemieckiego Stowarzyszenia Mechatroniki i w lipcu będzie chciał rozpocząć zbiórkę społecznościową na Kickstarterze, by skończyć produkt i wypuścić go na rynek.
Wynalazek Philipa Frenzela posiada czujnik, który wie kiedy smartfon wchodzi w fazę wolnego upadku i zanim jeszcze uderzy w ziemię, wysuwa cztery nóżki amortyzujące uderzenie. Warto dodać, że sprzęt został wydrukowany na drukarce 3D. Doskonale widać, że działa, natomiast jednym z głównych minusów jest wygląd. Wiele osób nie korzysta z etui, ponieważ te całkowicie burzą design telefonu i ze ślicznej słuchawki robią niezgrabną cegłę. Poduszka powietrzna niemieckiego studenta również nie dodaje telefonowi uroku, wygląda trochę jak dodatkowe baterie, na które kiedyś była w świecie smartfonów moda. Czy da się zmniejszyć ten produkt? Pewnie minimalnie tak, trzeba jednak pamiętać, że gdzieś te nóżki trzeba schować. No i co z ładowaniem poduszki? Może się jednak okazać, że dla osób, które nagminnie zbijają swoje smartfony, pójście na ten wizualny i rozmiarowy kompromis pozwoli zaoszczędzić niemałe pieniądze.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu